Był wczesny wieczór w połowie maja i przez okno sypialni Trevora wpadał ciepły wiosenny wietrzyk. Z głośników i subwoofera jego komputera stacjonarnego płynęła jego ulubiona stacja rockowa. Leżał w worku z fasolą, rozwalając swoich przyjaciół na kawałki i sam został unicestwiony, gdy cieszyli się sesją deathmatchu przed kolacją. Trevor wiedział, że wkrótce będzie musiał to zakończyć. Poczuł zapach meksykańskich przypraw, skwierczącego mięsa i salsy dochodzącej z dołu. W domu Marshallów był wieczór taco i na świecie wszystko było w porządku. Trevor znalazł się w tym wyjątkowym czasie i miejscu, które za wiele lat będzie wspominał z sentymentem. To migawka z czasu...
1.8K Widoki
Likes 0