W końcu York nie jest złym miastem

1.7KReport
W końcu York nie jest złym miastem

A/N: Miejsce, w którym rozgrywa się ta historia, jest fikcyjne. Ta praca jest fikcją i nie wydarzyła się w prawdziwym życiu. Wszelkie podobieństwa do innych historii są całkowicie przypadkowe. ~ Do dziś pamiętam to uczucie, gdy byłem nowy w szkole. Świeżo z Londynu i ma uczęszczać do jakiejś szkoły z internatem w Yorku. A co jeśli mój ojciec pochodzi z Yorku? Nie obchodzi mnie to. Tak czy inaczej – miało to miejsce w 2006 roku, a ja miałem szesnaście lat. Za trzy tygodnie, kiedy to piszę, kończę osiemnaście lat. Nazywam się James William Blackburn. Zgadnij, ile osób naśmiewało się ze mnie, że nazywam się James Bond, znając moje inicjały? Zgadza się, za dużo. Nie powinienem was wszystkich nudzić tą brzęczącą gadką i kontynuuję historię. Jak pisałam wcześniej, zostałam wysłana do tej szkoły z internatem w Yorku, zmuszona do przeprowadzki z Londynu. Nienawidzę tego miejsca, ale i tak poczułem się trochę przygnębiony, gdy wsiadłem do samochodu, który miał mnie tam zawieźć. Mój majątek został – odpowiednio – przesłany pociągiem wraz z lokajem mojego ojca. Tak – wiem, że mój ojciec jest trochę staroświecki, ale hej – nie winię go. Nasza rodzina poddawana była praniu mózgu na ten temat przez... Już wiele lat. Kilka stuleci, prawda? Nie obchodzi mnie to aż tak bardzo – jasne, jesteśmy bogatsi niż… Zobaczmy – prawie większość ludzi w Londynie – i chociaż nie jestem Danielem Radcliffe’em, mogę stać się bogatym dzięki noszeniu okularów i wymachując w powietrzu spiczastym kijem, biedny też nie jestem. Trudno mi utrzymać się na dobrej drodze, prawda? Gdzie byłem? Tak, przyjechałem do Yorku na około dwa tygodnie przed rozpoczęciem szkoły, żeby trochę pozwiedzać miasto. Lokaj ojca, Bertram, miał tam pozostać do rozpoczęcia szkoły i najwyraźniej otrzymał surowy zakaz od mojej matki, abym nie puszczał mnie tam, gdzie mógłbym narazić się na złe towarzystwo, a ja w żadnym wypadku nie wolno mi było widywać się z dziewczynami. Może się to wydawać dziwne – lokaj powinien opiekować się synem swojego pracodawcy, ale mój ojciec nie jest taki, jaki powinien być, a moja matka? Zrobimy to, ona jest zajęta dopilnowaniem, żeby mój ojciec nie miał żadnych głupich pomysłów. Oboje są trochę ekscentryczni, ale hej – nie będę ich winić, podobnie jak moi dziadkowie. Już po kilku dniach znudziło mi się to, że Bertram chodził za mną wszędzie, gdzie poszłam, więc zdecydowałam, że zostanę w domu, dopóki nie wymyślę jakiegoś sposobu, aby „wymknąć mu się”. Potem pewnego ranka – około 9 rano, czy jakoś tak, poszedł coś kupić do pobliskiego sklepu. Wstałam, ubrałam się i zostawiłam kartkę, że poszłam na spacer. „Zapomniałem” zabrać ze sobą komórkę. Jakie to wygodne, prawda? Na początku po prostu włóczyłam się po sklepach i sprawdzałam, czy znajdę dla siebie nową koszulkę i trafiłam na taką z kreskówkowym Jamesem Bondem i napisem „Wstrząśnięta, nie zmieszana” poniżej. Zapłaciłem i kiedy już miałem wychodzić, ujrzałem tę gorącą blondynkę w obcisłej koszuli i spódnicy sięgającej ledwo za pośladki. Czy to nie interesujące? Była raczej niska – oszacowałem jej wzrost na około 175 centymetrów i była szczupła, co nie było zbyt duże w porównaniu do mojego wzrostu i dość dużego ciała. W końcu byłem bokserem. Pomimo moich rzekomo „dobrych manier”, nie mogłem powstrzymać się od podążania za nią wzrokiem, gdy szła po okolicy, szukając czegoś do kupienia. A tak na marginesie, przysłali mi zdjęcia klasowe wszystkich klas, a uczniowie byli w wieku od 13 do 18 lat. Poprzedniego wieczoru przeglądałem zdjęcia i byłem całkiem pewien, że ta piękność jest jedną z laski, które widziałem na zdjęciach. Chichocząc cicho do siebie, podszedłem do niej od niechcenia. „Co-ho… Abby?” – powiedziałem, naśladując Hugh Lauriego w roli Bertiego Woostera. „Hm, kim jesteś?” – zapytała, odwracając się do mnie twarzą. – A skąd znasz moje imię? Posłałem jej szybki uśmiech. „Nazywam się Bond. James Bond” – powiedziałem, tym razem naśladując nikogo innego jak Seana Connery’ego. Następnie dodałem lżejszym, bardziej humorystycznym tonem; – W każdym razie prawie. Jamesa Blackburna. Wierzę, że będziemy w tej samej klasie przez następne trzy lata. „Och, jesteś tym nowym facetem, o którym mówił nam pan Payard przed zakończeniem ostatniej połowy, prawda?” zapytała Abby. "Brak pomysłu. Nigdy nie spotkałam tego gościa i nie rozwinęły się jeszcze u mnie cechy psychiczne. Ludzie w mojej rodzinie nie pojmują tego, dopóki nie osiągną co najmniej sześćdziesięciu pięciu lat, a wtedy są zbyt obłąkani, by pamiętać, dlaczego pochylają się, żeby chwycić to, co upuścili. To mniej więcej przełamało ścianę między nami, a ona zaczęła się śmiać. „Więc” – zapytała – „Co będziesz dzisiaj robić?” "Brak pomysłu. Zazwyczaj cały czas pilnuje mnie lokaj, więc nie mam czasu dla siebie. Chyba po prostu trochę się przespaceruję, zanim wrócę do hotelu na herbatę. Nie ma zbyt wiele do zrobienia, gdy wokół ciebie kręci się pięćdziesięcioośmiolatek. „Chyba masz rację. Nie moglibyśmy pójść po coś do picia? Jestem spragniony śmierci. "Jasne. Ty przewodzisz” – powiedziałem jej. Chwilę później siedzieliśmy w kawiarni. Ona wypiła normalną colę, a ja Pepsi i jako dżentelmen, jakim podobno jestem, zapłaciłem za to wszystko. Rozmawialiśmy głównie o muzyce i szkole, ale po chwili zapytała, czy wyprowadzam się z Londynu. „Przeprowadzka... Tak, zgadza się. Przysłano mnie tutaj bez żadnego wpływu, tylko dlatego, że mój ojciec chce, żebym uczęszczał do jego starej szkoły. Głupia tradycja, jeśli mnie pytasz – powiedziałem. Zapytała mnie o moich przyjaciół w Londynie i wkrótce dowiedzieliśmy się, czy mam jakąś dziewczynę. Wyjaśniłem, że rozstałem się z byłą dziewczyną wkrótce po tym, jak dowiedziałem się, że przeprowadzam się do Yorku. „I od tego czasu jestem zdany na siebie. Jasne – był jeden czy dwa pocałunki, ale nic prawdziwego. A teraz tu jestem” – powiedziałem. "Tak. Teraz tu jesteś” – odpowiedziała Abby. "Jak o tobie? Masz chłopaka?" – Chcesz mnie tak szybko zaciągnąć do łóżka? Dopiero się poznaliśmy – powiedziała z błyskiem w oku. Najwyraźniej Abby nie była niewinnym aniołkiem, pomimo uroczej twarzyczki, małego nosa i ust. "Dlaczego nie? Podobałoby ci się to, mnie by się podobało” – odpowiedziałem z krótkim uśmiechem. "O tak? Wydajesz się całkiem pewien. – Ktoś musi to zrobić, prawda? „Więc... Chcesz to udowodnić?” jej głos był teraz szeptem. Zaśmiałem się cicho. – Co masz na myśli, Abby? Zapytałam. "Nic. Zupełnie nic – powiedziała, mrugając. – Chodźmy do mnie i kontynuujmy tę rozmowę, dobrze? Ukłoniłem się. Nie znałem Abby jeszcze od trzech godzin, a ona już chciała, żebym się z nią przespał? York nie był taki zły, jak myślałem. Jej mieszkanie było dość duże – dwupiętrowy dom w bieli i bladożółtym kolorze, z czerwonym dachem. Był garaż, ale nie było samochodów, więc podejrzewałem, że jej rodzice byli w pracy. Miałem rację. „Mama i tata pracują, a mój brat śpi u przyjaciela, więc dom stoi pusty przez co najmniej sześć godzin” – Abby uśmiechnęła się. – Tak, sądzę, że to wystarczy. Zdjąłem marynarkę i buty, podążając za nią do ich salonu, gdzie usiadła na kanapie, dając mi znak, abym do niej dołączył. – O co chodziło z tym, że już próbowałem cię zaciągnąć do łóżka? – zapytałem, chichocząc, gdy przytuliła się do mnie. "Nie wiem. To ty chcesz mnie przespać, a nie odwrotnie – odpowiedziała Abby, uśmiechając się. Delikatnie zacząłem masować jej szyję i ramiona, gdy wyciągnęła się na kanapie, opierając plecy na mojej klatce piersiowej. Od czasu do czasu dodawałem lekki pocałunek w bok jej szyi, co sprawiało, że z jej ust wydobywało się lekkie westchnienie. To prawdopodobnie podniecało mnie prawie tak samo, jak podniecało Abby. Już miałem wsunąć rękę w jej koszulę, kiedy zadzwonił telefon, a ona musiała wstać, a ja wyraźnie słyszałem, co mówiła z korytarza. „To Abby. Cześć mamo... Podróż służbowa? Dokąd? Tak, zatrzymam się u Lindy czy coś. Kiedy Abby wróciła do salonu, uśmiechała się. „Moi rodzice zostali wysłani w podróż służbową, więc wrócą do domu dopiero w poniedziałek, a mój brat zostaje u kolegi do niedzieli, więc będę miał dom dla siebie. Powiedz – czy nie zechciałbyś dotrzymać mi towarzystwa dziś wieczorem? – To nie brzmi tak źle, prawda? Zaśmiałem się. „Wpadnę do hotelu i później kupię trochę rzeczy.” „A teraz, gdzie byliśmy?” – zapytała Abby, ponownie wstając na kanapie i kładąc głowę na moich kolanach. Zacząłem głaskać ją po włosach, mając nadzieję, że nie odczuje mojego zbytniego wzruszenia. Nic dziwnego, że tak zrobiła, co sprawiło, że znów się uśmiechnęła. Była śliczna, kiedy się uśmiechała, muszę przyznać. – Mówię – powiedziała, podnosząc się do pozycji siedzącej, żeby móc stanąć twarzą w twarz ze mną. „Myślę, że ktoś mi się podoba”. – Tak, wiem, Abby. Abby ponownie przytuliła się do mnie, całując delikatnie, na co odpowiedziałem, chwytając jej język w moje usta i bawiąc się nim swoim własnym. Moje ramiona błądziły wokół jej talii, gdy rozdzieliliśmy się, żeby odetchnąć. Całowaliśmy się ponownie, gdy pozwoliłem, aby jedna dłoń zsunęła się na jej pośladki, które lekko uszczypnąłem, po czym przesunąłem je w górę jej przodu, zatrzymując się tuż pod jej prawą piersią. Były dość duże jak na osobę jej wzrostu, ale nie duże w porównaniu do większości kobiet. Ostrożnie położyłem dłoń na jej piersi i całowałem bladą skórę jej szyi, czekając na jej zgodę, zanim kontynuowałem. W końcu byłem dżentelmenem. Jęknęła w moje usta, co odebrałem jako znak, że chce, żebym kontynuował – coś, co chętnie zrobiłem. Przez chwilę pieściłem jej pierś przez koszulkę i stanik, po czym delikatnie pochyliła się do przodu i powiedziała cicho: – A co z moim pokojem? Wstała, a ja poszedłem za nią po schodach. W korytarzu przed jej pokojem stało kilka drogich obrazów i kopia Mony Lisy. Z pozoru rodzice Abby byli podobni do jego matki – miłośnicy sztuki. Delikatnie pchnęła mnie na łóżko, po czym przystąpiła do striptizu przede mną. Wkrótce została w samych czarnych koronkowych majtkach i czarnym koronkowym staniku, oba z fioletowymi lamówkami. Nadal siedziałem na skraju jej łóżka i obserwowałem jej cudowne ciało. Była, jak już wspomniałem, szczupła i nie wydawała się ważyć dużo, kiedy siedziała na moich kolanach, a jej pośladki pocierały mój pośladek o spodnie. Z łatwością rozpiąłem jej stanik, pozwalając jej dziarskim piersiom swobodnie płynąć. Jej sutki były różowe i wyglądały bardzo zachęcająco. Dokuczałem jej, całując jej sutki, a czasami zręcznie lizałem jeden z nich, powodując, że drżała z przyjemności i oczekiwania. Miałem wrażenie, że moje jądra miały zaraz pęknąć, ale nie chciałem niczego przyspieszać, więc po dwukrotnym pocałowaniu jej brzucha w górę i w dół, ściągnąłem jej majtki, odsłaniając jej „skarb”. Moje pocałunki trwały nadal, ale unikałem obszarów, które sprawiały jej najwięcej przyjemności, takich jak łechtaczka. Z każdą minutą była coraz bardziej sfrustrowana, więc kiedy wsunąłem w nią język, prawie natychmiast doszła. Zamiast tego skupiłem się na jej łechtaczce i wkrótce zacząłem jęczeć raczej... Głośno? Kiedy w końcu pozwoliłem jej dojść, prawie pomyślałem, że zemdlała, ale teraz desperacko potrzebowałem uwolnienia ciśnienia w jądrach. „Abby?” Powiedziałem. – Myślę, że jesteś mi coś winien. – Mhm – zgodziła się. „Zdecydowanie.” Rozebrałem się porządnie – najpierw skarpetki, koszula, potem spodnie, a na końcu bokserki. Mówienie, że jestem mała, byłoby kłamcą, a jak mówiły wam wasze matki, kłamstwo jest złe. Poprawiłem pozycję na jej łóżku, a ona zajęła swoje miejsce z ustami pomiędzy moimi nogami. Wprawnie przejechała językiem w górę i w dół po moim penisie i wzięła go do ust. Widok i uczucie, jak na mnie schodziła, było dla mnie zbyt trudne i doszedłem do jej ust. Ku mojemu zaskoczeniu, połknęła to wszystko. Czułem, że to nie będzie zły weekend.

Podobne artykuły

Niechętny taniec na kolanach Alison

Alison pojawiła się w moim życiu jako część trójkąta z inną dziewczyną. Trójkąt był zabawny, ale wkrótce nasze drogi się rozeszły. Zaczęliśmy znowu rozmawiać kilka miesięcy później, kiedy zobaczyłem ją w klubie ze striptizem, w którym właśnie zaczęła pracować. Wkrótce potem mieliśmy naszą pierwszą prawdziwą randkę. Kilka szybkich drinków w barze dla nurków i lodzik na parkingu były tak romantyczne, jak tylko mogliśmy. Kiedy zaczęła do mnie przychodzić, jako pierwszy doprowadzałem ją do orgazmu. Byłem też pierwszym, który traktował ją tak, jakby chciała być traktowana. Waży około 110 funtów. z małymi piersiami i pięknymi kasztanowymi włosami Alison wyglądała trochę jak młoda...

2.1K Widoki

Likes 0

Królewski Gigolo

Królewski żigolak (średniowieczna przygoda) Zawsze trochę interesowałem się średniowieczem. W żadnym wypadku nie jestem kimś, kogo można nazwać miłośnikiem historii, lubię prymitywną modę, zwłaszcza niskie linie dekoltu i falujące piersi oraz barbarzyńskie zachowanie, ale przede wszystkim romantyczne przerywniki, które są powiązane z tak wieloma bohaterami i legendami. Na mniejszą skalę zawsze byłem, powiedzmy, bardziej rozbawiony niż zainteresowany ideą podróży w czasie i teleportacji od najmłodszych lat, odkąd zacząłem czytać Opowieści z Narnii, ale chyba każde dziecko jest w pewnym stopniu. Być może to połączenie obu tych rzeczy wepchnęło mnie w rzeczywistość opowieści, którą zaraz opowiem, a może byłam predestynowana, a może...

2K Widoki

Likes 0

Dawni Playboy Playmates, część 9: Prawdziwe pragnienie Tiffanie_(1)

Uwaga autora: To jest druga historia Tiffaniego, byłego fikcyjnego towarzysza zabaw playboya. Jej pierwszy jest międzyrasowy. Nie musisz tego czytać, jeśli nie chcesz, ale wystarczy powiedzieć, że w części 3 tej serii Tiffanie była świadkiem kazirodczego aktu w swoim domu z udziałem jej najstarszej siostry Diane. W przeciwieństwie do Stephanie (która również była świadkiem podobnego aktu w części 3), zepsuło to Tiffanie – nawet doprowadzając ją do szaleństwa. Starała się unikać swoich wewnętrznych kazirodczych pragnień, zatapiając je nasieniem czarnych mężczyzn. Pierwsze i drugie opowiadanie Tiffanie potwierdza fakt, że wszystkie mamy w moim literackim wszechświecie kochają czarnego kutasa, ALE jest jeden kutas, którego...

3.6K Widoki

Likes 0

Dziewczyny w softballu, część 2

W następną sobotę obudził się wcześnie, żeby iść do pracy i miał 2-godzinną przerwę na lunch (przyłapał swoją mężatkę szefa na seksie z dostawcą), a kiedy dotarł do domu, stały dwa samochody jego podjazd. To była Laura i Jessi; byli tutaj na codzienną opaleniznę, dlaczego zawsze opalali się w moim domu, nie jestem pewien, to musi być łatwy dostęp do basenu. Mark stał ich patrząc przez kuchenne okno na tę dwójkę opalającą się, obok jego seksownej siostry. – Nie, to źle – poprawił się. Kiedy tam stał i ich obserwował, tak się w nie wpatrywał, że nie otworzył frontowych drzwi. „Hej...

2.4K Widoki

Likes 0

Rozdział 4

Rozdział 4 Byli pewni, że pewnego dnia się pobiorą, a Jeff zawsze traktował Julie bardzo wyjątkowo, ona wiele dla niego znaczyła. Przypomniał sobie szczególnie jeden raz, który sprawił, że w pewnym sensie wiedzieli, że pewnego dnia wezmą ślub. Byli w teatrze pod gołym niebem z samochodem jego rodziców, jednym z tych typów rodzin, jakie znasz, takich przestronnych. Cóż, w każdym razie usiedli na tylnym siedzeniu, żeby zyskać więcej miejsca i wygody, i przytulili się do siebie. Jeff objął ją ramieniem. Dodatkowo całował ją w policzek. To sprawiło, że zaczęli, bo zmieniła się w niego, całując go w usta. Wpadli w huśtawkę...

3.8K Widoki

Likes 0

Zagubieni i uwięzieni: Rozdział pierwszy_(0)

Rozdział pierwszy Po ukończeniu studiów lekarskich około cztery lata wcześniej, tak naprawdę nie miałem zbyt wiele do czynienia ze swoim życiem. Byłem szalenie inteligentnym młodym dorosłym, ukończyłem szkołę średnią w wieku 16 lat i ukończyłem college w wieku 20 lat. W dzisiejszych czasach nieczęsto widywałem tak inteligentnych ludzi, ale w niektórych przypadkach tak. Mógłbym z łatwością zarobić 100 000 $ rocznie z moim dyplomem, ale oczywiście nie jest to dokładnie to, co chciałem robić. Rok temu czytałem o tym, jak FBI rozprawia się z siatkami zajmującymi się handlem ludźmi, a słuchanie historii ofiar sprawiło, że poczułem się nieswojo. A potem zmarł...

2.2K Widoki

Likes 0

SLuT9 pkt 22

ROZDZIAŁ DWUDZIESTY DRUGI „Na haju życia” Niedziela 23 grudnia, noc Przez następne dwie godziny w domu panował chaos, kiedy Jennifer nakłaniała wszystkich do sprzątania i przygotowywania się do przyjęcia. Dave i Emily zostali zatrudnieni przy odkurzaniu, odkurzaniu i sprzątaniu salonu, Olivia i Hayley zostały zatrudnione jako pomocnicy kucharzy dla Jennifer, która przygotowywała jak najwięcej jedzenia na jutrzejsze przyjęcie. Megan została wysłana do swojego pokoju, żeby go posprzątać, podczas gdy Molly zamiatała i myła drewnianą podłogę w głównym korytarzu. Kiedy skończyli te obowiązki, Jenn wysłała Dave'a, Em i Molly na dół, żeby posprzątali pokój rodzinny, w którym miała się odbyć większość imprezy...

2.4K Widoki

Likes 1

LOT 247 ZAGUBIENI CHŁOPCY ROZDZIAŁ 2

Temat: lot 247 zaginieni chłopcy rozdział 2 LOT 247 ZAGUBIENI CHŁOPCY Świtają nowe dni {Przez chłopców w kapturze} ***OSTRZEŻENIE*** To opowieść o grupie chłopców Zagubieni na wyspie po locie Wpada do oceanu. Zawiera aktywność seksualną i złe język i musisz mieć ukończone 18 lat być tutaj. również będzie to zależeć od tego, gdzie mieszkasz i jakie tam prawa mają. Prawa autorskie: 2010; chłopcy w kapturze, nie kopiuj, nie zmieniaj ani nie publikuj ponownie za pomocą zgoda właściciela. ROZDZIAŁ 2 Światło dzienne załamało się, gdy chłopcy obudzili się do nowego dnia o ich nowy dom, wyspa gdzieś na Oceanie Spokojnym. Jackson i...

4.3K Widoki

Likes 1

MIŁOSNE PRZYGODY JULIANY L., CZĘŚĆ 5

W tym czasie – jakieś siedem lat temu – pracowałem dla innego pracodawcy i mieszkałem w mniejszym mieście na wzgórzach na zachód stąd. To była mała rodzinna firma i właściwie to ja prawie w pełni zarządzałem, chociaż mój tytuł zawodowy dotyczył tylko kierownika. Właściciel był inwalidą, jego żona cały czas opiekowała się nim, a ich córka, choć oficjalnie była dyrektorem, większość czasu spędzała na rozkładaniu nóg dla sukcesji tak zwanych chłopaków, których jedyny „związek” z wydawało się, że jest to ich penisy z pochwą. A przez resztę czasu uprzykrzała mi życie, żeby udowodnić sobie, że to ona rządzi i wie o...

4.2K Widoki

Likes 0

Sarah, co robiłaś z kukurydzą?

Jest to pierwsza próba, więc wszelka konstruktywna krytyka jest więcej niż mile widziana, wszelkie pochwały również będą mile widziane. Jeśli ktoś ma pomysły na nowe opowiadania, śmiało zostawiajcie swoje pomysły. Mam kilka pomysłów, które mogłyby wykorzystać te same postacie w jego historii. Cieszyć się. Sarah i Matthew Jones mieszkali w małym domku szeregowym gdzieś w małym miasteczku na południu Anglii, mieszkali z matką Elizabeth, ale nigdy jej tam nie było. Osiągnęła wysokie stanowisko w swojej firmie, a jej praca oznaczała, że ​​dużo czasu podróżowała. Było to niefortunne, ale konieczne i przynajmniej pozwoliło jej spłacić kredyt hipoteczny i rachunki. Elżbieta zawsze pamiętała...

2.2K Widoki

Likes 1

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.