Aiden 5

1.3KReport
Aiden 5

Ameryka na 5-dniowy weekend. Patrzę, jak Aiden przechodzi przez nasz pokój. Grace wyleguje się na łóżku oglądając igrzyska olimpijskie. David bawi się telefonem. Jett wskakuje na łóżko. Colin kładzie się obok Grace, obejmując ją ramieniem. Mój wzrok pada na patrzącego na mnie Aidena. Spoglądam na niego. Odgarnia włosy na bok i patrzy w inną stronę. Siedzę z kołdrą na sobie. Piszę na komputerze. Moje oczy znów zerkają na bok. Tym razem Aiden leży na podłodze, pokazując mi swoje mięśnie brzucha. Udaję, że nie zauważam. Wie, że na nich patrzę. "Chodźmy!" Jett piszczy. Budzi mnie z transu. Wszyscy się ubieramy. Widzę pęknięcie w moich drzwiach. Odrzucam to szybko i wybiegam za drzwi. Słyszę krzyki ludzi. Jett chwyta mnie za rękę i przyciąga do siebie. - Widziałem, jak Aiden cię podglądał. Zachichotała. Moja twarz robi się różowa. O Boże... Mój umysł ściga się z moim sercem. Spoglądam na Aidena. Wpycha mnie w Aidena. "Przepraszam!" Mówię. "W porządku." Śmieje się. Idziemy do pomarańczowej kolejki górskiej. Decydujemy się iść w parach. Jestem z Aidenem. Kurwa... Wchodzimy do wozu. Przesuwa się obok mnie. „Zapnij klamrę, a następnie pociągnij drążek w dół”. Pani uśmiecha się. Aiden przenosi swoją dłoń na moją nogę i ściska. Kaszlę, a on odsuwa rękę. Dzięki... On ściąga swój drążek, a ja swój. Jazda się zrywa. Zapomniałeś zapiąć klamrę. Podskakuję na swoim miejscu i wkrótce jestem blisko Aidena. Jego twarz robi się różowa. „Więc…” mówi.
– Czym się ekscytujesz? mówię nerwowo.
– Um, nie jestem zbyt pewien. Powoli się śmieje. Jazda robi ostry zakręt. Wpadam mu na kolana. Jego penis ślizga się po moim policzku i natychmiast staje się twardy. Kładę rękę na jego kolanach i podnoszę się. Zsuwa się w dół, a mój palec śledzi jego penisa. Odsuwam rękę i siadam prosto. - Och, widzę, że zapomniałeś zapiąć klamrę! Śmieje się. Chwyta mnie za nogi i zapina na siedzeniu. Uśmiecha się do mnie. Następna przejażdżka to przejażdżka kłodami. Idę przodem. Chłopcy idą za nami. Jett zawsze się wkurza podczas tej przejażdżki, nazywa ludzi dupkami, a giganta gejowską gwiazdą porno. Jett pokazuje bykowi środkowy palec. Podczas wzgórza krzyczy. moknę. Następna przejażdżka to Pepsi. Mamy grę, która ma najzabawniejszy obrazek. Grace wygrywa za wystawienie środkowego palca. Następna jest najwyższa jazda. Idzie prosto w górę. Wyższy i wyższy. Koła zębate klikają. Odchylam głowę do tyłu i oddycham. Aiden łapie mnie za rękę. Och... Dochodzimy do szczytu i zostajemy tam przez chwilę. Słyszę krzyki wokół mnie. Uśmiecham się i śmieję, gdy schodzimy na dół. Idę tam już 12 raz. „Ludzie, którzy krzyczą, to maminsynki”. Jett krzyczy. Jazda się skończyła. Penis Aidena zsuwa się. Cholera... Robi mi się gorąco... Sięgam do spodni i pocieram się. Czekamy w kolejce po deskorolkę. Jazda leci w górę iw dół. Włosy Aidena fruwają na wszystkie strony. Śmieję się. "To jest bardzo śmieszne." Mówię. Biegniemy do nawiedzonego domu. Chwytamy nasze pistolety laserowe i wskakujemy. Krzyczę i tak, kiedy wyskakują znikąd. Aiden obejmuje mnie w talii i przyciąga bliżej siebie. „Usiądź na moich kolanach, możesz sięgnąć wyżej”. On mówi. Siadam na jego kolanach. Kołyszę się w kółko, próbując trafić w cele. Czuję mokry stop pod tyłkiem. Doszedł. Jazda się skończyła. "Co teraz?" Pytam. Wkrótce ustawiamy się w kolejce do najwyższej kolejki górskiej. Zaczynamy wspinać się na wzgórze. Zamykam oczy i oddycham. Wstanie zajmuje około 2 minut. Docieramy na szczyt Aiden spogląda na mnie. Jęczę, gdy schodzimy ze wzgórza. – Zawsze to robisz? – pyta Aiden. Patrzę na niego zmieszany. "Co zrobić?"
„Jęcz, gdy schodzisz w dół”. On kończy.
Moja twarz robi się różowa.
– Uh… – próbuję powiedzieć.
Śmieje się i kiwa głową.
– A może to ja będąc obok ciebie sprawiam, że jęczysz? Uśmiecha się.
Moje twarze robią się czerwone.
"NIE!" Mówię. Wysiadamy z przejażdżki. - Cóż, zostało tylko jedno do zrobienia. Jett mówi. "Diabelski młyn." Graces wskazuje na dużą strukturę. Podchodzimy do diabelskiego młyna. Aiden łapie mnie za tyłek. Odpycham go i krzywię się na niego. Czekamy w kolejce. „Okej, myślę, że to tylko 4 na wózek, więc Aiden i Katie pojadą sami”. Jett mówi, a potem patrzy na mnie z uśmiechem. Przewracam oczami. Mówię jej nie. Pełzający Azjata spogląda na nas, a potem zagląda w koszulę Jetta. Patrzy, jak jej piersi drżą. Cholera, ten zboczeniec... Jego twarz marszczy się, gdy wciąż się gapi. On to zatrzymuje i wszyscy ludzie wychodzą. Podchodzimy, a Azjata głaszcze mnie po tyłku i ściska. Ściskam tyłek i zbliżam się do Aidena. On mnie odpycha. David, Colin, Grace i Jett wsiadają do wózka. Jett śmieje się, gdy wznoszą się i wznoszą. Ja i Aidens wspinamy się do następnego wózka. „Spójrz na ten niesamowity samochód”. Mówi, świecąc mi prosto w twarz. – Tak… – mówię uśmiechając się. Jazda idzie w górę iw górę. Wózek za bardzo się kołysze w naszą stronę. - Och, chyba muszę się tu przenieść. mówi Aiden. Przeskakuje na drugą stronę, a ja lecę mu na kolana. "Przepraszam." On mówi. Opieram się plecami o jedną ze ścian wózka. Obejmuje mnie ramionami. – Hej, tak… – mówię, kiedy zakrywa mi usta. Jego oczy patrzą głęboko w moje. Uwielbiam jak patrzy na mnie w klasie. To prawie tak, jakby wiedział, że go kocham. Powoli przybliża swoją twarz do mojej. - Wiesz, zawsze cię kochałem. Mówi, po czym szybko zaczyna mnie całować. Otwieram oczy w szoku. Wtf wtf wtf. Chwyta moją pierś. Czeka, żebym odwzajemniła pocałunek. Całuję go w policzek. Śmieje się i zdejmuje ze mnie koszulkę. Unosi się nad moją głową. Szybko rozpiął stanik. Wózek znów zaczyna się poruszać. "Nie możemy twojej dziewczyny Sidney!" Mówię. – Zerwałem z nią dzień temu. Mówi, pocierając moje sutki. Jęczę cicho. Zrzucam buty. Wózek jedzie w dół. Widzę, jak Azjata zagląda do naszego wózka. Zamknąłem oczy. Pocieram stopą w górę iw dół nogi, aby zdjąć spodnie. "Pomogę." Chwyta mnie za udo i ściąga ze mnie bieliznę i spodnie. Ssie moje piersi, aż zdejmę spodnie. Moja bielizna rozciąga się w talii. Wsuwam rękę pod jego koszulkę, a on pomaga mi ją zdjąć. Potem prawie potyka się o spodnie, kiedy je zdejmuje. Siadam mu na kolanach, gdy masuje moją łechtaczkę. Drażni mnie. W końcu go wbija. Jęczę głośno i dyszę, gdy wsuwa się i wysuwa. „Och, och, och”. Wzdycham, gdy moja łechtaczka się zgniata. "Będę spuszczał się!" szepczę. Szybciej porusza rękami. Krzyczę i wzdycham. Moje białe soki tryskają ze wszystkich stron, gdy sztywnieję. Chwytam go w talii i przyciągam do siebie. Pocieram jego penisa przez bieliznę. On oddycha. Bawię się jego jajami, a potem w końcu wyciągam jego kutasa.
"Cholera." Mówię, liżąc go gładko. Pocieram łechtaczkę. Spuszcza się na moją twarz. Śmieję się. Wkrótce, kurwa, ładnie. Popycha mnie na chodnik i pieprzy. Siada, a ja wskakuję mu na kolana. Wsuwa się i pieprzymy. Chińczyk nas obserwuje. Wypuszcza naszych przyjaciół, ale my zostajemy. Wchodzimy na górę koła.
"Wiesz, że." Zaczyna mówić.
patrzę na niego.
"Kocham cię." On się śmieje.

Podobne artykuły

Seks w restauracji na Sri Lance

Suneetha otarła pot z czoła i dotknęła ołówkiem Podkładka. Idioci siedzący przy budce nie mogli się zdecydować, a ona naprawdę się niecierpliwił. - Um - powiedział facet. - Nie jestem... pewien. Pozwolił wymknąć się ostatniemu słowu z jego ust, jakby nie mógł się zdecydować, czy w ogóle powinien to powiedzieć. Suneetha musiała się ręcznie zmuszać, żeby nie stukała stopą o twardą podłogę z płytek. Potarła dłońmi fartuch, jako 90 stopień upału sprawiał, że czuła się nieswojo. Klimatyzacja była znowu mrugnęła i za każdym razem, gdy szła do kuchni, było jak pieszy przez piekło. W końcu facet zamówił, a ona pospiesznie to...

1.3K Widoki

Likes 0

Tak to sobie wyobrażałem, część 2, rozdział 26

NIE MAM Naruto Przeczytaj i ciesz się A teraz historia Napisane przez Smoka Podziemia Poprawione przez Evildart17/Darkcloud75 xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tak jak to sobie wyobrażałem Część 2 Rozdział 26 „Naruto. . .NAruto. . . NARUTO” Naruto szybko otworzył oczy, słysząc wołanie jego imienia. Chciał usiąść, ale poczuł ból w okolicy boku i tuż pod klatką piersiową. Naruto rozglądał się dookoła, nie wiedząc, gdzie się znajduje. „Wygląda na to, że się obudziłeś” – powiedziała pewna osoba. Naruto zauważył, że głos należał do kobiety, która siedziała na drugim końcu pokoju. Co się stało? zapytał Naruto, kładąc się z powrotem na łóżku. „Momo znalazła cię podczas...

392 Widoki

Likes 0

Cipka w górę drzewa

Kiedy zostałem strażakiem, zdałem sobie sprawę, że zostanę wezwany do obsługi różnych usług dla społeczeństwa. Public Relations to 3/4 pracy. Cały czas mam do czynienia ze społeczeństwem, od małego kryzysu po wielkie katastrofy. Zwykle „dziękuję” lub uśmiech to wystarczająca wdzięczność za dobrze wykonaną pracę. Kilkakrotnie w trakcie mojej kariery otrzymywałem domowe ciasteczka lub inne smakołyki w ramach podziękowania. Nic nie jest konieczne, ponieważ nieustannie podkreślam tych, którym pomagam. Konkluzja: Miasto dobrze mi płaci za wykonywanie mojej pracy. Nie zdziwiłem się, gdy zadzwoniono, że kot jakiejś kobiety był na drzewie i nie chciał zejść. Był to adres, który mnie zaskoczył. Pracuję na...

2.7K Widoki

Likes 0

Nimfomanka

Nazywam się Pat i od dziesięciu lat jestem żoną mojego męża, Rona. Kocham go i zawsze był dla mnie dobry. Nigdy bym go nie skrzywdziła, ale w zeszłym tygodniu całe moje życie się zmieniło. W sobotę, kiedy Ron grał w golfa, pięciu mężczyzn wpadło, żeby kupić jego stare kije, a ja uprawiałam z nimi dziki seks. Nie wiem, co mnie przeszło, ale to było tak, jakby ukryta strona mnie wreszcie wyszła. Często żartowałem z Ronem, że jestem nimfomanką i cały ten stłumiony nacisk wydawał się być uwolniony w jednej niewiarygodnej sesji gangsterskiego seksu. I bardzo mi się to podobało. Nie, nie...

2.6K Widoki

Likes 0

Dług Racheli (Rozdział 3 - Przeszłość i ból)_(0)

Nadeszła sobota i nadal nie miałam kontaktu z Rachel. Nie byłam też jeszcze gotowa, by zadzwonić do niej na następną schadzkę. Na pewno chciałem. W czasie przed Rachel, odkąd ostatnio byłam z kobietą, wydawało mi się, że mój popęd seksualny osłabł. Bycie z Rachel ponownie ją rozpaliło, doprowadziło z prawie uśpienia do ogromnego piekła. Aby zaczekać, obejrzałem filmy z naszych poprzednich spotkań. Naprawdę była wspaniała. Mogła być wstrętna, a to i tak nie miałoby znaczenia, jej młodzieńcze ciało i lubieżny umysł z nawiązką to wynagradzały. Nie była jednak zła w łóżku, przynajmniej w (jak dotąd) ograniczonych doświadczeniach, jakie z nią miałem...

2.4K Widoki

Likes 0

Ruchanko na stole bilardowym_(0)

Martha i Sharon postanowiły wyjść i zagrać w bilard. Wiedzieli, że mogą poderwać facetów w lokalnym pubie i oboje lubili się pieprzyć. Kiedy po raz pierwszy weszli do baru, był pusty, z wyjątkiem barmanki. Prawie wyszli, ale Martha zasugerowała, żeby zagrali w bilard, zanim ruszyli dalej. Sharon zgodziła się i zebrała piłki. Gdy Martha miała rozbić piłki, dwóch facetów weszło do baru i usiadło przy stoliku przy stole bilardowym. Marta łamała piłki ostro jadąc w dziesiątkę. Wycelowała w kolejną piłkę, ale musiała trochę pochylić się nad stołem. Ponieważ miała na sobie bardzo krótką spódniczkę, faceci mieli dobry widok na jej majtki...

1.8K Widoki

Likes 0

Sarah, co robiłaś z kukurydzą?

Jest to pierwsza próba, więc wszelka konstruktywna krytyka jest więcej niż mile widziana, wszelkie pochwały również będą mile widziane. Jeśli ktoś ma pomysły na nowe opowiadania, śmiało zostawiajcie swoje pomysły. Mam kilka pomysłów, które mogłyby wykorzystać te same postacie w jego historii. Cieszyć się. Sarah i Matthew Jones mieszkali w małym domku szeregowym gdzieś w małym miasteczku na południu Anglii, mieszkali z matką Elizabeth, ale nigdy jej tam nie było. Osiągnęła wysokie stanowisko w swojej firmie, a jej praca oznaczała, że ​​dużo czasu podróżowała. Było to niefortunne, ale konieczne i przynajmniej pozwoliło jej spłacić kredyt hipoteczny i rachunki. Elżbieta zawsze pamiętała...

1K Widoki

Likes 0

Piątek_(1)

Nadszedł piątek, a ja nie wiedziałem, jak to przeżyję. Z każdą teczką na moim biurku musiałem zadawać sobie pytanie, czy próbuję ponownie zobaczyć się z Sarą, czy to w ogóle było tego warte i czy powinienem nadrobić różnicę, próbując przejść obok baru Lisy w drodze do domu. Pogoń za dwoma królikami oznaczała utratę obu, pogoń za żadnym z nich oznaczała również utratę obu, więc musiałem coś wymyślić. Poddałem się. Wróciłem do domu sam, punktualnie. --- Sara podjechała do obskurnego baru niedaleko pracy, wodopoju, którego nie odwiedzała od jakiegoś czasu. Kiedy usiadła przy barze, powitała ją znajoma twarz. „Hej Saro! Dawno się...

1.1K Widoki

Likes 0

Urlop się nie liczy

WAKACJE SIĘ NIE LICZĄ Rozdział pierwszy Chata W zeszłym roku zostałem zatrudniony przez dużą międzynarodową firmę z siedzibą w Londyn. Pakiet, który mi zaoferowali, był zbyt dobry, aby go odrzucić jednym z najprzyjemniejszych dodatków była robocza wycieczka po kurortach posiadane i zarządzane. Moja żona, Sondra, była zachwycona tą perspektywą i my ustawiła swoich rodziców w kolejce, aby pilnowali dzieci podczas pięciotygodniowej wycieczki. Sondra i ja jesteśmy małżeństwem od czternastu lat i mamy trzy dzieci, Jessica (12), Todd (9) i Mike (6). Oboje mamy 34 lata i walczymy walka ze starzeniem się, w której Sondra wygrywa w spektakularny sposób. na 5'4 Sondra...

1.4K Widoki

Likes 0

Indyjska legenda

Plemię Chippewa opowiada historię, legendę o Księżniczce Mattowahn, która uratowała życie plemiennemu Szamanowi podczas najazdu wrogiego plemienia. Jako młoda kobieta i córka wodza nie oczekiwano od niej walki w bitwach, ale ona i jej młodszy brat odważnie walczyli z grupą wojowników, którzy próbowali zamordować religijnego przywódcę plemienia. Piętnastoletnia dziewczyna zabiła dwóch potężnych wojowników i choć sama była ciężko ranna, wyciągnęła rannego Szamana z niebezpieczeństwa, ratując mu życie. Ona i jej brat postawili mu kajak, a on ich odepchnął, a ona wiosłowała, aż straciła przytomność. Mała łódka w końcu dopłynęła do brzegu na małej wyspie oddalonej o wiele mil od miejsca bitwy...

1.2K Widoki

Likes 2

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.