Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie.

672Report
Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie.

Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie.
-------------------------------------------------- ------------------

Siedząc w oknie Southgate w pobliżu Central Parku, patrząc na zieleń i skały miejskiego sanktuarium; Irene wydawała się zrelaksowana, popijając kawę i przeglądając doskonałe menu, opowiadając jednocześnie o najbardziej oburzających zachowaniach. Była skromnie ubrana w czerń i futro, ale miała głęboki dekolt i bardzo wysokie czerwone obcasy.

Zgodziła się spotkać ze mną, kiedy skontaktowałem się z nią w sprawie jej ostatniego przedsięwzięcia, zakupu ziemi w północnej części stanu Nowy Jork i w kierunku Hamptons na Long Island. Naprawdę chciałem zapytać o jej interesy, a nie inwestycje, ale to mogłoby być niebezpieczne.

Dla mnie.

„Zainwestowałeś w ziemię, która nie jest przeznaczona pod zabudowę?”

„Tak, jest tam kilka domów i budynków gospodarczych, ale nic znaczącego”.

„Dlaczego w tak odizolowanych miejscach?”

„Dla mnie izolacja jest zaletą, a nie wadą”. Powiedziała, sącząc kawę z zaciśniętymi ustami.

„Ale kupiłeś za 100 milionów, więc inwestycja musi być dla ciebie najważniejsza?”

Delikatnie odkładając filiżankę, przesunęła palcem wskazującym po krawędzi. Przez chwilę wydawała się głęboko zastanawiać nad odpowiedzią. Pierścionki na jej palcach, błysk tęczy odbijający się od brylantów.

„Inwestycja nie oznacza dla mnie utraty wartości. To znaczy dążę do własnych celów i zainteresowań z własnych powodów. Tak się składa, że ​​mam mały udział w przedsięwzięciu biznesowym na północy Long Island i chciałem kupić sąsiednią ziemię, aby dodać wartość i prywatność. Jeśli chodzi o ziemię w północnej części stanu, cóż, jest to strzał w dziesiątkę, zobaczymy, czy dobrze oceniłem rynek.

Dokładnie rozważyłem moje opcje. Oto ja, fałszywy reporter magazynu American Investment, a oto ona, kobieta zamieszana w jakieś podejrzane interesy w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

Dlaczego fałszywe?

Bo jestem prywatnym detektywem i takie rzeczy wyczuwam…

Zwykle zajmuję się rozwodami i innymi trudnymi sprawami osobistymi, które wymagają śledzenia, cierpliwości i podszywania się pod inne osoby, a także talentu do nagrywania i filmowania.

Zatrudniła mnie kobieta, która próbowała wyśledzić zniknięcie jej przyjaciółki. Bóg jeden wie, zwykle takie sprawy załatwia się w ciągu kilku godzin wyszukiwania w sieci i pozostawiania na chodniku kawałka skóry z butów. Szybkie kilkaset dolców i dzień pracy. Ten się nie sprawdzał. Już byłem bez pieniędzy na wydatki i nie miałem nic do pokazania klientowi.

Jedynym tropem była panna Irene Clearmont, sześćdziesięcioletnia kobieta, która miała kontakty ze wszystkimi właściwymi ludźmi i pojawiła się znikąd zaledwie dziesięć lat temu. Trudne do rozmowy, niemożliwe do wyśledzenia, pieniądze w pikach i prywatność nieprzeniknionych rozmiarów.

„Więc opowiedz moim czytelnikom o swoich inwestycjach na Long Island!”

„Mam część specjalnej farmy na północy wyspy. Rodzaj instytutu szkoleniowego. Zajmujemy się selektywną hodowlą, szkoleniem i bardzo specyficzną edukacją. Praca jest nieco tajemnicza, ponieważ robimy duże postępy i musimy chronić nasze metody”.

„Brzmi interesująco, czy możesz podać mi więcej wskazówek na temat tego fascynującego biznesu”. Poczułem, że pochylam się trochę do przodu, jak w trybie konspiracyjnym.

Irene natomiast tylko się uśmiechnęła i dokończyła kawę. Poczułem, jak jeden z jej butów dotyka wewnętrznej strony mojego uda, nieco nieoczekiwany ruch ze strony tej atrakcyjnej, ale starszej kobiety. Płaska podeszwa jej szpilki spoczywała między moimi nogami i delikatnie ocierała się o moją erekcję.

Z uśmiechem, który byłby nieśmiały u każdej innej kobiety, otworzyła małą kopertówkę i wzięła szminkę. Delikatnym dotykiem odnowiła usta w śliwkowej czerwieni, zanim zgodziła się kontynuować.

– Jeśli chcesz, możesz do mnie dołączyć, ale może to być dla ciebie trochę krępujące. Dzisiaj, zanim zgodziłem się na ten wywiad, zadzwoniłem do Waszego magazynu tylko po to, żeby się dowiedzieć, że nie figurujecie w ich rejestrach jako reporterzy. W rzeczywistości okazuje się, że jesteś prywatnym detektywem i grzebiesz w obszarach mojego życia, które uważam za nienaruszalne i nietykalne.

Przez chwilę cmokała ustami, żeby wygładzić szminkę. "To nie jest do zaakceptowania. Jestem gotów ci pomóc, jeśli przedstawisz mi interesującą mnie propozycję!”

„Przepraszam, że cię oszukuję, ale muszę posunąć się naprzód w sprawie zaginięcia, nad którą pracuję. Nie miałem na myśli…”

„Aby mnie oszukać!” Irene dokończyła moje zdanie i wsunęła stopę w moje krocze. „Widzę trzy możliwe kierunki działania, z których każdy ma dla mnie zalety i wady, a zmienną jest twoja reakcja”.

Do tej pory czułem się przez nią bardzo zajęty, wściekła twarda i tajemnica.

„Jaki wybór widzisz?”

Panna Clearmont pochyliła się do przodu i ja też się pochyliłem, kiedy mówiła szeptem.

„Cóż, moglibyśmy pójść do mojej limuzyny i pieprzyć się, jadąc zobaczyć moje inwestycje na Long Island. Lubię pieprzyć się i być pieprzonym, a ty oferujesz pewne możliwości w tym kierunku. Po drugie, możesz stąd wyjść i powiedzieć swojemu klientowi, że prowadzenie tej sprawy, jakakolwiek jest, przekracza twoje możliwości. Trzecią możliwością jest, abyś był ze mną całkowicie otwarty i powiedział mi, co badasz i kto jest twoim klientem.

Pochyliła się trochę bardziej do przodu i poczułem, jak rozpina mi spodnie pod stołem. Ledwie mogłem się jej oprzeć, gdy jej ręka uwolniła moją erekcję, by stanąć dumnie na podeszwie i obcasie jej buta. Lekki ruch jej stopy zwrócił uwagę mojego penisa i przycisnął go do metalowego czubka szpilki. Obie jej ręce znów były w zasięgu wzroku, ale zaczął się powolny rytm i już czułem, że zbliżam się do orgazmu.

„Więc jak to jest być moim małym prywatnym kutasem?” powiedziała z uśmiechem. „Seks czy honor? Ponieważ oba nie są dostępne, tylko jeden do wyboru”.

Jej metalowy obcas wbił się pod moje jądra i nacisnął delikatne połączenie między tyłkiem a jądrami. Podeszwa mocno pchnęła mnie i rozciągnęła do orgazmu, przypływu, który wybuchł w prywatności pod stołem, ale był wyraźny dla nas obojga.

„Chodźmy zobaczyć twoje inwestycje”.

„Miałem nadzieję, że spojrzysz na to z mojego punktu widzenia.

Jeśli o mnie chodzi, seks jest zawsze najlepszym wyborem!”





Długa wycieczka
------------------

Wyszedłem z restauracji z Irene na ramieniu. Zadzwoniła do swojego szofera przez komórkę i mercedes z szeptem zatrzymał się przy krawężniku. Otworzyłem jej drzwi, a ona wyćwiczonym ruchem wślizgnęła się do skórzanej celi. Dołączając do niej, zamknąłem drzwi i odwróciłem się twarzą do niej.

Samochód odjechał od krawężnika z szelestem ledwie słyszalnym od wewnątrz. Irene otworzyła torbę i wyjęła z niej kopertę. Przez chwilę grzebała przy zamknięciu, a potem podała mi zdjęcia.

Duży dom i stajnie, na zewnątrz zaparkowane ferrari. To było tło tych dwóch zdjęć. Na pierwszym planie tej na górze była naga kobieta w łańcuchach i kapturze z purpurowymi śladami dzikusa bijącego jej piersi i uda. Drugą była kobieta o dużych proporcjach, ubrana w długie futro i trzymająca bicz jeździecki. W futrze pojawił się przebłysk ciała, pulchna płeć i rozeta sutka.

– Prowadzisz burdel? Pytanie wymknęło się mimowolnie, ale to było to, o czym myślałem.

Irene roześmiała się i wyciągnęła rękę, żeby mnie przez chwilę pogłaskać. „Nie, nie burdel, coś o wiele bardziej interesującego!”

Musiałem wyglądać na trochę pustego, ponieważ czuła, że ​​musi to rozwinąć. „Seks, władza i satysfakcja. Oferujemy seks, ale nie tylko za zwykłą zapłatę za usługę. Szkolimy chętnych i niechętnych, a następnie oferujemy korzyści z tej indoktrynacji szerokiej gamie ekskluzywnych klientów na całym świecie, aby mogli doświadczyć i cieszyć się w zaciszu własnego otoczenia.

Nie mogłem powstrzymać jej rąk przed powolnym rozpinaniem mojego paska i spodni. Mój umysł błądził w sferach napięcia i przyjemności. Ta kobieta, ta sześćdziesięcioletnia meduza, zmuszała ludzi do niewolnictwa, niewolnictwa seksualnego, a teraz pieprzyła mnie. Pojedynczym paznokciem gładził mnie od jąder do wilgotnego czubka mojej napiętej erekcji.

„Chcesz, żebym ci pokazał, jak to działa? Jak szkolimy i wymuszamy przestrzeganie zasad? Jak ofiary są bezczeszczone i poniżane dla subtelnych, ale bolesnych życzeń naszych zdegenerowanych klientów? W jaki sposób tortury i cierpienie tych, których zmuszamy, przynoszą przyjemność, gdy niewolnik jest gwałcony i karany za niezamierzone zbrodnie? Czy to cię podnieca? Ta moc gaszenia i okaleczania, gwałcenia i rujnowania?”

"Tak." Wyszeptałam, gdy przyjemność przejęła kontrolę, a panna Clearmont przejęła kontrolę.

Nie czułem ograniczeń na moich nadgarstkach i kostkach, wszystko, co czułem, to ręce, które sprawiły, że mój kutas naprężył się, by dojść po raz drugi. Tak bardzo spadałem z wysokości w jej zręczne ręce. Miękkie przelotne szczotki futra na samym czubku i mocny uścisk na moich jądrach.

Zanim prawie doprowadziła mnie do dojścia, byłem nagi, bezradny i walczyłem nie z ograniczeniami, ale z satysfakcją płynącą z zbyt szybkiego zakończenia orgazmu. Boże, to uczucie upadku musiało trwać wiecznie, opowieści o niewoli i niewoli.

To drugie przyjście.

Przyjemność ustała zanim doszedłem, ręce cofnęły swój dar, a ciało mojego złego partnera wycofało się z kontaktu. Przez chwilę byłem po prostu oszołomiony, drżąca masa ciała leżąca na miękkiej skórze i moich dawno wyrzuconych ubraniach. Potem przyszła świadomość. Świadomość kajdanek, które otaczały moje kostki i miękkich, kieszonkowych rękawiczek otaczających moje dłonie. Obie z delikatnymi łańcuszkami prowadzącymi do oczek w tapicerce samochodu. Usiadłam i podniosłam unieruchomione ręce.

„Jesteś zbyt egocentryczny, aby być moim partnerem!” powiedziała. „Potrzebuję służby i uwagi, a teraz pokażę ci, co mam na myśli. Mimo to pokażę ci, jak możesz być mniej samolubnym człowiekiem i dawać tak samo dobrze, jak otrzymywać”.

Wciąż trochę oszołomiony tym, że prawie doszedłem, powiedziałem: „Nie musisz mnie wiązać, żeby się ze mną kochać!” ale rozum i argumenty nie były realistyczną strategią.

Jej dłoń przeniosła się na konsolę środkową samochodu i nacisnęła gałkę. Cichy mechaniczny dźwięk i poczułem szarpanie za nogi i ręce. Łańcuchy były nawijane na samochód, a ja byłem nieubłaganie rozciągany na tylnym siedzeniu. Irene przeniosła się na miejsce naprzeciwko i patrzyła, jak jestem wyciągana i wyciągana, unieruchamiana i wystawiana na jej całkowitą uwagę.

Sięgnęła do szafki i wyjęła maskę. Gdy walczyłem i błagałem, naciągnęła go na moje oczy i usta. Skórzany kaptur zakrywał moją głowę i był ciasno zasznurowany, by dopasować się do moich rysów. Przez chwilę walczyłem o powietrze, zanim odłączyła mosiężny otwór w ustach. Poczułem, jak jej silne ręce trzymają moją głowę, gdy wkręcała coś jeszcze w moje usta i maskę. Potem klucz i rurka przebiły moje otwarte usta i przecisnęły się przez język.

„Nie próbuj gadać, moja suko, to pierwsza lekcja. Drugi to relaks i oddanie się w moje ręce. Masz zamiar mnie zadowolić i sprawić mi przyjemność. Jeśli zrobisz dobrze, będziesz zadowolony, że to zrobiłeś. Z drugiej strony jestem bardzo wymagający, a kochana, która nie podoba się, to kochanek, który żałuje swojego uporu. Muszę poczuć prawdziwą objętość w sobie, potrzebuję być pieprzona i penetrowana, a ty jesteś moim idealnym narzędziem.

Kiedy mówiła, czułem, jak mnie dosiada. Na początku myślałem, że będzie pieprzyć mojego napiętego penisa, ale potem podniosła moje leżące ciało i usiadła na wibratorze, który był źródłem powietrza w moich ustach.

Każde uderzenie było dla mnie oddechem, gdy jej płeć otwierała i zamykała otwory wentylacyjne biegnące wzdłuż przerażającego lateksowego urządzenia. Chwytając rączkę na górze mojej maski, wykorzystała mnie, by się zadowolić. Byłem niczym więcej niż lalką do pieprzenia, narzędziem dla jej przyjemności i czymś, co jej chciwa cipka mogła kontrolować. To zdecydowało, czy mogę narysować sam oddech życia.

Kiedy z trudem łapałem powietrze, ona podeszła i zaostrzonymi pazurami rozcięła moją klatkę piersiową na krwawe wstęgi, jak tygrys osiągający wyżyny namiętności i pożądania, podczas gdy przebita kołkiem koza drży w śmiertelnym bólu. Osiągnęła orgazm nie tylko z powodu tarcia, ale także z dreszczyku mojej przymusowej służby.

„Widzisz, jak mi sprawiłeś przyjemność”. szepnęła mi do ucha: „Teraz poświęcę ci trochę uwagi”.

Poczułem, jak jej dłoń bierze mojego napiętego penisa. Powolnym ruchem pociągnęła w dół odsłaniając delikatny czubek uwagi drugiej ręki.

„Muszę zdecydować. Czy poznasz mój biznes od środka, jako stażysta, czy pokażę Ci moje hobby z zewnątrz jako uprzywilejowany gość? Zobaczymy, jak zareagujesz na moje czułe kochanie się”.

Próbowałem się oprzeć, naprawdę, ale natarczywy rytm jej rąk wyrzucił z mojej głowy wszelkie myśli o oporze. Na chwilę się zatrzymała, ja czekałem, prawie nie mogąc oddychać z napięcia seksualnego.

Kiedy ręce wróciły do ​​swojej pracy, poczułem, że obróciła swoje pierścionki, a teraz diamenty drapały i siniaczyły moje delikatne ciało.

Przyjemność równoważyła ból, zmysłowość dyskomfort.

„Czy tak jest lepiej, moja mała pieprzona dziwko?” Słyszałem jej chichot, gdy walczyłem, by uwolnić się od tego pragnienia, tej potrzeby przyjemności, kiedy pchałem się w jej ręce, moje biodra zdradzały moją potrzebę dojścia za wszelką cenę.

„Myślę, że dobrze nadajesz się na szkolenie, moja droga”.

Czy to te słowa trafiły w najgłębsze zakamarki mojej świadomości? Dreszcz związany z oddaniem wszystkiego tej przerażającej kobiecie i wpadnięciem w jej moc? Ogarnął mnie przypływ stymulacji i pchnięciem mojego spętanego ciała znalazłem się w jej rękach. Nigdy wcześniej nie byłem tak naćpany, nigdy wcześniej tak bardzo nie potrzebowałem być kontrolowany.

„Wkrótce tam będziemy”.

Poczułem, jak korzeń dildo jest wyciągany spomiędzy moich ust, pozostawiając mnie sapiącą w traumie po orgazmie. Palec wszedł do moich ust i przesunął się po moich zębach swobodnym ruchem. Druga ręka nadal bawiła się moją zanikającą erekcją, obejmując mnie i przyciągając z powrotem w kierunku seksualnej potrzeby i podniecenia.

„Panienko, proszę, pozwól mi być twoja”. Powiedziałem, prawie mimowolnie.

"Zobaczysz!" odpowiedziała: „Potrzebujesz tylko odpowiedniego treningu, a będziesz gotowy do wzięcia. Czy to nie ja powinienem to zrobić? Czy nie byłoby lepiej zostawić to skomplikowane życie i służyć mi? Pozwól mi być tym, którego możesz wziąć, a ty dasz z siebie wszystko. To takie proste, po prostu musisz się poddać, byłbym zachwycony, gdybyś był mój.

Panna Clearmont ponownie zwróciła uwagę na mojego zranionego kutasa. Przyjemność z bólem.

„Jeśli jesteś mój, będziesz wić się z bólu i podskakiwać z przyjemności. Będziesz służył temu, komu rozkażę, i staniesz się moim majątkiem. Na mecie będziesz błagać, aby spełnić moje rozkazy.

Trzeci raz był najlepszy i najgorszy. Doszedłem z jękiem bólu, kiedy oddawałem ostatni raz jej sondującym dłoniom. W ciemności maski prowadził mnie jej głos, podczas gdy jej palce badały i penetrowały. Moje usta pragnęły ją pocałować, a język pragnął jej posmakować, ale służba była na jej rozkazy, nie na moje. W tym ostatnim przypływie seksualnej błogości oddałem się jej i poczułem ulgę, gdy przyjęła moją obietnicę.




Koniec. Początek.
-------------------------------------

Na tym kończy się historia mojego jedynego spotkania z tą czarującą meduzą, panną Irene Clearmont. Ale to dopiero początek mojej zdalnej służebności wobec niej.

Usiłuję być perfekcyjna w nadziei, że ona zauważy i usłyszy jakąś drobną wiadomość o moim dobrym postępowaniu, ale jestem poniżej jej uwagi. Wiem, że teraz, gdy moje szkolenie w jej instytucie ujarzmienia jest w pełni zakończone, zostanę sprzedany.

Pieniądze, które jej zarobię, pozwolą jej kupić futro lub pierścionek z brylantem, drobiazg, który zapewni jej chwilę przyjemności, ale ona już dawno o mnie zapomni, gdy pójdę za najwyższą cenę, do wiecznej niewoli.

Czy żałuję tej wady mojego charakteru? Ta wada, która sprawiła, że ​​rzuciłam życie na wiatr? Nie, to było warte głębokiej przyjemności kapitulacji, bo bez względu na to, kto mnie kupi i wykorzysta, jestem jej na zawsze.





-------------------------------------------------- ----------------------------------------------------------
Koniec.

Copyright Miss Irene Clearmont 2011 (październik)

Więcej tekstów panny Irene Clearmont na temat WWW można znaleźć na stronie:
http://www.missireneclearmont.com

skontaktuj się ze mną pod adresem:
[email protected]
Większość wiadomości e-mail otrzymuje odpowiedź.

Podobne artykuły

Bezbożni i niewierzący: 2 Ch 1

Szklane kubki wypełnione diabelską wodą stukały o siebie, wypełnione pięknymi, skąpo odzianymi kobietami i dziewczętami z obiecującymi uśmiechami na twarzach. Oficerowie Koalicji w barze wiwatowali, podnosząc kubki, aby uczcić ich zwycięstwo w Ridgehill nad siłami Inimi miesiąc wcześniej. W zatłoczonym burdelu Axel siedział z własnym kubkiem diabelskiej wody, rozmyślając nad wydarzeniami, odkąd został wezwany na ten świat. Niemal od samego początku on i jego najlepszy przyjaciel Rayner byli uwikłani w konflikt, walcząc z goblinami, żołnierzami Inimi, bandytami, a nawet smokami. Wszystko, czego teraz pragnął, to wślizgnąć się w zapomnienie i zachować dyskrecję. Zbyt wiele uwagi przyniosło niewłaściwy rodzaj kontroli. Ludzie zaczęliby...

1.4K Widoki

Likes 0

Jack w obsadzie

Jack w obsadzie Światło pukające do drzwi sprawiło, że Jack Benson wziął głęboki oddech, zacisnął zęby i wreszcie zawołał. – Tak, kto tam jest? Zza zamkniętych drzwi sypialni dobiegł niski głos Kathy Collett: „Jack, tu Kathy. Czy mogę wejść? Wzdychając głośno, Jack odpowiedział: „Ach tak, chyba. Chodź do Kathy. – Przyniosłem ci prezent na walentynki. Zaczęła, gdy otworzyła drzwi i wpadła do pokoju, niosąc zawinięte pudełko, bukiet kwiatów i kartkę. Kiedy jej oczy spoczęły na widoku Jacka na szpitalnym łóżku, wykrzyknęła: „O Jezu, spójrz na siebie! Całe ciało rzuciło Jacka? Nogą zamknęła za sobą drzwi, podbiegła do łóżka i położyła rzeczy...

999 Widoki

Likes 0

Przygoda Tracy trwa

Przeczytaj pierwszą część tej historii, aby wszystko miało sens. Wzięliśmy oddzielne prysznice, oczyszczając nasze ciała z seksu. Minęliśmy się w korytarzu między prysznicami, a ona przysunęła się do niej, pocałowała mnie i szepnęła mi do ucha: „Przyszłam pod prysznic, myśląc tylko o tobie”. Odwzajemniłem pocałunek, poklepałem jej tyłek przykryty ręcznikiem i poszedłem do łazienki wziąć prysznic. Wziąłem prysznic, mój kutas stał na baczność przez cały czas, zastanawiając się, co przyniesie noc i reszta weekendu. Stałem nagi przy zlewie, goląc twarz, kiedy słyszę, jak drzwi cicho się otwierają. Odwróciłem się i zobaczyłem, jak moja żona, Jen, wślizguje się do pokoju. Odwróciłam się...

903 Widoki

Likes 0

Steph

Poznałem Stephanie w klubie kilka lat temu. Oboje śliniliśmy się na widok tego samego gorącego faceta, o którym wiedzieliśmy, że tak naprawdę nie mamy szans. Po wyjściu Mr. Hot Guy zaczęliśmy rozmawiać, a właściwie plotkować, o dziewczynie, z którą wyszedł. Nieźle się upiła. Nie wiem dlaczego, ale z jakiegoś powodu czułbym się okropnie, gdybym po prostu zostawił ją w klubie, mogłaby sama odwieźć się do domu - ostatnią rzeczą, jakiej chciałem, było przeczytanie o pijanym kierowcy, który uderzył w drzewo i zabił w porannym wydaniu gazety. Zamiast tego zaprosiłem ją do mojego domu. Ufała mi, nie żebym nie była osobą, której...

877 Widoki

Likes 0

Mów mi Joanna

Mów mi Joanna To wszystko wydarzyło się tak dawno temu, że wydaje się nie tylko znajdować się w innym miejscu w innym czasie, ale jest tak inne, jakby prawie nigdy nie istniało. Ale tak się stało. Wszystko to działo się na wiejskich terenach południowej Anglii w tym cudownym czasie po zakończeniu wojny (dla nas „wojna” oznaczała i nadal oznacza II wojnę światową), w gasnącej złotej poświacie imperium, zanim nieprzyjemna rzeczywistość wdarła się i pchnęła świat znaliśmy w nowym i nieznanym kształcie. Rewolucje lat sześćdziesiątych – społeczna, seksualna, polityczna – w większości miały dopiero nadejść, ale przynajmniej jedna już się pojawiła, jeśli...

701 Widoki

Likes 0

Facet i jego...? 37 Szejka

Jake wciąż trzymał Akeeshę, każdy ze swoich dżinów zgromadzonych wokół nich obu. W pomieszczeniu słychać było tylko odgłosy wielkiego płaczu i szlochania. Gdy pojawiły się Nyrae i Inger, nastąpił kolejny ogromny przypływ energii. Inger poleciała do Akeeshy, a z jej oczu zaczęły płynąć łzy. „Dlaczego? Dlaczego ona umiera? Jeśli umrze, Mistrzu Jake, obiecuję ci, że sprawię, że będziesz cierpiał!” Inger warczała na Jake’a. „Wkrótce umrę, w ten czy inny sposób, Inger. Więź, jaką mam z moimi dżinami, zabije mnie, kiedy ona umrze. Obawiam się, że ich też zabije. Chciałbym tylko, żeby Sheeka nie została tak bardzo zraniona”. Jake stwierdził, że z...

647 Widoki

Likes 0

Zmysłowa przygoda zmysłów (część 1)

Zmysłowa przygoda zmysłów Szła ulicą w drodze do pracy, kiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy. Była uosobieniem piękna i wyglądała jak dziewczyna z sąsiedztwa. Byłem nią tak zahipnotyzowany, że gapiłem się, gdy wchodziła do małej kawiarni na rogu ulicy. Poczekałem z boku, żeby zobaczyć, czy wróci, ale nie, więc poszedłem dalej. Następnym razem, gdy ją spotkałem, szła do tej samej kawiarni, więc pomyślałem, że tam pracuje. Zajęło mi trochę czasu, zanim poszedłem na kawę, ale w końcu to zrobiłem. Potem w ciągu następnych kilku tygodni zacząłem ją poznawać. Ma 5'11, 36 cm piersi i tyłek, który był na tyle twardy, że...

623 Widoki

Likes 0

Tak to sobie wyobrażałem, część 2, rozdział 26

NIE MAM Naruto Przeczytaj i ciesz się A teraz historia Napisane przez Smoka Podziemia Poprawione przez Evildart17/Darkcloud75 xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tak jak to sobie wyobrażałem Część 2 Rozdział 26 „Naruto. . .NAruto. . . NARUTO” Naruto szybko otworzył oczy, słysząc wołanie jego imienia. Chciał usiąść, ale poczuł ból w okolicy boku i tuż pod klatką piersiową. Naruto rozglądał się dookoła, nie wiedząc, gdzie się znajduje. „Wygląda na to, że się obudziłeś” – powiedziała pewna osoba. Naruto zauważył, że głos należał do kobiety, która siedziała na drugim końcu pokoju. Co się stało? zapytał Naruto, kładąc się z powrotem na łóżku. „Momo znalazła cię podczas...

363 Widoki

Likes 0

...

393 Widoki

Likes 0

Moja narzeczona i czarny ochroniarz – części 04–05

Część 4 Ok, ta aktualizacja jest dość długa i zacznie działać dopiero w następnej aktualizacji. W piątek wracam do pracy w studiu, wcześnie przygotowuję się do sesji i układam w głowie wydarzenia tygodnia. Odkryłem, że moja narzeczona wysyłała SMS-y do dużego, mierzącego 180 cm, czarnego ochroniarza, którego poznała podczas wizyty u mnie w pracy. Moja narzeczona jest z natury towarzyska i zalotna, więc nie było to dla mnie zaskoczeniem. Martwiło mnie to, że jej SMS-y zawsze były usuwane, kiedy następnego dnia sprawdzałem jej telefon. Następnym razem, gdy odwiedziła mnie w studiu, moja narzeczona zostawiła mnie w studiu, żebym pracował w studiu...

414 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.