Tak to sobie wyobrażałem, część 2, rozdział 26

1.5KReport
Tak to sobie wyobrażałem, część 2, rozdział 26

NIE MAM Naruto Przeczytaj i ciesz się A teraz historia Napisane przez Smoka Podziemia Poprawione przez Evildart17/Darkcloud75 xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tak jak to sobie wyobrażałem Część 2 Rozdział 26 „Naruto. . .NAruto. . . NARUTO” Naruto szybko otworzył oczy, słysząc wołanie jego imienia. Chciał usiąść, ale poczuł ból w okolicy boku i tuż pod klatką piersiową. Naruto rozglądał się dookoła, nie wiedząc, gdzie się znajduje. „Wygląda na to, że się obudziłeś” – powiedziała pewna osoba. Naruto zauważył, że głos należał do kobiety, która siedziała na drugim końcu pokoju. "Co się stało?" zapytał Naruto, kładąc się z powrotem na łóżku. „Momo znalazła cię podczas burzy w lesie” – powiedziała osoba wskazująca na psa leżącego obok łóżka. Naruto spojrzał ponad łóżkiem i zobaczył śpiącego psa. „Kiedy cię znaleźliśmy, byłeś prawie martwy, miałeś przebite płuca i były one pełne krwi, gdyby tak było dłużej, umarłbyś” – powiedziała osoba. „Mam nadzieję, że nie sprawiłem ci żadnego kłopotu” – zapytał Naruto. „Nie, w porządku. Lubię pomagać ludziom, gdy potrzebują pomocy” – powiedział Yuri. „Jak mnie uzdrowiłeś?” zapytał Naruto. „Na szczęście jedynym powodem, dla którego Twoje obrażenia były poważne, było to, że Twoje płuca wypełniły się krwią, ale poza tym wszystko inne można było łatwo naprawić” – powiedziała osoba. „Czy to ty mnie uzdrowiłeś?” zapytał Naruto. „Nie, starsza kobieta, która zna podstawowe techniki lecznicze, uzdrowiła cię po tym, jak wyssała krew z twoich płuc” – powiedziała ta osoba. - Cóż, dziękuję, że się mną zaopiekowałeś – powiedział Naruto. "Bez problemu . . . . . dość szybko się zagoiłeś. . . ale myślę, że powinnaś odpocząć jeszcze chwilę” – powiedziała ta osoba. "I . . . Nie mogę. . . Muszę iść” powiedział Naruto, próbując ponownie wstać, tylko po to, by poczuć ból. "Proszę . . . przynajmniej przez dwadzieścia minut” – powiedziała osoba. „Muszę pomóc niektórym ludziom” – powiedział. „Jak bardzo możesz pomóc, jeśli nadal cierpisz” – odpowiedziała. „W porządku, ale tylko dwadzieścia minut” powiedział Naruto, patrząc na osobę, która siedziała jakieś dziesięć stóp od niego i w ciemności. Postać wstała i podeszła do niego. Wyglądała na kobietę po czterdziestce, po czym zatrzymała się: „Nazywam się Yuri, miło mi cię poznać”. Naruto tylko się na nią gapił. „Nazywam się Naruto, Uzumaki Naruto” Kiedy się przedstawili, Yuri spodziewał się, że Naruto powie coś więcej, ale nic nie nadeszło, przez chwilę panowała cisza. Jedyne, co Naruto mógł zrobić, to na nią patrzeć. "Czy coś jest nie tak?" – zawołał Yuri, bo przez jakiś czas nic nie mówił. „Och nie, nie, to tylko to. . . . . uch, spotkaliśmy się już wcześniej, bo wyglądasz bardzo znajomo” powiedział Naruto. „Cóż, nie mogę powiedzieć, że cię widziałem, ponieważ cóż, nie widzę cię” – powiedziała Yuri, wskazując na szmatkę zakrywającą jej oczy. „Och, racja, przepraszam. . . . . . no cóż, gdzie w ogóle jesteśmy?” zapytał Naruto. „No cóż, byliśmy na północ od krainy błyskawic. . . . . Czy mogę zapytać, skąd pochodzisz?” powiedział Jurij. „Jestem z Konohy. Przebyłem całą drogę tutaj, aby ocalić moje córki” – powiedział Naruto. – Emi, Saya. . powinno być w porządku z Kyuubim i Hachibi. . . Hinata powinna być bezpieczna w domu. . . . . . . ale dlaczego mam takie złe przeczucie, że coś jest nie tak” – pomyślał. Yuri podniósł rękę do jej głowy, po czym potknął się i usiadł. "Nic ci nie jest?" zapytał Naruto. „Po prostu nagle poczułem silny ból głowy, ale wszystko będzie dobrze” – powiedział Yuri. "OK . . . . .czy jesteś mieszkańcem tego miejsca, czy jesteś z innego miejsca?” on zapytał. Ponownie położyła rękę na głowie, czując kolejny ból głowy. „Ja… . . . Nie wiem . . . . . Przez ostatnie osiemnaście lat żyłam, nie wiedząc, kim jestem. . . . . ona jest jedyną rzeczą, jaką mam” – powiedziała Yuri, wskazując na Momo. „Więc przez osiemnaście lat żyjesz innym życiem i nie masz pojęcia, czy masz rodzinę” – powiedział Naruto. "Zgadza się . . . . . Próbowałem wszystko zapamiętać, ale nic. . . . . . Wygląda na to, że nic nie pamiętam” – powiedziała. „Przykro mi, ale chciałbym pomóc” – odpowiedział. „Zawsze zastanawiałam się, czy mam męża i dzieci, dziewczynkę, chłopca, a może jedno i drugie” – powiedziała smutnym tonem. „Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak i dlaczego ci się to przydarzyło” – zapytał Naruto. „Mam, ale nie ma sensu, żebym nie pamiętała. Wszystko się dzieje, im bardziej próbuję zapamiętać najgorsze, jakie dostają te bóle głowy, prawie jakby moja głowa nie chciała, żebym myślała o tych problemach, mojej przeszłości” – powiedziała, Yuri pochylił się trochę, żeby pogłaskać Momo. Kiedy Yuri pochylił się, żeby pogłaskać mamusię, Naruto zobaczył coś z tyłu jej szyi, co przykuło jego wzrok. "Co to jest?" zapytał Naruto. "Co jest co?" – zapytała, nie wiedząc, o czym mówi. „To coś z tyłu twojej szyi. . . . . czy mogę to zobaczyć” – powiedział. Położyła rękę na karku. „Nie wiedziałam, że mam coś na szyi, nikt mi nigdy nie powiedział. . . . . . . . . Myślę, że to widzisz” Uklękła przed łóżkiem i odwróciła się, trzymając włosy na boku. Gdy tylko Naruto zobaczył, co to jest, był zszokowany. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Dziewczyny nagle zatrzymały się na dźwięk głosu Kyuubiego, po czym spojrzały na Naruto. W chwili, gdy się zatrzymali, Naruto zaczął zmieniać się w gigantyczną jaszczurkę, jaszczurka otworzyła usta i wypuściła język, podrywając obie dziewczyny do góry i połykając je obie. W chwili, gdy dziewczyny zostały połknięte przez jaszczurkę, Kyuubi i Hachibi zniknęli, wracając do naszyjników. „EMI, SAYA” krzyknął Neji. „To na przechowanie” – powiedział Pein, lądując na szczycie gigantycznej jaszczurki. Wszyscy byli gotowi do szarży na niego, ale kiedy próbowali się ruszyć, nie mogli, wszyscy spojrzeli w dół, aby zobaczyć, co ich przytrzymuje do podłogi. "Ruchome piaski? JAK DO KURWA SIĘ TUTAJ DOSTAŁO?” Krzyknął Kiba. „Tonęły. . . i szybko” – powiedział Shikamaru. Jiraiya wykonał kilka pieczęci do jutsu, ale nic się nie stało. „Co to był za rodzaj jutsu, że nawet nic nie zrobił” – zapytał Chouji. „Wiem, że nic się nie stało, musieli coś zrobić, aby uniemożliwić nam użycie jutsu” – powiedział Jiraiya. „Kurwa, nie mogę się wydostać, to tylko sprawia, że ​​tonę jeszcze bardziej” – powiedział Kiba. „Nie jesteś jedyny” – powiedział Neji. „Cholera, czy wy to czujecie?” zapytał Jiraiya. „Tak, to nie tylko nas wciąga, ale także zaczyna nas miażdżyć” powiedział Kakashi. Tobi wylądował obok Peina, „Ten chwyt był łatwy” „Było to łatwe dzięki twojemu Sharinganowi” – ​​powiedział Pein. „Jeśli tam nadal żyje, a tutaj, to znaczy, że musieli pokonać Naruto, ale prawdopodobnie nie wiedzą, że on wciąż żyje. Wątpię, żeby pozwolili mu żyć, gdyby nie był już dla nich przydatny” – pomyślał Jiraiya. „KURWA” krzyknął Kiba z bólu. Byli już do ramion. Jiraiya i drugi nadal tonęli w piasku i wpadli do małego, skompresowanego obszaru pod ziemią, bez żadnych otworów. „Co to do cholery jest?” krzyknął Kiba. Lee i Gai próbowali uderzać pięścią w ściany, ale nic się nie działo. Drugi próbował wykonać jakieś jutsu, ale też nic się nie stało. – Jak, do cholery, mamy się stąd wydostać? powiedział Shikamaru. „Przynajmniej nie byli już miażdżeni przez piasek” – powiedział Chouji. „Może nie, ale spójrz, przestrzeń się zamyka” powiedział Neji, wskazując na wszystkie ściany, one stopniowo się do siebie zbliżały. „KURWA” krzyknął Kiba. „Och, jest najgorzej, gdy nie ma żadnego otworu i wszystkim ludziom szybko zabraknie powietrza” – powiedział Shikamaru. „Więc albo się udusimy, albo zostaniemy zmiażdżeni” – powiedział Jiraiya. „Musimy się stąd wydostać” – powiedział Kiba. „Och, to dobry pomysł, dlaczego o tym nie pomyśleliśmy. . . . hej, dlaczego nie wpadniesz na pomysł, żeby się stąd wydostać – powiedział sarkastycznie Jiraiya do Kiby. Kiba nie rozumie sarkazmu: „Wymyślanie pomysłów to dział Shikamaru” „Spójrz na nich, nie mają pojęcia, że ​​to genjutsu, prawdopodobnie myślą, że jest to seria używanych jutsu” powiedział Tobi, patrząc na wszystkich stojących przed nim. „To było o wiele łatwiejsze, niż myślałem” – powiedział Pein. „Tak, wygląda na to, że tym razem nie będziemy się dobrze bawić” – odpowiedział Tobi. „Myślisz, że możesz je tak trzymać nawet po naszym wyjściu” – zapytał Pein. „Tak, ale gdy już genjutsu się zużyje, wiesz, że mógłbym ich teraz po prostu zabić” – powiedział Tobi. „W porządku, zrób to” – odpowiedział Pein. Tobi był przygotowany do działania. Zanim Tobi cokolwiek zrobił, gigantyczna jaszczurka eksplodowała, rozrywając ją na strzępy, a czerwona i czarna czakra wytrysnęła z jaszczurki z wielu miejsc. „TAK, Zrobiliśmy to. . . . . . było tak, jak powiedzieli Kyuu i Hachi” – krzyknęła Emi z entuzjazmem. „Mówiłam ci” – powiedziała Saya. „Nie, nie zrobiłeś tego” odpowiedziała Emi, odwracając się, aby spojrzeć na Sayę. „Tak, zrobiłam, po prostu mnie nie słyszałeś” powiedziała Saya, odwracając się, żeby spojrzeć na Emi, a potem wystawiła jej język; Emi zareagowała, robiąc to samo. Obaj stali obok dużych mas czakr, każdy miał inną sylwetkę. Ten obok Emi wyglądał jak Szakal zbudowany z czerwonej czakry, a ten obok Sayi wyglądał jak Tygrys zbudowany z czarnej czakry. Dziewczyny odwróciły się i zobaczyły pozostałą dwójkę stojącą obok pozostałych, gotową je zabić. „Zostawcie ich w spokoju, wy wielcy palanci” – powiedziała Emi. Pein spojrzał na dziewczyny. „Albo co?” „Te dwa małe Twinkie nie powinny stanowić problemu” – powiedział Tobi. „Pamiętaj, że nie możesz ich zabić. . . . . po prostu ich ujarzmij” – powiedział Pein. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Naruto nadal patrzył na jej szyję. "Jego . . . to pieczęć” – powiedział. "Foka?" "Tak . . . . . i ta pieczęć. . . . wygląda bardzo podobnie do tego, który widziałem wcześniej” – powiedział. "Po co to jest?" zapytała. "Nie wiem . . . . . ale jeśli jest coś podobnego do tego, które widziałem, być może uda mi się go usunąć” – powiedział Naruto. „Czy różnice między nimi są duże” – zapytała. „Cóż, te foki są bardzo podobne do ptasich fok w klatkach. Badałem te foki przez długi czas, ale nie sądzę” powiedział Naruto. – Więc możesz to usunąć? zapytał Jurij. „Ptasia foka w klatce tak, tej nie znam, ale mógłbym spróbować, wygląda na inną odmianę foki w klatce” powiedział Naruto. „Jeśli możesz, spróbuj. . . . to może być przyczyną moich problemów” – powiedział Yuri. „W porządku, ale stój spokojnie, to może chwilę zająć” – powiedział Naruto. Naruto położył jedną rękę na pieczęciach, formując w nich trochę czakry, a następnie drugą ręką zaczął wykonywać kilka jednoręcznych pieczęci. Minęło piętnaście minut, a Naruto nadal miał problemy ze zrobieniem czegokolwiek z pieczęcią, aż w końcu zaczął naprawdę skupiać się na pieczęci. Stopniowo pieczęć zaczęła się odklejać, Naruto szybkim ruchem zerwał pieczęć, która po zdjęciu rozpadła się w nic. Yuri krzyknął z powodu usuwania pieczęci. Naruto wstał z łóżka i uklęknął przed nią. "Nic ci nie jest?" zapytał Naruto, podniosła głowę i Naruto mógł zobaczyć łzy zaczynające wyciekać spod materiału. "I . . . . . . Ja – ja ponownie. . .” tylko tyle mogła z siebie wydusić. "Co to jest?" zapytał Naruto. "I . . Pamiętam . . . Wszystko pamiętam” – powiedziała płacząc. Sięgnęła po szmatkę zakrywającą oczy, a kiedy ją zdjęła, oboje byli zszokowani tym, na co patrzyli. Spojrzała na niego, a on spojrzał jej w oczy. „Uzumaki Naruto. . . . . . Ty . . . wyglądasz zupełnie jak czwarty Hokage” – powiedziała. „To dlatego, że jest moim ojcem” – powiedział Naruto. "Zgadza się . . . . Pamiętam, że miał syna. . . . wyglądasz zupełnie jak on. . . „ – Znałeś mojego ojca? zapytał Naruto, a ona jedynie skinęła głową. „Ostatni raz cię widziałem. . . . . . miałeś tylko pięć lat. . . bardzo urosłeś” – powiedziała. "Przepraszam, ja . . . Nie pamiętam cię” – powiedział Naruto. "W porządku . . . . minęło już sporo czasu” – odpowiedziała. "Ty . . . . jesteś z Konohy. . . .twój . . . Twoje oczy . . Jesteś Hyuga” powiedział Naruto. "Tak . . . . nazywam się Hyuga Izumi” – powiedziała. „No cóż, teraz, kiedy już wszystko pamiętasz, jest oczywiste, że pieczęć była powodem twoich problemów, ale dlaczego ją miałeś” – powiedział Naruto. „Kiroshi. . . . . . Hyuga Kiroshi” – powiedziała Izumi. "Kto to jest?" zapytał Naruto. „Członek rady Hyuga położył na mnie pieczęć” – powiedziała Izumi. „Kiroshi? Nie przypominam sobie, żeby w radzie Hyugi był ktoś o imieniu Kiroshi, ale dlaczego miałby to zrobić” – powiedział Naruto. „Ponieważ dowiedziałem się o ich planach, planach uczynienia klanu Hyuga władcami Konohy, dynastii, a kiedy to zrobią, pozbędą się rady Konohy” powiedział Izumi. „Ale masz pieczęć od osiemnastu lat i nic się nie stało, grzech…” Izumi kontynuowała, nie zwracając uwagi na to, co powiedział Naruto. „Kiedy rada Hyuga dowiedziała się, że wiem o ich planach, z siłą położyli mi pieczęć na szyi” – powiedziała. „Ale dlaczego na twojej szyi i dlaczego nałożyli na ciebie inną pieczęć” – zapytał Naruto. „Ta pieczęć jest zmodyfikowaną wersją ptasiej pieczęci w klatce, która pomogła zapieczętować moje wspomnienia i moce. Umieścili pieczęć na karku w miejscu słabości byakugana i dlatego straciłem wzrok, więc że nie mogę używać Byakugana” – powiedziała Izumi. „Czy jesteś pewien ich planów, ponieważ mieszkam w Konoha przez ostatnie osiemnaście lat i nic nie zrobili” – powiedział Naruto. „Powiedzieli, że zamierzają jeszcze bardziej zmodyfikować pieczęć, aby móc kontrolować te, które są opatrzone pieczęcią” – powiedziała Izumi. „Czy oni naprawdę mogą to zrobić?” zapytał Naruto. Oczy Izumi były szeroko otwarte, jakby właśnie przypomniała sobie coś bardzo ważnego. Izumi szybko wstała i rzuciła się w stronę drzwi, gotowa do wyjścia. Kiedy to zrobiła, usłyszała szczekanie, gdy pies wstał i poszedł za nią. "Czekać . . . gdzie idziesz?" zapytał Naruto. "Do mojej rodziny . . . . . . Muszę je zobaczyć. . . . Muszę wiedzieć, co się z nimi stało. . . . . Jadę do Konohy” powiedziała, po czym szybko wybiegła za drzwi i wyszła. Pobiegła przez las tak szybko, jak tylko mogła, a Momo ją ciągnęła. "Czekać . . . idziesz w tym samym kierunku co ja. . . . Pójdę z tobą” powiedział Naruto, gdy jej już dawno nie było, próbował wstać, ale poczuł ten sam ból co wcześniej. „Moje płuca wciąż nie wyzdrowiały. . . . ale nie mam czasu. . . Będę musiał to po prostu przełknąć” powiedział Naruto, wstając i biegnąc w tym samym kierunku, co Izumi. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Hiashi kierował się w stronę bram kompleksu Hyuga, nie obchodziło go, co rada powiedziała, że ​​zamierza pomóc swojej rodzinie, kiedy powiedział innym, że idzie do swojego pokoju, wyszedł, aby się przygotować. Hiashi był teraz w stroju bojowym. Zanim dotarł do bramy, zawołano go: „Hiashi. . . . . gdzie idziesz" "Znowu ty . . . . Zamierzam pomóc mojej rodzinie” – powiedział Hiashi. "Myślałem -" „Jestem głową klanu Hyuga, nie mów mi, co mam robić. Pomogę mojej rodzinie bez względu na to, co się stanie” – powiedział wściekły Hiashi. „A co jeśli cię zabiją. . . . . co jeśli cała twoja rodzina zginie, kto poprowadzi klan? zapytał Hyuga. „Nie obchodzi mnie, co się ze mną stanie. Pomogę mojej rodzinie, nawet jeśli mnie to zabije” – powiedział Hiashi, a drugi Hyuga tylko się uśmiechnął. „Cóż, myślę, że bycie zabitym wtedy i bycie zabitym teraz nie miałoby znaczenia” "Co?" powiedział Hiashi, w chwili, gdy powiedział, że poczuł dwa ostre bóle przeszywające jego klatkę piersiową, spojrzał w dół i zobaczył koniec dwóch mieczy wychodzących z jego klatki piersiowej, odwrócił się i zobaczył drugiego Hyugę, który powiedział mu o porwaniu . „Co to do cholery oznacza” – powiedział Hiashi, wypluwając krew. „Hiashi, nie planowaliśmy, że wszystko potoczy się w ten sposób. Planowaliśmy pozwolić ci zakończyć panowanie jako głowa klanu, ale jeśli tak bardzo chcesz umrzeć, nie ma sensu czekać” "To ty . . . . to wy stoicie za decyzją rady o oddaniu władzy klanowi Hyuga” – powiedział Hiashi. „Tak, po wprowadzeniu tych zmian klan Hyuga będzie nie tylko największy w historii Konoha, ale także największy w całym kraju” "Ty. . . nie wygrasz. . suc. . się udało” Hiashi mógł jedynie wypluć te słowa krwią. „Hiashi. . . . Myślę, że już czas, żebyś umarł. . . . . i nie martw się, wkrótce zobaczysz swoją rodzinę, bo tam też umrzesz” – powiedział Hyuga przed nim. Hyuga siedzący za nim wyciągnął kunai i bez wahania przesunął Hiashiego po gardle. Hyuga puścił miecze i z tymi słowami Hiashi upadł na podłogę w kałuży krwi. „Znajdź idiotę, któremu możesz to przypisać. . . . . . . i posprzątaj to” – powiedział drugi, odchodząc. „Dobrze” powiedział drugi, wykonując to, co mu kazano. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Obie dziewczyny stały naprzeciwko Tobiego i Peina. Saya szybko wskazała na nich ramieniem i krzyknęła rozkaz: „Wysysanie czakry Cerebusa”. Tygrys bez wahania zaatakował Tobiego, a Saya podążyła za nim. „Cerebus. . . . nadała mu imię prawie jak Hachi, Myśl Cerberusa Emi, po czym odwróciła się i spojrzała na stojącą obok niej „Jak mam nazwać mojego” Tobi zebrał czakrę w swojej dłoni i gdy Cerebus dobiegł do niego, przesunął dłonią po jej środku i podzielił ją na dwie części. Obie połowy prześliznęły się obok Tobiego, a Cerebus usunął się z drogi. Saya, która była tuż za nami, była gotowa do ataku. Ta szybko zadała cios Tobiemu, ale przeszła go prosto. Saya wylądowała blisko dwóch połówek Cerebusa, które teraz ponownie się łączyły. „Co się stało, jak przez niego przeszłam” – pomyślała Saya wstając, spojrzała na Emi, zobaczyła szarżującego na nią Peina, a ona nawet nie zwróciła na to uwagi. „EMI uważaj!” Saya krzyknęła do Emi. Emi zareagowała na krzyk Sayi i odwróciła się, zobaczyła, jak Pein już rozpoczął atak, w ostatniej chwili przed uderzeniem, Emi zareagowała. „TARCZA ANUBISA” krzyknęła Emi, cios Peina został zatrzymany przez ścianę czerwonej czakry. Emi widziała twarz Peina przez ścianę czakry, widziała, jak się uśmiechał, odwróciła się tylko po to, by zostać rozbitym o ścianę czakry ciosem innego Peina, który stał za nią. „Ahhh” krzyknęła Emi. „Powinieneś wiedzieć, że nie masz szans, mała dziewczynko” – powiedział Pein. „DRAGON DESTROYER JUTSU” Pein odwrócił się, gdy jego wzrok zatrzymał się na dziewczynach, które właśnie uderzył. Trzymała dłonie w smoczej pieczęci, gdy przez pieczęć przeleciała błyskawica. „ANUBIS RESTRAIN” Emi na podłodze zniknęła, by zapalić. „Klon” powiedział Pein, który został szybko przeszkolony przez czakrę wychodzącą ze ściany i z każdą mijającą sekundą błyskawica była coraz bliżej i w tym procesie światło przybrało postać smoka gotowego do uderzenia. Emi drżała od siły. „No dalej, mogę to zrobić, muszę trafić go w serce”. . . . . . . . I . . . Nie mogę, to jest za mocne. Emi została odepchnięta przez siłę jutsu, gdy jutsu odeszło od celu. „AAHh” Emi została uderzona o drzewo. Jutsu trafiło Peina, ale nie w miejsce, w które było wycelowane. Błyskawica przeszła prosto przez jego bok. „EMI” Saya podbiegła do Emi. "Nic ci nie jest?" zapytała. „Tak, myślę, że tak” odpowiedziała Emi, wstając. „Wiesz, że nie powinieneś używać tego jutsu, którego nadal nie możesz kontrolować” – powiedziała Saya. Przygotowali się, po czym razem wykonali jutsu. „Jutsu klonów cienia” natychmiast powstało ponad sto klonów każdego z nich. Tobi rozejrzał się po wszystkich klonach, po aktywowaniu Sharingana wiedział dokładnie, gdzie byli ci naprawdę. W mgnieniu oka każdy klon zniknął. „G-gdzie oni wszyscy poszli” – powiedziała Emi. Zarówno Emi, jak i Saya stały na gałęzi drzewa. „Nie wiem” – odpowiedziała Saya. „Saya, ruszaj się szybko” powiedziała Emi, gdy ogniste rakiety leciały w ich stronę. Gdy dziewczyny odskoczyły, zostały mocno uderzone od tyłu, przez co upadły na ziemię. Kiedy dziewczyny wstały, zarówno Anubis, jak i Cerebus rozpuściły się i powróciły, a ich czakra kręciła się teraz wokół naszyjników. Następnie każdy naszyjnik wystrzelił dużą kulę skompresowanej czakry w stronę Tobiego i Peina. Zarówno Tobi, jak i Pein byli w stanie zaciemnić ataki, ale nadal zostali przez nie zranieni. Jedno z ramion Tobiego było teraz bezużyteczne, a kontuzja Peina na jego boku była teraz najgorsza z powodu tego ataku. Emi i Saya spojrzały na swoje naszyjniki, gdy zobaczyły, jak czakra zaczęła się wylewać, czakry zaczęły przybierać formę, ale te formy nie były już takie same jak wcześniej, nie były Cerebusem i Anubisem, kiedy oboje byli w pełni uformowani, dziewczyny się uśmiechały z radością. „Kyuu!” krzyknęła Emi. „Hachi!” krzyknęła Saya. „Wy dwoje odpocznijcie, my się tym zajmiemy” – powiedział Hachibi do dziewcząt. „Więc którego chcesz” Hachibi zapytał Kyuubiego. „Wezmę tego” powiedział Kyuubi, patrząc na Peina. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx JAKIŚ. - Naprawdę mam nadzieję, że wszyscy zrecenzujecie. Więc TERAZ czas 2 Przejrzyj wszystko, co chcesz powiedzieć, każdy może przejrzeć.

Podobne artykuły

Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie.

Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie. -------------------------------------------------- ------------------ Siedząc w oknie Southgate w pobliżu Central Parku, patrząc na zieleń i skały miejskiego sanktuarium; Irene wydawała się zrelaksowana, popijając kawę i przeglądając doskonałe menu, opowiadając jednocześnie o najbardziej oburzających zachowaniach. Była skromnie ubrana w czerń i futro, ale miała głęboki dekolt i bardzo wysokie czerwone obcasy. Zgodziła się spotkać ze mną, kiedy skontaktowałem się z nią w sprawie jej ostatniego przedsięwzięcia, zakupu ziemi w północnej części stanu Nowy Jork i w kierunku Hamptons na Long Island. Naprawdę chciałem zapytać o jej interesy, a nie inwestycje, ale to mogłoby być niebezpieczne. Dla mnie...

1.8K Widoki

Likes 2

Królewski Gigolo

Królewski żigolak (średniowieczna przygoda) Zawsze trochę interesowałem się średniowieczem. W żadnym wypadku nie jestem kimś, kogo można nazwać miłośnikiem historii, lubię prymitywną modę, zwłaszcza niskie linie dekoltu i falujące piersi oraz barbarzyńskie zachowanie, ale przede wszystkim romantyczne przerywniki, które są powiązane z tak wieloma bohaterami i legendami. Na mniejszą skalę zawsze byłem, powiedzmy, bardziej rozbawiony niż zainteresowany ideą podróży w czasie i teleportacji od najmłodszych lat, odkąd zacząłem czytać Opowieści z Narnii, ale chyba każde dziecko jest w pewnym stopniu. Być może to połączenie obu tych rzeczy wepchnęło mnie w rzeczywistość opowieści, którą zaraz opowiem, a może byłam predestynowana, a może...

1.9K Widoki

Likes 0

Bezbożni i niewierzący: 2 Ch 1

Szklane kubki wypełnione diabelską wodą stukały o siebie, wypełnione pięknymi, skąpo odzianymi kobietami i dziewczętami z obiecującymi uśmiechami na twarzach. Oficerowie Koalicji w barze wiwatowali, podnosząc kubki, aby uczcić ich zwycięstwo w Ridgehill nad siłami Inimi miesiąc wcześniej. W zatłoczonym burdelu Axel siedział z własnym kubkiem diabelskiej wody, rozmyślając nad wydarzeniami, odkąd został wezwany na ten świat. Niemal od samego początku on i jego najlepszy przyjaciel Rayner byli uwikłani w konflikt, walcząc z goblinami, żołnierzami Inimi, bandytami, a nawet smokami. Wszystko, czego teraz pragnął, to wślizgnąć się w zapomnienie i zachować dyskrecję. Zbyt wiele uwagi przyniosło niewłaściwy rodzaj kontroli. Ludzie zaczęliby...

2.5K Widoki

Likes 1

W mgnieniu oka

. W mgnieniu oka. Siedzę na ławce i czekam na autobus, czując się jak zwykle samotnie. Prawie zawsze jestem otoczony ludźmi, w tym przyjaciółmi i rodziną, i mam głębokie, niekończące się uczucie, że jestem sam na tym kawałku skały, który nazywamy domem. Słyszałem wiele rozmów na temat możliwego istnienia istot pozaziemskich i powiem wam, że one istnieją, tylko może nie w takim kształcie i formie, jak myślicie. Kiedy uzupełnisz ten wpis, uwierzysz, że nie jestem człowiekiem, wielu nazywa mnie zwierzęciem lub nieludzkim, ale naprawdę wierzę, że jestem Obcą Formą Życia, uwięzioną na tej planecie, szukającą sposobu na zabicie czasu, aż do:...

1.5K Widoki

Likes 0

Neapol, Floryda i Beech Mountain, Karolina Północna

Neapol, Floryda i Beech Mountain NC Sandra i Debra były pełne pytań, kiedy skręciła samolot na południe. Opowiedziałam im o planie, który ułożyliśmy z Donną i jak dobrze się powiódł. Byli pod wrażeniem, że wziąłem Stanleya i złamałem mu nos, obojczyk i kilka żeber. Debra przytuliła mnie i pocałowała kilka razy z wdzięczności..Chyba chciała więcej, ale Sandra trochę ją ochłodziła.. „Musimy przedyskutować, co się z tobą stanie teraz, kiedy nie możesz w najbliższym czasie wrócić do Beech Mountain. Chyba nie będę miał innego wyboru, jak umieścić cię w Neapolu na Florydzie – naszym następnym miejscu na liście. „Wszystko ułoży się dobrze...

2.3K Widoki

Likes 0

120 dni sodomy - 12 - cz.1 DZIEŃ JEDENASTY

JEDENASTY DZIEŃ Wstali dopiero późno tego dnia, a rezygnując ze wszystkich zwykłych ceremonii, po wstaniu z łóżek udali się bezpośrednio do stołu. Kawa, serwowana przez Gitona, Hiacynta, Augustyna i Fanny, w dużej mierze przebiegała spokojnie, chociaż Durcet nie mógł obejść się bez kilku pierdnięć Augustyna, a książę wsunął swój dzielny instrument między usta Fanny. Teraz, jako że od pragnienia do tego, co pragnienie powoduje, jest tylko jednym krokiem z osobistościami takimi jak nasi bohaterowie, szli niezachwianie w kierunku zaspokojenia siebie; szczęśliwie Augustyn był przygotowany, dmuchnęła miarowym wietrzykiem w usta małego finansisty, a on prawie zesztywniał; jeśli chodzi o Curvala i Bishopa...

3.6K Widoki

Likes 0

Kalynns dupa część druga_(1)

Moja mama przyjechała z podróży. Pomogłem jej z jej torbami, opowiadała mi o tym, jaka była fajna zabawa. Cieszyłem się jej szczęściem, nie wiedziałem, jak jej powiedzieć, że pan Walker zabrał mi dziewiczy tyłek. Chciałem, wiedziałem, że prawdopodobnie nie byłaby zła na mnie ani na pana Walkera, ale powstrzymałem się. Zadzwonił telefon, mama odebrała: „Cześć James, bawiliśmy się jak zwykle”. Doszła do siebie i po prostu odpowiadała „tak” i „dobrze”. Po około piętnastu minutach wyłączyła telefon i weszła do salonu. Patrząc na nią, powiedziała: „Kalynn, czy jest coś, co chcesz mi powiedzieć?” Bardzo się denerwowałem, ale przy mamie zawsze mogłem powiedzieć...

2.5K Widoki

Likes 0

Seks w restauracji na Sri Lance

Suneetha otarła pot z czoła i dotknęła ołówkiem Podkładka. Idioci siedzący przy budce nie mogli się zdecydować, a ona naprawdę się niecierpliwił. - Um - powiedział facet. - Nie jestem... pewien. Pozwolił wymknąć się ostatniemu słowu z jego ust, jakby nie mógł się zdecydować, czy w ogóle powinien to powiedzieć. Suneetha musiała się ręcznie zmuszać, żeby nie stukała stopą o twardą podłogę z płytek. Potarła dłońmi fartuch, jako 90 stopień upału sprawiał, że czuła się nieswojo. Klimatyzacja była znowu mrugnęła i za każdym razem, gdy szła do kuchni, było jak pieszy przez piekło. W końcu facet zamówił, a ona pospiesznie to...

2.4K Widoki

Likes 0

Życie Playboya Rozdział 5

ROZDZIAŁ 5 Stałem w laboratorium, teoretycznie zwracając uwagę na monitory przede mną i analizując liczby. Ale tak naprawdę ukradkiem sprawdzałem różne kobiety wchodzące i wychodzące z gabinetu pani Robinson. W całym college'u rozesłano ogłoszenie z prośbą o udział ochotniczek w badaniach biologicznych wpływających na ludzką seksualność. Było to płatne badanie, więc zapisało się o wiele więcej dziewcząt niż potrzebnych miejsc, a pani Robinson mogła wybrać tylko najgorętsze studentki z kampusu. Im więcej pięknych dziewczyn wchodziło i wychodziło, nosząc skąpe ubrania i odsłaniając trochę skóry, tym bardziej czułem, jak moja krew się gotuje. Nieraz jedna ze studentek zerkała na mnie zaskoczona, a...

2.3K Widoki

Likes 2

Bielizna Lunch

Pewnego dnia Sandi i Lori wchodzą do ekskluzywnego sklepu z bielizną podczas przerwy na lunch. Od niechcenia przeglądają wieszaki, aż widzą seksowne, przezroczyste, czerwone koronkowe body. Rzucają monetą, aby zobaczyć, kto ją przymierzy. Lori wygrywa losowanie i uśmiechają się do siebie, gdy są eskortowane do garderoby przez starą damę w typie opiekunki, która przygląda im się podejrzliwie. Stary nietoperz otwiera drzwi i opuszcza teren, ale wciąż ogląda się za siebie, żeby zobaczyć, co się dzieje. Podczas gdy Sandi rozgląda się trochę, Lori wślizguje się do maleńkiej garderoby i wywija się z ubrania. Podziwia swój wizerunek w lustrze, zanim przymierza misia, a...

4K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.