Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie.

1.6KReport
Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie.

Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie.
-------------------------------------------------- ------------------

Siedząc w oknie Southgate w pobliżu Central Parku, patrząc na zieleń i skały miejskiego sanktuarium; Irene wydawała się zrelaksowana, popijając kawę i przeglądając doskonałe menu, opowiadając jednocześnie o najbardziej oburzających zachowaniach. Była skromnie ubrana w czerń i futro, ale miała głęboki dekolt i bardzo wysokie czerwone obcasy.

Zgodziła się spotkać ze mną, kiedy skontaktowałem się z nią w sprawie jej ostatniego przedsięwzięcia, zakupu ziemi w północnej części stanu Nowy Jork i w kierunku Hamptons na Long Island. Naprawdę chciałem zapytać o jej interesy, a nie inwestycje, ale to mogłoby być niebezpieczne.

Dla mnie.

„Zainwestowałeś w ziemię, która nie jest przeznaczona pod zabudowę?”

„Tak, jest tam kilka domów i budynków gospodarczych, ale nic znaczącego”.

„Dlaczego w tak odizolowanych miejscach?”

„Dla mnie izolacja jest zaletą, a nie wadą”. Powiedziała, sącząc kawę z zaciśniętymi ustami.

„Ale kupiłeś za 100 milionów, więc inwestycja musi być dla ciebie najważniejsza?”

Delikatnie odkładając filiżankę, przesunęła palcem wskazującym po krawędzi. Przez chwilę wydawała się głęboko zastanawiać nad odpowiedzią. Pierścionki na jej palcach, błysk tęczy odbijający się od brylantów.

„Inwestycja nie oznacza dla mnie utraty wartości. To znaczy dążę do własnych celów i zainteresowań z własnych powodów. Tak się składa, że ​​mam mały udział w przedsięwzięciu biznesowym na północy Long Island i chciałem kupić sąsiednią ziemię, aby dodać wartość i prywatność. Jeśli chodzi o ziemię w północnej części stanu, cóż, jest to strzał w dziesiątkę, zobaczymy, czy dobrze oceniłem rynek.

Dokładnie rozważyłem moje opcje. Oto ja, fałszywy reporter magazynu American Investment, a oto ona, kobieta zamieszana w jakieś podejrzane interesy w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

Dlaczego fałszywe?

Bo jestem prywatnym detektywem i takie rzeczy wyczuwam…

Zwykle zajmuję się rozwodami i innymi trudnymi sprawami osobistymi, które wymagają śledzenia, cierpliwości i podszywania się pod inne osoby, a także talentu do nagrywania i filmowania.

Zatrudniła mnie kobieta, która próbowała wyśledzić zniknięcie jej przyjaciółki. Bóg jeden wie, zwykle takie sprawy załatwia się w ciągu kilku godzin wyszukiwania w sieci i pozostawiania na chodniku kawałka skóry z butów. Szybkie kilkaset dolców i dzień pracy. Ten się nie sprawdzał. Już byłem bez pieniędzy na wydatki i nie miałem nic do pokazania klientowi.

Jedynym tropem była panna Irene Clearmont, sześćdziesięcioletnia kobieta, która miała kontakty ze wszystkimi właściwymi ludźmi i pojawiła się znikąd zaledwie dziesięć lat temu. Trudne do rozmowy, niemożliwe do wyśledzenia, pieniądze w pikach i prywatność nieprzeniknionych rozmiarów.

„Więc opowiedz moim czytelnikom o swoich inwestycjach na Long Island!”

„Mam część specjalnej farmy na północy wyspy. Rodzaj instytutu szkoleniowego. Zajmujemy się selektywną hodowlą, szkoleniem i bardzo specyficzną edukacją. Praca jest nieco tajemnicza, ponieważ robimy duże postępy i musimy chronić nasze metody”.

„Brzmi interesująco, czy możesz podać mi więcej wskazówek na temat tego fascynującego biznesu”. Poczułem, że pochylam się trochę do przodu, jak w trybie konspiracyjnym.

Irene natomiast tylko się uśmiechnęła i dokończyła kawę. Poczułem, jak jeden z jej butów dotyka wewnętrznej strony mojego uda, nieco nieoczekiwany ruch ze strony tej atrakcyjnej, ale starszej kobiety. Płaska podeszwa jej szpilki spoczywała między moimi nogami i delikatnie ocierała się o moją erekcję.

Z uśmiechem, który byłby nieśmiały u każdej innej kobiety, otworzyła małą kopertówkę i wzięła szminkę. Delikatnym dotykiem odnowiła usta w śliwkowej czerwieni, zanim zgodziła się kontynuować.

– Jeśli chcesz, możesz do mnie dołączyć, ale może to być dla ciebie trochę krępujące. Dzisiaj, zanim zgodziłem się na ten wywiad, zadzwoniłem do Waszego magazynu tylko po to, żeby się dowiedzieć, że nie figurujecie w ich rejestrach jako reporterzy. W rzeczywistości okazuje się, że jesteś prywatnym detektywem i grzebiesz w obszarach mojego życia, które uważam za nienaruszalne i nietykalne.

Przez chwilę cmokała ustami, żeby wygładzić szminkę. "To nie jest do zaakceptowania. Jestem gotów ci pomóc, jeśli przedstawisz mi interesującą mnie propozycję!”

„Przepraszam, że cię oszukuję, ale muszę posunąć się naprzód w sprawie zaginięcia, nad którą pracuję. Nie miałem na myśli…”

„Aby mnie oszukać!” Irene dokończyła moje zdanie i wsunęła stopę w moje krocze. „Widzę trzy możliwe kierunki działania, z których każdy ma dla mnie zalety i wady, a zmienną jest twoja reakcja”.

Do tej pory czułem się przez nią bardzo zajęty, wściekła twarda i tajemnica.

„Jaki wybór widzisz?”

Panna Clearmont pochyliła się do przodu i ja też się pochyliłem, kiedy mówiła szeptem.

„Cóż, moglibyśmy pójść do mojej limuzyny i pieprzyć się, jadąc zobaczyć moje inwestycje na Long Island. Lubię pieprzyć się i być pieprzonym, a ty oferujesz pewne możliwości w tym kierunku. Po drugie, możesz stąd wyjść i powiedzieć swojemu klientowi, że prowadzenie tej sprawy, jakakolwiek jest, przekracza twoje możliwości. Trzecią możliwością jest, abyś był ze mną całkowicie otwarty i powiedział mi, co badasz i kto jest twoim klientem.

Pochyliła się trochę bardziej do przodu i poczułem, jak rozpina mi spodnie pod stołem. Ledwie mogłem się jej oprzeć, gdy jej ręka uwolniła moją erekcję, by stanąć dumnie na podeszwie i obcasie jej buta. Lekki ruch jej stopy zwrócił uwagę mojego penisa i przycisnął go do metalowego czubka szpilki. Obie jej ręce znów były w zasięgu wzroku, ale zaczął się powolny rytm i już czułem, że zbliżam się do orgazmu.

„Więc jak to jest być moim małym prywatnym kutasem?” powiedziała z uśmiechem. „Seks czy honor? Ponieważ oba nie są dostępne, tylko jeden do wyboru”.

Jej metalowy obcas wbił się pod moje jądra i nacisnął delikatne połączenie między tyłkiem a jądrami. Podeszwa mocno pchnęła mnie i rozciągnęła do orgazmu, przypływu, który wybuchł w prywatności pod stołem, ale był wyraźny dla nas obojga.

„Chodźmy zobaczyć twoje inwestycje”.

„Miałem nadzieję, że spojrzysz na to z mojego punktu widzenia.

Jeśli o mnie chodzi, seks jest zawsze najlepszym wyborem!”





Długa wycieczka
------------------

Wyszedłem z restauracji z Irene na ramieniu. Zadzwoniła do swojego szofera przez komórkę i mercedes z szeptem zatrzymał się przy krawężniku. Otworzyłem jej drzwi, a ona wyćwiczonym ruchem wślizgnęła się do skórzanej celi. Dołączając do niej, zamknąłem drzwi i odwróciłem się twarzą do niej.

Samochód odjechał od krawężnika z szelestem ledwie słyszalnym od wewnątrz. Irene otworzyła torbę i wyjęła z niej kopertę. Przez chwilę grzebała przy zamknięciu, a potem podała mi zdjęcia.

Duży dom i stajnie, na zewnątrz zaparkowane ferrari. To było tło tych dwóch zdjęć. Na pierwszym planie tej na górze była naga kobieta w łańcuchach i kapturze z purpurowymi śladami dzikusa bijącego jej piersi i uda. Drugą była kobieta o dużych proporcjach, ubrana w długie futro i trzymająca bicz jeździecki. W futrze pojawił się przebłysk ciała, pulchna płeć i rozeta sutka.

– Prowadzisz burdel? Pytanie wymknęło się mimowolnie, ale to było to, o czym myślałem.

Irene roześmiała się i wyciągnęła rękę, żeby mnie przez chwilę pogłaskać. „Nie, nie burdel, coś o wiele bardziej interesującego!”

Musiałem wyglądać na trochę pustego, ponieważ czuła, że ​​musi to rozwinąć. „Seks, władza i satysfakcja. Oferujemy seks, ale nie tylko za zwykłą zapłatę za usługę. Szkolimy chętnych i niechętnych, a następnie oferujemy korzyści z tej indoktrynacji szerokiej gamie ekskluzywnych klientów na całym świecie, aby mogli doświadczyć i cieszyć się w zaciszu własnego otoczenia.

Nie mogłem powstrzymać jej rąk przed powolnym rozpinaniem mojego paska i spodni. Mój umysł błądził w sferach napięcia i przyjemności. Ta kobieta, ta sześćdziesięcioletnia meduza, zmuszała ludzi do niewolnictwa, niewolnictwa seksualnego, a teraz pieprzyła mnie. Pojedynczym paznokciem gładził mnie od jąder do wilgotnego czubka mojej napiętej erekcji.

„Chcesz, żebym ci pokazał, jak to działa? Jak szkolimy i wymuszamy przestrzeganie zasad? Jak ofiary są bezczeszczone i poniżane dla subtelnych, ale bolesnych życzeń naszych zdegenerowanych klientów? W jaki sposób tortury i cierpienie tych, których zmuszamy, przynoszą przyjemność, gdy niewolnik jest gwałcony i karany za niezamierzone zbrodnie? Czy to cię podnieca? Ta moc gaszenia i okaleczania, gwałcenia i rujnowania?”

"Tak." Wyszeptałam, gdy przyjemność przejęła kontrolę, a panna Clearmont przejęła kontrolę.

Nie czułem ograniczeń na moich nadgarstkach i kostkach, wszystko, co czułem, to ręce, które sprawiły, że mój kutas naprężył się, by dojść po raz drugi. Tak bardzo spadałem z wysokości w jej zręczne ręce. Miękkie przelotne szczotki futra na samym czubku i mocny uścisk na moich jądrach.

Zanim prawie doprowadziła mnie do dojścia, byłem nagi, bezradny i walczyłem nie z ograniczeniami, ale z satysfakcją płynącą z zbyt szybkiego zakończenia orgazmu. Boże, to uczucie upadku musiało trwać wiecznie, opowieści o niewoli i niewoli.

To drugie przyjście.

Przyjemność ustała zanim doszedłem, ręce cofnęły swój dar, a ciało mojego złego partnera wycofało się z kontaktu. Przez chwilę byłem po prostu oszołomiony, drżąca masa ciała leżąca na miękkiej skórze i moich dawno wyrzuconych ubraniach. Potem przyszła świadomość. Świadomość kajdanek, które otaczały moje kostki i miękkich, kieszonkowych rękawiczek otaczających moje dłonie. Obie z delikatnymi łańcuszkami prowadzącymi do oczek w tapicerce samochodu. Usiadłam i podniosłam unieruchomione ręce.

„Jesteś zbyt egocentryczny, aby być moim partnerem!” powiedziała. „Potrzebuję służby i uwagi, a teraz pokażę ci, co mam na myśli. Mimo to pokażę ci, jak możesz być mniej samolubnym człowiekiem i dawać tak samo dobrze, jak otrzymywać”.

Wciąż trochę oszołomiony tym, że prawie doszedłem, powiedziałem: „Nie musisz mnie wiązać, żeby się ze mną kochać!” ale rozum i argumenty nie były realistyczną strategią.

Jej dłoń przeniosła się na konsolę środkową samochodu i nacisnęła gałkę. Cichy mechaniczny dźwięk i poczułem szarpanie za nogi i ręce. Łańcuchy były nawijane na samochód, a ja byłem nieubłaganie rozciągany na tylnym siedzeniu. Irene przeniosła się na miejsce naprzeciwko i patrzyła, jak jestem wyciągana i wyciągana, unieruchamiana i wystawiana na jej całkowitą uwagę.

Sięgnęła do szafki i wyjęła maskę. Gdy walczyłem i błagałem, naciągnęła go na moje oczy i usta. Skórzany kaptur zakrywał moją głowę i był ciasno zasznurowany, by dopasować się do moich rysów. Przez chwilę walczyłem o powietrze, zanim odłączyła mosiężny otwór w ustach. Poczułem, jak jej silne ręce trzymają moją głowę, gdy wkręcała coś jeszcze w moje usta i maskę. Potem klucz i rurka przebiły moje otwarte usta i przecisnęły się przez język.

„Nie próbuj gadać, moja suko, to pierwsza lekcja. Drugi to relaks i oddanie się w moje ręce. Masz zamiar mnie zadowolić i sprawić mi przyjemność. Jeśli zrobisz dobrze, będziesz zadowolony, że to zrobiłeś. Z drugiej strony jestem bardzo wymagający, a kochana, która nie podoba się, to kochanek, który żałuje swojego uporu. Muszę poczuć prawdziwą objętość w sobie, potrzebuję być pieprzona i penetrowana, a ty jesteś moim idealnym narzędziem.

Kiedy mówiła, czułem, jak mnie dosiada. Na początku myślałem, że będzie pieprzyć mojego napiętego penisa, ale potem podniosła moje leżące ciało i usiadła na wibratorze, który był źródłem powietrza w moich ustach.

Każde uderzenie było dla mnie oddechem, gdy jej płeć otwierała i zamykała otwory wentylacyjne biegnące wzdłuż przerażającego lateksowego urządzenia. Chwytając rączkę na górze mojej maski, wykorzystała mnie, by się zadowolić. Byłem niczym więcej niż lalką do pieprzenia, narzędziem dla jej przyjemności i czymś, co jej chciwa cipka mogła kontrolować. To zdecydowało, czy mogę narysować sam oddech życia.

Kiedy z trudem łapałem powietrze, ona podeszła i zaostrzonymi pazurami rozcięła moją klatkę piersiową na krwawe wstęgi, jak tygrys osiągający wyżyny namiętności i pożądania, podczas gdy przebita kołkiem koza drży w śmiertelnym bólu. Osiągnęła orgazm nie tylko z powodu tarcia, ale także z dreszczyku mojej przymusowej służby.

„Widzisz, jak mi sprawiłeś przyjemność”. szepnęła mi do ucha: „Teraz poświęcę ci trochę uwagi”.

Poczułem, jak jej dłoń bierze mojego napiętego penisa. Powolnym ruchem pociągnęła w dół odsłaniając delikatny czubek uwagi drugiej ręki.

„Muszę zdecydować. Czy poznasz mój biznes od środka, jako stażysta, czy pokażę Ci moje hobby z zewnątrz jako uprzywilejowany gość? Zobaczymy, jak zareagujesz na moje czułe kochanie się”.

Próbowałem się oprzeć, naprawdę, ale natarczywy rytm jej rąk wyrzucił z mojej głowy wszelkie myśli o oporze. Na chwilę się zatrzymała, ja czekałem, prawie nie mogąc oddychać z napięcia seksualnego.

Kiedy ręce wróciły do ​​swojej pracy, poczułem, że obróciła swoje pierścionki, a teraz diamenty drapały i siniaczyły moje delikatne ciało.

Przyjemność równoważyła ból, zmysłowość dyskomfort.

„Czy tak jest lepiej, moja mała pieprzona dziwko?” Słyszałem jej chichot, gdy walczyłem, by uwolnić się od tego pragnienia, tej potrzeby przyjemności, kiedy pchałem się w jej ręce, moje biodra zdradzały moją potrzebę dojścia za wszelką cenę.

„Myślę, że dobrze nadajesz się na szkolenie, moja droga”.

Czy to te słowa trafiły w najgłębsze zakamarki mojej świadomości? Dreszcz związany z oddaniem wszystkiego tej przerażającej kobiecie i wpadnięciem w jej moc? Ogarnął mnie przypływ stymulacji i pchnięciem mojego spętanego ciała znalazłem się w jej rękach. Nigdy wcześniej nie byłem tak naćpany, nigdy wcześniej tak bardzo nie potrzebowałem być kontrolowany.

„Wkrótce tam będziemy”.

Poczułem, jak korzeń dildo jest wyciągany spomiędzy moich ust, pozostawiając mnie sapiącą w traumie po orgazmie. Palec wszedł do moich ust i przesunął się po moich zębach swobodnym ruchem. Druga ręka nadal bawiła się moją zanikającą erekcją, obejmując mnie i przyciągając z powrotem w kierunku seksualnej potrzeby i podniecenia.

„Panienko, proszę, pozwól mi być twoja”. Powiedziałem, prawie mimowolnie.

"Zobaczysz!" odpowiedziała: „Potrzebujesz tylko odpowiedniego treningu, a będziesz gotowy do wzięcia. Czy to nie ja powinienem to zrobić? Czy nie byłoby lepiej zostawić to skomplikowane życie i służyć mi? Pozwól mi być tym, którego możesz wziąć, a ty dasz z siebie wszystko. To takie proste, po prostu musisz się poddać, byłbym zachwycony, gdybyś był mój.

Panna Clearmont ponownie zwróciła uwagę na mojego zranionego kutasa. Przyjemność z bólem.

„Jeśli jesteś mój, będziesz wić się z bólu i podskakiwać z przyjemności. Będziesz służył temu, komu rozkażę, i staniesz się moim majątkiem. Na mecie będziesz błagać, aby spełnić moje rozkazy.

Trzeci raz był najlepszy i najgorszy. Doszedłem z jękiem bólu, kiedy oddawałem ostatni raz jej sondującym dłoniom. W ciemności maski prowadził mnie jej głos, podczas gdy jej palce badały i penetrowały. Moje usta pragnęły ją pocałować, a język pragnął jej posmakować, ale służba była na jej rozkazy, nie na moje. W tym ostatnim przypływie seksualnej błogości oddałem się jej i poczułem ulgę, gdy przyjęła moją obietnicę.




Koniec. Początek.
-------------------------------------

Na tym kończy się historia mojego jedynego spotkania z tą czarującą meduzą, panną Irene Clearmont. Ale to dopiero początek mojej zdalnej służebności wobec niej.

Usiłuję być perfekcyjna w nadziei, że ona zauważy i usłyszy jakąś drobną wiadomość o moim dobrym postępowaniu, ale jestem poniżej jej uwagi. Wiem, że teraz, gdy moje szkolenie w jej instytucie ujarzmienia jest w pełni zakończone, zostanę sprzedany.

Pieniądze, które jej zarobię, pozwolą jej kupić futro lub pierścionek z brylantem, drobiazg, który zapewni jej chwilę przyjemności, ale ona już dawno o mnie zapomni, gdy pójdę za najwyższą cenę, do wiecznej niewoli.

Czy żałuję tej wady mojego charakteru? Ta wada, która sprawiła, że ​​rzuciłam życie na wiatr? Nie, to było warte głębokiej przyjemności kapitulacji, bo bez względu na to, kto mnie kupi i wykorzysta, jestem jej na zawsze.





-------------------------------------------------- ----------------------------------------------------------
Koniec.

Copyright Miss Irene Clearmont 2011 (październik)

Więcej tekstów panny Irene Clearmont na temat WWW można znaleźć na stronie:
http://www.missireneclearmont.com

skontaktuj się ze mną pod adresem:
[email protected]
Większość wiadomości e-mail otrzymuje odpowiedź.

Podobne artykuły

W mgnieniu oka

. W mgnieniu oka. Siedzę na ławce i czekam na autobus, czując się jak zwykle samotnie. Prawie zawsze jestem otoczony ludźmi, w tym przyjaciółmi i rodziną, i mam głębokie, niekończące się uczucie, że jestem sam na tym kawałku skały, który nazywamy domem. Słyszałem wiele rozmów na temat możliwego istnienia istot pozaziemskich i powiem wam, że one istnieją, tylko może nie w takim kształcie i formie, jak myślicie. Kiedy uzupełnisz ten wpis, uwierzysz, że nie jestem człowiekiem, wielu nazywa mnie zwierzęciem lub nieludzkim, ale naprawdę wierzę, że jestem Obcą Formą Życia, uwięzioną na tej planecie, szukającą sposobu na zabicie czasu, aż do:...

1.3K Widoki

Likes 0

Zwierzoludzie i Mroczny Rycerz

Biegła przez dolinę z bijącym sercem, gdy strach wstrząsał całą jej istotą. Wiedziała, że ​​nie powinno jej tu być, jednak jej potrzeba zobaczenia go zaćmiła wszelkie poczucie rozsądku. To tutaj polował nocą, mężczyzna, o którym myślała od pierwszej nocy, kiedy ich oczy spotkały się w wiosce. To był Elvaan ze Zbroją Cienia. Był wysokim mężczyzną o ciemnych oczach. Te oczy... zdawały się płonąć aż do jej duszy. Biegnąc, powtarzała sobie, że gdyby tylko udało jej się dotrzeć do końca szlaku, on by tam był. Nie potrafiła wyjaśnić, skąd wiedziała. Być może była to intuicja maga. Taru, który ją szkolił, powiedział jej...

2K Widoki

Likes 0

Bezbożni i niewierzący: 2 Ch 1

Szklane kubki wypełnione diabelską wodą stukały o siebie, wypełnione pięknymi, skąpo odzianymi kobietami i dziewczętami z obiecującymi uśmiechami na twarzach. Oficerowie Koalicji w barze wiwatowali, podnosząc kubki, aby uczcić ich zwycięstwo w Ridgehill nad siłami Inimi miesiąc wcześniej. W zatłoczonym burdelu Axel siedział z własnym kubkiem diabelskiej wody, rozmyślając nad wydarzeniami, odkąd został wezwany na ten świat. Niemal od samego początku on i jego najlepszy przyjaciel Rayner byli uwikłani w konflikt, walcząc z goblinami, żołnierzami Inimi, bandytami, a nawet smokami. Wszystko, czego teraz pragnął, to wślizgnąć się w zapomnienie i zachować dyskrecję. Zbyt wiele uwagi przyniosło niewłaściwy rodzaj kontroli. Ludzie zaczęliby...

2.3K Widoki

Likes 0

LISSA C. Rozdział 2, Wszystkiego najlepszego David

LISSA C. Rozdział 2, Wszystkiego najlepszego David Dzień ułożył się lepiej, niż się spodziewałem. Jazda z powrotem do domu, z Lissą za kierownicą, dała mi możliwość przyjrzenia się jej naprawdę dobrze, kiedy prowadziła. Nie było w tej dziewczynie rzeczy, która by mi się nie podobała. Jej piękne blond włosy, wirujące w kółko, gdy wiatr owiewał przednią szybę, dodawały pewnej świeżości całej sytuacji. Śmiała się i chichotała z moich głupich żartów, kiedy rozmawialiśmy, przez co czułem się przy niej coraz swobodniej. Ale były też te jej cudownie wyglądające piersi, mocno sterczące z jej klatki piersiowej. Bardzo się starałem, żeby się nie gapić...

2K Widoki

Likes 1

Zima pod Bukową Górą Rozdział 5

Dzień minął szybko, ponieważ byłam zajęta pracą nad trzema kolejnymi gośćmi. Były to starsze panie, które tyle samo czasu spędzały na swoich tyłkach, co na nartach. Były posiniaczone i obolałe, więc starałam się im pomóc.. Moje gorące kamienie przyniosły pewną ulgę i użyłem urządzenia TENS, aby tymczasowo znieczulić kilka zakończeń nerwowych. Wyszedłem o 16:00, wziąłem prysznic, przebrałem się i poszedłem do mieszkania Sandry. Jak tylko wszedłem do środka, Donna wskazała mi bar z sokami. Widziałem jej stronę Sandra.. „Przepraszam, ale kazała mi dać znać, jak tylko przyjedziesz. Czy mogę postawić ci drinka?” „Chciałbym podwójnego shota Black Label Jack Daniels, jeśli go...

2.1K Widoki

Likes 0

Wydarzenia, które prowadzą do naszej fazy „Eksperymentów”.

Podobnie jak większość uczniów szkół średnich, była nas grupa, która dużo spędzała czas. Żartowaliśmy, dokuczaliśmy sobie nawzajem, dokuczaliśmy sobie nawzajem, normalne dziecięce rzeczy. I jak większość dzieci w tym wieku, niektórzy z nas mieli samochody, a niektórzy musieli od czasu do czasu pożyczać rodzicom... Był weekend i zdecydowaliśmy się wybrać do popularnego miejsca spotkań, nad jezioro oddalone o około godzinę jazdy samochodem, ze zjeżdżalniami i platformami do skakania, prawdopodobnie najlepiej opisanym jako odpowiednik parku wodnego z lat 80. Jak na dzisiejsze standardy, nie było to dużo, ale w letnie weekendy zwykle było tam mnóstwo ludzi (i mnóstwo dziewczyn, do których mogliśmy...

1.5K Widoki

Likes 0

COŚ NOWEGO_(0)

„Jesteś gotowa”, Debbie zapytała swoją przyjaciółkę Maureen, gdy zatrzymała się przy biurku swojej najlepszej przyjaciółki, „Nie mogę czekać ani minuty, jestem prawie gotowa pęknąć!?!” „Ja też” – odpowiedział Mo, kończąc raport, który pan Bently poprosił ją o przygotowanie przed wyjazdem do Nowego Jorku później tego popołudnia – „po prostu pozwól mi zostawić to w biurze szefa, był na moim sprawa przez cały ranek, aby zrobić to przed południem !!!” „Nie ma problemu”, odpowiedziała Debbie, gdy szli do biura pana Bently'ego, „czy twoje są pełne, moje czuję, że mają eksplodować!?!” Mo wślizgnął się do gabinetu Bently'ego i rzucił raport na jego biurko...

3.3K Widoki

Likes 0

Impreza_(14)

Część 1 „Jezu, znowu się spóźnimy”, myślę sobie, gdy siadam na kanapie w salonie z głową opartą na jednej ręce. Była sobota, noc imprezy Doonsberg i nie dało się z niej wyjść. Sąsiedzi z ulicy zaprosili nas do swojej rezydencji kilka miesięcy temu. Zrobiono potwierdzenia, skontrolowano i ponowno sprawdzano kalendarze, wykonano rozmowy telefoniczne. Krótko mówiąc, umowa była skończona. Jeśli kiedykolwiek była noc na imprezę, to właśnie to. Pełnia księżyca w przeddzień późnego lata spogląda leniwie na wiejską społeczność. Osiadła lekka mgła, wypełniając powietrze tajemniczą nutą czegoś, czego nie można powiedzieć, a jedynie poczuć, przewidzieć. Samotny rechot starej żaby ryczącej, która szuka...

3K Widoki

Likes 2

Kalynns dupa część druga_(1)

Moja mama przyjechała z podróży. Pomogłem jej z jej torbami, opowiadała mi o tym, jaka była fajna zabawa. Cieszyłem się jej szczęściem, nie wiedziałem, jak jej powiedzieć, że pan Walker zabrał mi dziewiczy tyłek. Chciałem, wiedziałem, że prawdopodobnie nie byłaby zła na mnie ani na pana Walkera, ale powstrzymałem się. Zadzwonił telefon, mama odebrała: „Cześć James, bawiliśmy się jak zwykle”. Doszła do siebie i po prostu odpowiadała „tak” i „dobrze”. Po około piętnastu minutach wyłączyła telefon i weszła do salonu. Patrząc na nią, powiedziała: „Kalynn, czy jest coś, co chcesz mi powiedzieć?” Bardzo się denerwowałem, ale przy mamie zawsze mogłem powiedzieć...

2.3K Widoki

Likes 0

Sarah, co robiłaś z kukurydzą?

Jest to pierwsza próba, więc wszelka konstruktywna krytyka jest więcej niż mile widziana, wszelkie pochwały również będą mile widziane. Jeśli ktoś ma pomysły na nowe opowiadania, śmiało zostawiajcie swoje pomysły. Mam kilka pomysłów, które mogłyby wykorzystać te same postacie w jego historii. Cieszyć się. Sarah i Matthew Jones mieszkali w małym domku szeregowym gdzieś w małym miasteczku na południu Anglii, mieszkali z matką Elizabeth, ale nigdy jej tam nie było. Osiągnęła wysokie stanowisko w swojej firmie, a jej praca oznaczała, że ​​dużo czasu podróżowała. Było to niefortunne, ale konieczne i przynajmniej pozwoliło jej spłacić kredyt hipoteczny i rachunki. Elżbieta zawsze pamiętała...

1.9K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.