SLuT9 pkt 22

1.2KReport
SLuT9 pkt 22

ROZDZIAŁ DWUDZIESTY DRUGI
„Na haju życia”

Niedziela 23 grudnia, noc

Przez następne dwie godziny w domu panował chaos, kiedy Jennifer nakłaniała wszystkich do sprzątania i przygotowywania się do przyjęcia. Dave i Emily zostali zatrudnieni przy odkurzaniu, odkurzaniu i sprzątaniu salonu, Olivia i Hayley zostały zatrudnione jako pomocnicy kucharzy dla Jennifer, która przygotowywała jak najwięcej jedzenia na jutrzejsze przyjęcie. Megan została wysłana do swojego pokoju, żeby go posprzątać, podczas gdy Molly zamiatała i myła drewnianą podłogę w głównym korytarzu. Kiedy skończyli te obowiązki, Jenn wysłała Dave'a, Em i Molly na dół, żeby posprzątali pokój rodzinny, w którym miała się odbyć większość imprezy. Później dołączyła do nich sama Jenn i jej dwie asystentki, Olivia i Hayley.

Jennifer przeprosiła, gdy pokój rodzinny nadawał się do reprezentowania, aby wejść na górę i sprawdzić, co z sypialnią Megan. Kiedy wróciła i oznajmiła, że ​​prawie nic nie zostało zrobione, Hayley powiedziała, że ​​pójdzie na górę i pomoże zmotywować kuzynkę. To właśnie podczas tej przerwy w zajęciach Olivia podeszła do Dave'a, usiadła mu na kolanach, szybko go pocałowała i szepnęła mu do ucha.

„Czy mogę zagrać jeszcze raz, mistrzu?” Następnie posłała mu diabelski uśmiech, godny samej Emily.

„Nie mam nic przeciwko, ale radziłbym zapytać panią”, powiedział jej Dave.

"Oczywiście."

Pocałowała go jeszcze raz i poszła do pralni, gdzie Jenn wyciągała ubrania z suszarki. Podczas gdy rozmawiali, Olivia pomagała jej złożyć wszystkie ubrania.

Olivia zapytała, czy Jenn nie miałaby nic przeciwko, gdyby pobawiła się jeszcze trochę teraz, kiedy dom był czysty i przygotowali tyle jedzenia, ile to możliwe.

"Co zamierzasz zrobić?" zapytała Jennifer.

„Ten wieczór był dla Molly pouczający. Pokazałem jej, jak wygląda życie prawdziwej uległej. Przyznaję, że to był szybki kurs i byłem dla niej trochę delikatny. Myślę, że daje to Molly wyobrażenie, jak to jest być na moim miejscu, powiedzmy?

Jennifer skinęła głową ze zrozumieniem.

– Więc co jej zrobiłeś?

„Powiem ci, jeśli obiecasz, że nie będziesz się na mnie gniewać, na Davida ani na Molly, i nie możesz powtarzać tego, co mówię Molly. Byłaby upokorzona, gdyby dowiedziała się, że komuś powiedziałam, zwłaszcza tobie”.

- W porządku. O ile nie wpakujesz jej w kłopoty.

„Nigdy bym tego nie zrobił. Mistrz uważnie mnie obserwował, aby upewnić się, że nie posunę się za daleko w swoim pokazie. Jeśli chodzi o to, co zrobiłem…”

Olivia zaczęła wyjaśniać, co zaszło między nią, Dave'em i Molly, odkąd wyszli z domu, aby wrócić do mieszkania Dave'a i zabrać jej laptopa. Nie zagłębiała się w szczegóły, tylko tyle, by dać jej pełny obraz.

– Więc co zamierzasz z nią dalej zrobić?

– To zależy od tego, kto chce się ze mną bawić?

Jenn zamarła, gdy Olivia posłała jej uśmiech.

- Chcesz, żebym pobawił się z tobą i Molly?

– Tak, pani – powiedziała Olivia, pochylając głowę.

— Co musiałbym zrobić?

– Nie mam konkretnych planów, pani. Może byłoby lepiej, gdybyś powiedziała mi, co chcesz, a czego nie chcesz zrobić.

"O Boże!" powiedziała Jennifer, kręcąc głową. Podniosła kosz z praniem, teraz pełen czystych, złożonych ubrań. „Dlaczego mam wrażenie, że te pięć dni wyślą mnie i obie moje córki na terapię do końca życia”.

Oliwia zachichotała. – Czy to znaczy, że mi pomożesz?

- Jasne - powiedziała Jenn, kręcąc głową, kiedy oboje wyszli z pralni. - Dlaczego nie? Co chcesz, żebym zrobił?

- Po pierwsze - powiedziała Olivia, trzymając Jenn za ramię i zatrzymując ją tuż przed pralnią. „Odłóż koszyk. Jesteś kochanką. Masz niewolnicę, która wykona każdy rozkaz, jaki wydasz”.

- Zakładam - rzuciła Jenn przez ramię. – Że nie mówisz o sobie?

Oliwia uśmiechnęła się. - Byłbym bardzo wdzięczny, pani, gdyby zamiast tego użyła pani Molly.

Jenn skinęła głową, a potem wyraźnie postawiła kosz u swoich stóp.

– Molly – zawołał Jenn.

Molly siedziała na kanapie obok Emily, która siedziała obok Dave'a. Molly usiadła do przodu i spojrzała na matkę.

– Tak, mamo?

"Chodź tu." Jenn pomachała, żeby Molly podeszła.

Jenn jeszcze raz spojrzała na Olivię, czekając, aż Molly przejdzie przez pokój. Olivia tylko się uśmiechnęła i skinęła głową.

– Czego potrzebowałaś, mamo? zapytała Molly, kiedy zatrzymała się po drugiej stronie kosza na pranie.

Jennifer zamknęła oczy, wzięła głęboki oddech, a potem odwróciła się do Molly. Otworzyła oczy i Molly wzdrygnęła się. Widziała, że ​​coś się zmieniło.

„Po pierwsze, nie jestem twoją matką. Nie dziś wieczorem. Dziś wieczorem jestem twoją kochanką”.

Trening Molly zaczął się dobrze. Jej oczy przesunęły się z matki na Olivię, która uniosła brew na Molly, jakby pytała: „Czy będziesz posłuszna?”.

Końcówki ust Molly uniosły się tylko trochę, nie na tyle, by był to uśmiech, tylko jego początek. Następnie zwróciła się do matki.

- Pani, tak, pani - odpowiedziała Molly, pochylając głowę i zakładając ręce za plecami.

„Wspaniale. Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, to podnieść ten kosz na bieliznę i iść za mną”.

Molly prawie odpowiedziała, ale przypomniała sobie swój trening i zamiast tego po prostu schyliła się i podniosła kosz z praniem. Jennifer ruszyła po schodach. Molly szła trzy kroki z tyłu. Olivia jechała z tyłu, pokazując Dave'owi kciuk w górę, gdy zniknęła na schodach.

Dave zerknął na jedyną osobę, która pozostała w pokoju, Emily, która siedziała obok niego i oglądała program.

– Jak myślisz, co jej zrobią?

„Z tą dwójką nie ma sposobu, żeby to wiedzieć”.

Emilka rozejrzała się dookoła.

„Wiesz, wszyscy jesteśmy sami. Myślę, że po raz pierwszy od wielu dni jesteśmy naprawdę sami”.

Dave przemyślał to i zdał sobie sprawę, że miała rację. Byli sami w ciągu ostatnich kilku dni, ale zawsze były to szybkie chwile tu i tam, nigdy naprawdę dobrego czasu.

– Chyba masz rację – powiedział Dave, kiwając głową.

– Więc co z tym zrobimy?

Dave powoli odwrócił się, by spojrzeć na Emily. Znał ten uśmiech na jej twarzy.

„Mam przeczucie, że tak naprawdę nie dostanę tutaj głosu, prawda?”

Emily potrząsnęła głową, że nie, zdjęła T-shirt, który miała na sobie i stanęła przed Dave'em. Jedna noga na raz, uklękła na jego kolanach i objęła ramionami szyję ojca.

„Czy jesteś świadomy, że nawet mnie nie pocałowałeś, z wyjątkiem małych ojcowskich pocałunków, od nocy, kiedy zażyłem sobie SLuT9?”

Dave nie musiał o tym myśleć. Celowo unikał intymnych kontaktów z Emily od tamtego popołudnia tydzień wcześniej.

– Unikałeś mnie, prawda, tatusiu?

Dave wziął głęboki oddech i zdał sobie sprawę, że jest mu zbyt dobrze w tej sytuacji. Jego ręce były już na jej tyłku, pocierając. Dave zmusił ręce do powrotu do boku i spojrzał Emily w oczy.

„Szczerze mówiąc, Em, tak, unikałem właśnie z tego powodu”.

– Czy to znaczy, że to była jednorazowa sprawa? zapytała, siadając tyłkiem na udach.

- Em, to nie powinno się zdarzyć za pierwszym razem.

„Prawdopodobnie masz rację, ale tak się stało i nie możemy tego cofnąć. Moje pytanie do ciebie, tatusiu, brzmi: skoro już raz to zrobiliśmy, czy to ma znaczenie, jeśli zrobimy to ponownie? I znowu? I znowu ?"

Właśnie w tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Dave zepchnął Emily z siebie i szybko wstał z kanapy, zanim zdążyła go uwięzić.

– Myślę, że lepiej to zjem.

„Unikasz tematu, tatusiu. To cię dogoni”.

Dave zatrzymał się u podnóża schodów prowadzących na główny poziom i odwrócił się z powrotem do córki.

"Tak. Do tego czasu może jednak wymyślę, co robić i mówić. Zostań tutaj i ubierz się."

Dave odwrócił się i wszedł po schodach. Tak jak się spodziewał, nikt inny nie zmierzał do drzwi. Molly, Jenn i Olivia były na górze, Emily była na dole i nie był pewien, gdzie jest Megan. Dzwonek do drzwi zadzwonił ponownie, gdy wchodził po schodach i zadzwonił ponownie, gdy skierował się do drzwi. Wyjrzał przez małe okienko w drzwiach i był w szoku.

Dev otworzył drzwi.

"Co Ty tutaj robisz?"

„Próbowałem dodzwonić się na twoją komórkę. Nie odpowiadałeś. Poszedłem do twojego mieszkania. Nie było cię tam, więc przyszedłem tutaj, myśląc, że możesz tu być” – odpowiedziała Rebbecca.

"Dlaczego tu jesteś?"

– Muszę z tobą porozmawiać, na osobności.

Dave zamknął oczy i potrząsnął głową.

„Za każdym razem, gdy kobieta tak do mnie mówi, ląduję w coraz większym gównie”.

– Zostawisz mnie tutaj, czy zaprosisz mnie do środka?

Dave wyszedł z progu i gestem zaprosił ją do środka. Rebbecca weszła do domu i rozejrzała się.

- Czy jest jakieś miejsce, w którym moglibyśmy porozmawiać? Na osobności? Myślę, że byłoby najlepiej, gdyby dziewczyny nie wiedziały, że tu jestem.

Dave zamknął drzwi i obszedł Rebbeccę.

– Dlaczego nie chcesz, żeby dziewczyny wiedziały, że tu jesteś?

„To się wyjaśni, Davidzie. Czy jest gdzieś?”

– Tak, chodź.

Dave odwrócił się i poprowadził Rebbeccę do biblioteki. Zamknął i zamknął za nią drzwi. Dave podszedł do krzesła za biurkiem i usiadł, podczas gdy Rebbecca usiadła na zniszczonej, starej czarnej skórzanej kanapie.

- Okej, więc czego chcesz?

– Wiesz, że Paul kandyduje do Senatu Stanowego?

Dave skinął głową.

„Wczoraj przyszedł dżentelmen z biura gubernatora i spotkał się z Paulem. Gubernator ogłosi, że popiera Paula w wyścigu”.

„Cóż, powiedziałbym, że to oznacza, że ​​Paul prawdopodobnie wygra wybory”.

Rebeka skinęła głową. „Dzięki wpływom gubernatora w stanie i jego popularności, która jest tak wysoka, doda to dużo pieniędzy do kasy Paula. Są jednak pewne kwestie, które gubernator chce wyjaśnić, zanim to się stanie”.

„Problemy? Jakie problemy?”

– Wiesz, że gubernator jest bardzo konserwatywny?

„Przypuszczam, że dlatego kandydował jako republikanin, a nie demokrata”.

„Gubernator nie popiera rozwodów, aborcji ani wspólnego życia. Pierwszą rzeczą, na którą nalega, jest przyjazd do stolicy i pobranie się”.

"W stolicy?"

– Gubernator sam zaproponował, że nas poślubi.

„Czy on może to zrobić? Nie wiedziałem, że to leży w gestii gubernatora”.

„Zanim zajął się polityką, gubernator Wilde był wyświęconym pastorem”.

„Nie wiedziałem tego”.

– Może dlatego, że nigdy nie zadałeś sobie trudu, żeby dowiedzieć się czegokolwiek o nim. Nigdy tego nie robisz. Głosujesz kierując się czystym instynktem. Zawsze to robiłeś.

„Nie głosowałem na niego, bo to dupek. To, czy jest ministrem, czy nie, nigdy nie wchodziło w grę”.

- Nieważne. Więc Paul i ja jedziemy do stolicy dzień po Bożym Narodzeniu, aby wziąć ślub z gubernatorem.

"Tak szybko?"

- Tak szybko. To oznacza, że ​​dziewczyny będą musiały zostać z tobą jeszcze przez jakiś czas. A jeśli wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami, możemy tu nie wrócić... przynajmniej do wyborów.

– To już za prawie jedenaście miesięcy, Rebbecco.

– Wiem o tym. Ale Paul prowadzi kampanię w całym stanie i nie byłoby w porządku, gdyby mnie zostawił.

– Odchodzisz z pracy?

„Żeby Paul i ja byli razem, muszę. Jeśli zostanie wybrany, oznacza to przeprowadzkę do stolicy”.

„Nie myślałem o tym. Więc co się stanie, jeśli i kiedy wygra wybory? Czy przyjedziesz po dziewczyny i zabierzesz je ze sobą?”

„David, dziewczyny już wymknęły się spod kontroli. Emily jest trochę mądrala…” Rebbecca zobaczyła gniew w oczach Dave'a i postanowiła nie dokańczać wypowiedzi. „Wygląda na to, że masz nad nimi lepszą kontrolę niż ja i to jest jedna z kwestii, które gubernator chce uporządkować”.

- Co? Nasze córki?

„Nie, David, nasza umowa o opiekę. Byłoby… w naszej przyszłości, jeśli spróbuję przewieźć dziewczyny przez cały stan.

„Prawdopodobnie masz rację. Więc co zamierzasz zrobić?”

Rebbecca wzięła oddech i powoli go wypuściła.

– Jestem gotów oddać ci pełną opiekę nad dziewczynkami, oczywiście z odwiedzinami, pod jednym warunkiem.

"Który jest?"

„Kiedy to wyjdzie i wyjdzie na jaw, a prasa przyjdzie porozmawiać z tobą, musisz złożyć pozytywne oświadczenie. Po prostu powiedz im, że to jest rodzinne miasto dziewczyny. Tutaj się urodziły i wychowały i ty, ja i Paul wspólnie zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie, jeśli dziewczyny zostaną tutaj z tobą podczas kampanii, a potem, gdy Paul wygra, prawdopodobnie kupimy dom w stolicy, Emily skończy z wysokimi do szkoły i mam nadzieję, że do college'u. Hayley zostanie tylko rok lub więcej. Naprawdę nie warto byłoby wyciągać ich ze szkoły, z dala od wszystkich przyjaciół tylko po to, by przenieść ich do stolicy, nie kiedy ich zakochani ojciec wciąż tu jest i może się nimi opiekować”.

„Więc składam dobre oświadczenie prasie, kiedy wychodzi na jaw, że masz dwie córki, które nie są pod twoją opieką, a ja dostaję fizyczną opiekę?”

"Tak."

"Gotowy!" Dave powiedział bez wahania. „Kiedy dostanę dokumenty?”

„Kiedy dostanę filmy?”

„Bec, jak tylko te dokumenty zostaną podpisane, sam zniszczę DVD”.

– Nie wiem, czy ci ufam.

„Bec, nie potrzebuję ani nie chcę od ciebie niczego więcej. Nagrałem ten film, ponieważ potrzebowałem nacisku, aby użyć przeciwko tobie, aby zobaczyć moje dzieci. Jeśli mam opiekę, to już nie jest problem. Jeśli mam dziewczyny , nie ma walki o alimenty. Nie potrzebuję ani nie chcę twoich pieniędzy. Kiedy się ożenisz, koniec z alimentami. W tym momencie naprawdę ze sobą skończyliśmy i nie mogę się doczekać tego dnia.

Rebeka skinęła głową.

— Czy jest coś jeszcze?

„Nie, nie sądzę. Myślę, że to wszystko,” powiedziała Rebbecca i wstała. „Żegnaj, Dawidzie”.

Dave poszedł za Rebbeccą do drzwi.

– Kilka dni po Bożym Narodzeniu powinieneś mieć nowe dokumenty dotyczące opieki nad dzieckiem. Paul ma już dobrego prawnika, który nad nimi pracuje.

„Jak tylko je otrzymam, poproszę mojego prawnika, aby je przejrzał, a jeśli wszystko jest w porządku, podpiszę je i każę mu złożyć je tak szybko, jak to możliwe”.

"Dziękuję Ci."

Rebbecca odwróciła się i ruszyła chodnikiem, a Dave zamknął drzwi.

"WHOOPIE!" Dave krzyknął, dosłownie podskakując z podniecenia.

Kilka chwil później Emily wyszła z pokoju rodzinnego. Jenn, Hayley i Megan zbiegły po schodach z sypialni.

– Co to było, Davidzie? — zapytał Jenn.

– Tatusiu, co się dzieje? Emily zapytała chwilę później.

Dave zrobił jig'a na korytarzu.

„Jennifer, czy ta oferta pobytu tutaj jest wciąż otwarta?”

„Oczywiście, Davidzie. Dlaczego?”

- Wprowadzamy się. Ja, Olivia i - powiedział, robiąc dramatyczną pauzę - dziewczyny.

"Co to znaczy?" — zapytała Hayley.

- To znaczy - powiedział Dave, podchodząc i całując córkę w czoło - twoja matka właśnie tu była. Nie chciała cię widzieć. Ona i Paul jadą do stolicy, żeby wziąć ślub przez gubernatora nie wrócę przed wyborami. Mam nadzieję, że naprawdę chcecie ze mną zostać. Bo teraz utknęliście!

- Nie musimy wracać? Kiedykolwiek? zapytała Emily.

„Em, tak blisko, jak wy dwaj jesteście dorośli, myślę, że to bezpieczne założenie, że już nigdy nie będziecie musieli mieszkać z matką”.

Obie dziewczyny rzuciły się na Dave'a, który otoczył je ramionami i mocno przytulił.

"Wygrywamy!" powiedział.

Podobne artykuły

Nauczyciel i Nimfa

Nauczyciel i Nimfa Otrzymałem sugestię, aby spróbować napisać coś, o czym wiem trochę więcej, więc zdecydowałem, że podzielę się historią, która faktycznie mi się przydarzyła, z wyjątkiem kilku rzeczy i kilku innych. Mam nadzieję, że spodoba ci się tak samo jak ja. Od trzech godzin staram się wyjaśnić tę koncepcję tej niezgrabnej blondynce, ale nawet najprostsze wyjaśnienie ją dezorientuje, to, jak udało jej się zdobyć stopień naukowy, jest poza mną. Cóż, to nieprawda, jestem pewien, że musiała się pieprzyć, z tak ruchliwym ciałem i opaloną skórą, że nie ma mowy, żeby facet mógł jej odmówić, prawdopodobnie nawet zmieniła kilku gejów na...

3.4K Widoki

Likes 1

Życie Playboya Rozdział 5

ROZDZIAŁ 5 Stałem w laboratorium, teoretycznie zwracając uwagę na monitory przede mną i analizując liczby. Ale tak naprawdę ukradkiem sprawdzałem różne kobiety wchodzące i wychodzące z gabinetu pani Robinson. W całym college'u rozesłano ogłoszenie z prośbą o udział ochotniczek w badaniach biologicznych wpływających na ludzką seksualność. Było to płatne badanie, więc zapisało się o wiele więcej dziewcząt niż potrzebnych miejsc, a pani Robinson mogła wybrać tylko najgorętsze studentki z kampusu. Im więcej pięknych dziewczyn wchodziło i wychodziło, nosząc skąpe ubrania i odsłaniając trochę skóry, tym bardziej czułem, jak moja krew się gotuje. Nieraz jedna ze studentek zerkała na mnie zaskoczona, a...

1.1K Widoki

Likes 1

Przygoda Tracy trwa

Przeczytaj pierwszą część tej historii, aby wszystko miało sens. Wzięliśmy oddzielne prysznice, oczyszczając nasze ciała z seksu. Minęliśmy się w korytarzu między prysznicami, a ona przysunęła się do niej, pocałowała mnie i szepnęła mi do ucha: „Przyszłam pod prysznic, myśląc tylko o tobie”. Odwzajemniłem pocałunek, poklepałem jej tyłek przykryty ręcznikiem i poszedłem do łazienki wziąć prysznic. Wziąłem prysznic, mój kutas stał na baczność przez cały czas, zastanawiając się, co przyniesie noc i reszta weekendu. Stałem nagi przy zlewie, goląc twarz, kiedy słyszę, jak drzwi cicho się otwierają. Odwróciłem się i zobaczyłem, jak moja żona, Jen, wślizguje się do pokoju. Odwróciłam się...

902 Widoki

Likes 0

Steph

Poznałem Stephanie w klubie kilka lat temu. Oboje śliniliśmy się na widok tego samego gorącego faceta, o którym wiedzieliśmy, że tak naprawdę nie mamy szans. Po wyjściu Mr. Hot Guy zaczęliśmy rozmawiać, a właściwie plotkować, o dziewczynie, z którą wyszedł. Nieźle się upiła. Nie wiem dlaczego, ale z jakiegoś powodu czułbym się okropnie, gdybym po prostu zostawił ją w klubie, mogłaby sama odwieźć się do domu - ostatnią rzeczą, jakiej chciałem, było przeczytanie o pijanym kierowcy, który uderzył w drzewo i zabił w porannym wydaniu gazety. Zamiast tego zaprosiłem ją do mojego domu. Ufała mi, nie żebym nie była osobą, której...

876 Widoki

Likes 0

Mów mi Joanna

Mów mi Joanna To wszystko wydarzyło się tak dawno temu, że wydaje się nie tylko znajdować się w innym miejscu w innym czasie, ale jest tak inne, jakby prawie nigdy nie istniało. Ale tak się stało. Wszystko to działo się na wiejskich terenach południowej Anglii w tym cudownym czasie po zakończeniu wojny (dla nas „wojna” oznaczała i nadal oznacza II wojnę światową), w gasnącej złotej poświacie imperium, zanim nieprzyjemna rzeczywistość wdarła się i pchnęła świat znaliśmy w nowym i nieznanym kształcie. Rewolucje lat sześćdziesiątych – społeczna, seksualna, polityczna – w większości miały dopiero nadejść, ale przynajmniej jedna już się pojawiła, jeśli...

700 Widoki

Likes 0

Wydarzenia, które prowadzą do naszej fazy „Eksperymentów”.

Podobnie jak większość uczniów szkół średnich, była nas grupa, która dużo spędzała czas. Żartowaliśmy, dokuczaliśmy sobie nawzajem, dokuczaliśmy sobie nawzajem, normalne dziecięce rzeczy. I jak większość dzieci w tym wieku, niektórzy z nas mieli samochody, a niektórzy musieli od czasu do czasu pożyczać rodzicom... Był weekend i zdecydowaliśmy się wybrać do popularnego miejsca spotkań, nad jezioro oddalone o około godzinę jazdy samochodem, ze zjeżdżalniami i platformami do skakania, prawdopodobnie najlepiej opisanym jako odpowiednik parku wodnego z lat 80. Jak na dzisiejsze standardy, nie było to dużo, ale w letnie weekendy zwykle było tam mnóstwo ludzi (i mnóstwo dziewczyn, do których mogliśmy...

565 Widoki

Likes 0

Suka Kane'a ze spermą, rozdz. 4

Nie spałem długo. Wstałam i spojrzałam na zegarek. 10:03. Kane obudził się razem ze mną. Patrzył, jak zakładam stanik i bluzkę, ale kiedy chwyciłam parę majtek z górnej szuflady komody i w nie weszłam, szczeknął! Zaskoczenie przewróciło mnie na łóżko. Przesunął się i wziął moje ucho w zęby. „Kane!” Zamarłam, ale nie mogłam powstrzymać się od wypowiedzenia jego imienia. Stojąc na kołdrze, trzymając mnie za ucho, alfa potrząsnął nim delikatnie, ale wydał z siebie niski warkot. Zdecydował, że nie będę już nosić majtek. Upuściłem je na podłogę i przełknąłem, mając nadzieję, że moje przypuszczenia były słuszne. Kane puścił moje ucho, a...

622 Widoki

Likes 0

Magiczne różdżki, że tak powiem (historia o Harrym Potterze)

Był późny wieczór pod koniec lipca, a do ślubu Billa i Fleur pozostało jeszcze kilka dni. Cała Nora była prawie spokojna. Na strychu rzucono na pokój zaklęcie wyciszające. Jeśli ktoś był w pokoju, usłyszał ciche jęki i głośne mlaskanie 17-letniego czarodzieja Rona Weasleya siorbiącego, ssącego i liżącego zwykle skromną Hermionę Granger. Jęczała i jęczała, jej biodra podskakiwały i kołysały się jak szalony bronco. Zaczęło się dość niewinnie, Ron wymknął się cicho ze swojego pokoju, a Hermiona aportowała się z pokoju, który dzieliła z Ginny. Po prostu przytulali się do starego łóżeczka, używanego, gdy w małym domu przebywało więcej członków rodziny. Zaczęli...

410 Widoki

Likes 0

Tak to sobie wyobrażałem, część 2, rozdział 26

NIE MAM Naruto Przeczytaj i ciesz się A teraz historia Napisane przez Smoka Podziemia Poprawione przez Evildart17/Darkcloud75 xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tak jak to sobie wyobrażałem Część 2 Rozdział 26 „Naruto. . .NAruto. . . NARUTO” Naruto szybko otworzył oczy, słysząc wołanie jego imienia. Chciał usiąść, ale poczuł ból w okolicy boku i tuż pod klatką piersiową. Naruto rozglądał się dookoła, nie wiedząc, gdzie się znajduje. „Wygląda na to, że się obudziłeś” – powiedziała pewna osoba. Naruto zauważył, że głos należał do kobiety, która siedziała na drugim końcu pokoju. Co się stało? zapytał Naruto, kładąc się z powrotem na łóżku. „Momo znalazła cię podczas...

362 Widoki

Likes 0

Po szkole_(0)

OK, ta historia ma miejsce około sześć lat temu, kiedy miałem trzynaście lat. Niezupełnie, po prostu ustalam historię. Mieszkałem na przedmieściach i miałem wspaniałe życie. Była dziewczyna, którą zawsze lubiłem, Naomi. Chyba zawsze lubiłem jej imię, bo jęczałem do tyłu. Tak, dziwne. Zaczęło się w szkole, około południa. Naomi i ja siedzieliśmy obok siebie, pracując nad projektem naukowym. Coś o magnezie i tym, jak wybucha, gdy zetknie się z wilgocią. Naomi była całkiem seksowna i popularna. Miała około 170 cm wzrostu, blond włosy, elektryzujące niebieskie oczy i zabójczy uśmiech. Zadzwonił dzwonek i wyszliśmy z zajęć i udaliśmy się do stołówki. Usiadłam...

364 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.