Spotkanie

2.1KReport
Spotkanie

Czekałem na nią w pokoju hotelowym, próbując opanować nerwy. Robiliśmy to już wcześniej, ale tym razem miałem plan i poczyniliśmy ustalenia z wyprzedzeniem. - Uspokój się, stary, nie daj się ponieść emocjom. Ten czas będzie się liczył.” Z zamyśleń wyrywa mnie ciche pukanie do drzwi. Otwieram drzwi i wita mnie ten uśmiech, który każdy mógłby nazwać niewinnym, ale ja wiem lepiej. "Cieszę się, że przyszedłeś." Mówię, kiedy wchodzi z taką pewnością siebie, jakby to był jej własny pokój w domu. – Prawie tego nie zrobiłem. Odpowiedziała, zdejmując kurtkę i kładąc ją na krześle w rogu. Zerkając przez ramię, widzę w jej oczach, że mówi takie rzeczy tylko po to, żeby się dokuczyć. Ona wie, że lubię pościg. Ona chce tego tak samo jak ja. „Sprawię, że będzie warto”. – mówię, gdy spotykamy się na środku pokoju. "Ufasz mi?" "Tak." Bez wahania odpowiada i patrzy mi w oczy. – W takim razie tak, proszę pana. Przeczesuję palcami jej włosy nad uchem. – Chcesz, żebym zwracał się do ciebie per „sir”? To drgnięcie brwi wyzywa mnie do działania. Mocnym szarpnięciem chwytam włosy splecione już w palcach z tyłu głowy. „Będziesz lub będziesz musiał ponieść konsekwencje”. Jej głowa odchyla się nieco do tyłu pod wpływem mojego przyciągania i zamyka oczy. O nie, myślę, że ona nie jest w takim nastroju. Nadchodzi bezpieczne słowo... Wtedy zauważam uśmieszek. "Tak jest." Jakby same słowa nie były wystarczającym potwierdzeniem, pochyla się do dłoni. Nie puszczając, wykorzystuję ten kąt, aby pochylić się i całować tuż pod jej uchem, a następnie przesuwać się w dół jej szyi. Rozpuszczając jej włosy, moje dłonie przesuwają się do jej bioder i rąbka koszuli. Podnosząc się z dołu, podnosi ramiona, jakby kazano jej ułatwić zdejmowanie. Kiedy moje dłonie dotykają jej łokci, szybko pociągam ją za głowę, zatrzymując jej ramiona i oczy pod koszulą. Zaczynam składać pocałunki, zaczynając od jej obojczyka, przez szyję, aż po szczękę. Kiedy dotrę do jej ust, zatrzymuję się, wystarczająco blisko, żeby mogła poczuć, że tam jestem. Czuję, jak napiera na koszulkę, ale gra twardo. "O co chodzi? Zwrócić na mnie kurczaka?” Mówi znowu z tym uśmieszkiem. – Dostaniesz, czego chcesz, kiedy ci to dam, rozumiesz? „Czy to...” Przerywa jej, gdy wolną ręką zadaję jej ostre uderzenie w tył. "Tak jest." Podnosząc wolną rękę, rozpinam i podnoszę jej stanik, umożliwiając mi dostęp do jej piersi. Obejmując jednego, przykładam usta do jego sutka i odpowiada mi westchnienie. W końcu ciągnąc za koszulę, uwalniam jej ramiona, a ona upuszcza stanik na podłogę. Po kilku chwilach masowania i całowania jej piersi odsuwam się, mógłbym tam spędzić cały wieczór. Krążę za nią, podziwiając jej odsłonięte piękno. Od tyłu przerzucam jej włosy przez ramię i całuję je. Chwilowa miękkość, zanim moja prawa ręka sięgnie pod jej ramieniem do gardła i przyciągnie jej głowę do mojego ramienia. Moja lewa ręka naturalnie przesuwa się do jej piersi, jakby właśnie tam miała być. Jej dłonie reagują podobnie, przesuwając się w stronę tyłu mojej głowy i uda. Wtulam się w jej ucho i szepczę: „Podoba ci się to, prawda?” Brak odpowiedzi... Ciągnę mocniej, wywierając większy nacisk na jej gardło. – Zadałem ci pytanie, dziewczyno. "Tak jest." Na moją odpowiedź przyjmuję szeroki uśmiech i dreszcz. Przesuwam lewą ręką po jej brzuchu i rozpinam jej spodnie. Puszczam jej szyję, przeciągam dłonie po jej bokach i zaczynam kolejną linię pocałunków. Zaczynając od ucha, przesuwam się w dół szyi i kręgosłupa. Kiedy moje ręce sięgają jej paska, ciągną za sobą ubrania, jednym ruchem zrzucając dżinsy i majtki na podłogę, odsłaniając mój ulubiony atut. Pozwalam, aby ostatni pocałunek pozostał w dole jej pleców, po czym wstaję i odwracam ją biodrami w moją stronę. Pożądanie w jej oczach, gdy tam stała, odsłonięta przede mną w całej okazałości, mogło stopić stal. Zanim pozwolę pierwotnym pragnieniom przejąć kontrolę, chwytam ją za szyję i przyciągam do siebie w głębokim pocałunku. Czując jej nagość na moim wciąż ubranym ciele, potrzebuję przerwy, inaczej stracę kontrolę. Łapiąc jej dłonie, wprowadzam je między nas. „Teraz mnie rozbierz” – żądam. Ta gadatliwa brwi unosi się w uśmiechu… „Tak, proszę pana!” Zastanawiam się, czy ona wie, że widzenie swoich myśli poprzez mimikę twarzy to jedna z moich ulubionych części. Ta bogini klęka przede mną, nie próbując zasłonić swojego narażenia, i sięga po mój pasek. Znowu patrzy na mnie oczami, podczas gdy jej palce pracują na moich wiązaniach. Nie mogę powstrzymać się od przeczesywania palcami jej włosów. Powoli ciągnie mnie za spodnie, a ja pomagam im zsunąć się z bioder. Jej wzrok kieruje się na moje krocze, gdy gumka w mojej bieliźnie odkrywa nagrodę, na którą czekała. Staram się zachować kontrolę, ale podekscytowanie mnie zdradza. Mój penis wyskakuje z więzów, a jej oczy się rozszerzają, co nigdy się nie starzeje. Moje spodnie opadają na podłogę, gdy ona trąca nosem moją męskość i patrzy na mnie, oczekując reakcji. Spotykam ją tylko z uśmiechem, ale zwierzę we mnie błaga o wyzwolenie. Odchyla się i zaczyna powolny ruch na moim wale. „Czy tego właśnie chciałeś?” Ona doskonale o tym wie, sprawdza moją kontrolę. „To dobry początek”. Odpowiadam, szybko zdejmując koszulkę przez głowę, żeby odwrócić moją uwagę od nadmiernego myślenia. Jej uśmiech pokazuje, że przyjmuje niewypowiedziane wyzwanie. Nie przerywając kontaktu wzrokowego, powoli przesuwa językiem od moich jąder w górę, po czym składa imbirowy pocałunek na czubku. Znów moje ciało mnie zdradza i przechodzi mnie dreszcz. Szybki oddech, żeby odzyskać panowanie nad sobą, i spotykam jej spojrzenie. – Zapłacisz za to. Anielski śmiech tego sukkuba brzmi nie na miejscu. Jest z siebie dumna, że ​​wywołała reakcję. Kontynuuje swoją cudowną torturę, biorąc mnie do ust. Muszę odwrócić wzrok i skupić się na oddechu, ona robi wszystko, co w jej mocy, aby wypuścić zwierzę, ale tym razem odmawiam. Ona jednak tego nie ułatwia. Dłonią masuje moje jądra, podczas gdy jej usta poruszają się w górę i w dół mojego penisa. Jej język zwraca szczególną uwagę na grzbiet głowy w górnej części pociągnięcia. Chciałbym, żeby to trwało wiecznie, ale tym razem zachowam kontrolę nad moim umysłem, nad sobą i, co ważniejsze, nad nią. Patrzę w dół, żeby ją odciągnąć i rozpocząć kolejny krok w tej przygodzie, ale zanim to robię, ona chwyta mnie za uda i ciągnie. Zamarzam, gdy wchodzę głębiej w jej gardło, aż jej nos dotyka mojej miednicy. Trzyma mnie tam i czuję, jak jej język masuje spód. Nie mogę się ruszyć, nie mogę myśleć, nie byłam na to gotowa. W końcu cofa się, żeby zaczerpnąć powietrza. Słyszę klapnięcie, gdy odrywa usta od czubka. To wystarczy, żeby mnie z tego wyrwać. Łapię tył jej głowy, a drugą ręką kieruję się do jej gardła, gdy pochylam się, by pocałować ją ponownie, co ją zaskoczyło. Ona także pogrążyła się w myślach. Wstaję, ciągnąc ją za sobą, nie rozluźniając połączenia naszych ust. Naciskając nasze ciała na siebie, możemy poczuć wzajemne napięcie. Moje dłonie przesuwają się w dół jej ciała, zatrzymując się po drodze. Nie mógłbym ich powstrzymać, gdybym chciał. Jej ciało woła mnie. Mój pocałunek przenosi się na jej szyję, a dolny kąt pozwala mi chwycić ten wspaniały tyłek obiema rękami i unieść. Jej nogi obejmują mnie, gdy jej stopy odrywają się od ziemi. Moja płeć szuka otwarcia, którego pragnie, ale nie jest to moim zamiarem, jeszcze nie. Odwracam się i sadzam ją na skraju łóżka. Kładąc rękę na jej klatce piersiowej, popycham ją na plecy, a jej stopy sięgają krawędzi otwarcia się na mnie. Nie mogę się powstrzymać i zaczynam pocierać spód penisa wzdłuż jej szczeliny, upewniając się, że główka wywiera lekki nacisk na jej łechtaczkę. "Chcesz tego?" – pytam, patrząc na nią z góry. Odpowiedziałem jedynie uśmiechem. Opadam na nią mocno, unieruchamiając jej ramiona nad głową i twarz przy jej uchu. – Zadałem ci pytanie, dziewczyno, i żądam odpowiedzi. "Proszę pana." Tym razem dostaję pełną tchu odpowiedź. Już prawie jest na miejscu, chcę, żeby o to błagała. – Nie sądzę, że chcesz tego wystarczająco. Dopóki nie będziesz w stanie właściwie zapytać, będziesz musiał poczekać. Nierówny oddech wydobywa się z jej ust. Wiem, że ona chce tego tak samo jak ja, ale chcę to usłyszeć. Pocałunek poniżej ucha rozpoczyna nową linię, ale tym razem pomiędzy nimi jest większa przerwa. Gdy przesuwam się w dół jej ciała, trzymam się wystarczająco blisko, aby mogła poczuć mój oddech. Drugi pocałunek dociera do jej obojczyka, czuję, jak się napina, a jej ciało błaga o moje usta w każdym calu. Przy trzecim pocałunku na środku jej klatki piersiowej moje ręce zaczynają ciągnąć w dół jej ramion. Kiedy moje dłonie docierają do jej bicepsów, ponownie je unieruchamiam, a moje usta opadają na jej prawy sutek. W ustach zakreślam czubek językiem. Odsuwając się zostawiam mały ślad wilgoci. Po delikatnym uderzeniu całe jej ciało napina się, a klatka piersiowa unosi się z łóżka. Podjąłem właściwą decyzję, unieruchamiając te ramiona. To moja kolej, aby się do niej uśmiechnąć, dumny, że wymusiłem odpowiedź, różnica jest taka, że ​​mam inną stronę, aby zrobić to ponownie. Spróbuj, jak może, druga strona nagradza taką samą reakcję. Z jej ust wydobywa się małe warknięcie. „Czy słyszałem skargę?” "Nie proszę pana." Jej oczy trzepoczą. – Mogę przestać, jeśli nie sprawia ci to przyjemności. Pusta groźba, w tej chwili nie jestem pewien, czy mógłbym przestać, nawet używając bezpiecznego słowa. „Proszę pana” – tym razem niemal szeptem – „nie przestawaj”. Uśmiecham się do siebie, myślę, że już prawie na miejscu. Szósty pocałunek dochodzi tuż pod jej pępkiem, a moje dłonie zatrzymują się na chwilę, by masować jej piersi. Moje usta zbliżają się do jej łechtaczki, ale zatrzymuję się, wystarczająco blisko, żeby mogła poczuć mój oddech. Jej biodra drżą, sama walczy o kontrolę. „Gdybyś tylko zachował się odpowiednio wcześniej, ale teraz muszę to trochę przeciągnąć”. Dziękuje za przeczytanie. Obawiam się, że za bardzo przeciągam tę historię i to dobra przerwa, daj znać jak sobie radzę i czy mam kontynuować

Podobne artykuły

W mgnieniu oka

. W mgnieniu oka. Siedzę na ławce i czekam na autobus, czując się jak zwykle samotnie. Prawie zawsze jestem otoczony ludźmi, w tym przyjaciółmi i rodziną, i mam głębokie, niekończące się uczucie, że jestem sam na tym kawałku skały, który nazywamy domem. Słyszałem wiele rozmów na temat możliwego istnienia istot pozaziemskich i powiem wam, że one istnieją, tylko może nie w takim kształcie i formie, jak myślicie. Kiedy uzupełnisz ten wpis, uwierzysz, że nie jestem człowiekiem, wielu nazywa mnie zwierzęciem lub nieludzkim, ale naprawdę wierzę, że jestem Obcą Formą Życia, uwięzioną na tej planecie, szukającą sposobu na zabicie czasu, aż do:...

1.5K Widoki

Likes 0

W końcu York nie jest złym miastem

A/N: Miejsce, w którym rozgrywa się ta historia, jest fikcyjne. Ta praca jest fikcją i nie wydarzyła się w prawdziwym życiu. Wszelkie podobieństwa do innych historii są całkowicie przypadkowe. ~ Do dziś pamiętam to uczucie, gdy byłem nowy w szkole. Świeżo z Londynu i ma uczęszczać do jakiejś szkoły z internatem w Yorku. A co jeśli mój ojciec pochodzi z Yorku? Nie obchodzi mnie to. Tak czy inaczej – miało to miejsce w 2006 roku, a ja miałem szesnaście lat. Za trzy tygodnie, kiedy to piszę, kończę osiemnaście lat. Nazywam się James William Blackburn. Zgadnij, ile osób naśmiewało się ze mnie...

1.7K Widoki

Likes 0

Zmysłowa przygoda zmysłów (część 1)

Zmysłowa przygoda zmysłów Szła ulicą w drodze do pracy, kiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy. Była uosobieniem piękna i wyglądała jak dziewczyna z sąsiedztwa. Byłem nią tak zahipnotyzowany, że gapiłem się, gdy wchodziła do małej kawiarni na rogu ulicy. Poczekałem z boku, żeby zobaczyć, czy wróci, ale nie, więc poszedłem dalej. Następnym razem, gdy ją spotkałem, szła do tej samej kawiarni, więc pomyślałem, że tam pracuje. Zajęło mi trochę czasu, zanim poszedłem na kawę, ale w końcu to zrobiłem. Potem w ciągu następnych kilku tygodni zacząłem ją poznawać. Ma 5'11, 36 cm piersi i tyłek, który był na tyle twardy, że...

1.8K Widoki

Likes 1

Steph

Poznałem Stephanie w klubie kilka lat temu. Oboje śliniliśmy się na widok tego samego gorącego faceta, o którym wiedzieliśmy, że tak naprawdę nie mamy szans. Po wyjściu Mr. Hot Guy zaczęliśmy rozmawiać, a właściwie plotkować, o dziewczynie, z którą wyszedł. Nieźle się upiła. Nie wiem dlaczego, ale z jakiegoś powodu czułbym się okropnie, gdybym po prostu zostawił ją w klubie, mogłaby sama odwieźć się do domu - ostatnią rzeczą, jakiej chciałem, było przeczytanie o pijanym kierowcy, który uderzył w drzewo i zabił w porannym wydaniu gazety. Zamiast tego zaprosiłem ją do mojego domu. Ufała mi, nie żebym nie była osobą, której...

2K Widoki

Likes 0

„SPRAWIAJĄC, ŻE AMY ZNOWU MOKRZE”

Sprawiając, że Amy znów jest mokra! Przez Blueheatta __Amy była dobra w swojej pracy, a ja wykonywałem swoją, ale sztuczki nigdy się nie kończyły. Wysyłała wiadomość na pager: „James dzwoni, przedłuż. 102” Dzwoniłem do niej, a ona wykrzykiwała do mnie rozkazy. (uwielbiała bawić się ze mną w szefa, mimo że nie była moim szefem) „JAMES, moje krzesło skrzypi, podejdź tu i napraw je. KLIKNIJ." Pojechałbym tam, kiedy miałem okazję, bez pośpiechu. Chwyciłbym mój mały zestaw narzędzi i udawał, że coś robię. Kiedy tam dotarłem, jej asystent kazał mi wejść, a ja zamknąłem drzwi. (i zablokuj). Zawsze była pod telefonem. Więc odsunąłem...

1.8K Widoki

Likes 0

Zwierzoludzie i Mroczny Rycerz

Biegła przez dolinę z bijącym sercem, gdy strach wstrząsał całą jej istotą. Wiedziała, że ​​nie powinno jej tu być, jednak jej potrzeba zobaczenia go zaćmiła wszelkie poczucie rozsądku. To tutaj polował nocą, mężczyzna, o którym myślała od pierwszej nocy, kiedy ich oczy spotkały się w wiosce. To był Elvaan ze Zbroją Cienia. Był wysokim mężczyzną o ciemnych oczach. Te oczy... zdawały się płonąć aż do jej duszy. Biegnąc, powtarzała sobie, że gdyby tylko udało jej się dotrzeć do końca szlaku, on by tam był. Nie potrafiła wyjaśnić, skąd wiedziała. Być może była to intuicja maga. Taru, który ją szkolił, powiedział jej...

2.3K Widoki

Likes 0

Sarah, co robiłaś z kukurydzą?

Jest to pierwsza próba, więc wszelka konstruktywna krytyka jest więcej niż mile widziana, wszelkie pochwały również będą mile widziane. Jeśli ktoś ma pomysły na nowe opowiadania, śmiało zostawiajcie swoje pomysły. Mam kilka pomysłów, które mogłyby wykorzystać te same postacie w jego historii. Cieszyć się. Sarah i Matthew Jones mieszkali w małym domku szeregowym gdzieś w małym miasteczku na południu Anglii, mieszkali z matką Elizabeth, ale nigdy jej tam nie było. Osiągnęła wysokie stanowisko w swojej firmie, a jej praca oznaczała, że ​​dużo czasu podróżowała. Było to niefortunne, ale konieczne i przynajmniej pozwoliło jej spłacić kredyt hipoteczny i rachunki. Elżbieta zawsze pamiętała...

2.2K Widoki

Likes 1

Cipka w górę drzewa

Kiedy zostałem strażakiem, zdałem sobie sprawę, że zostanę wezwany do obsługi różnych usług dla społeczeństwa. Public Relations to 3/4 pracy. Cały czas mam do czynienia ze społeczeństwem, od małego kryzysu po wielkie katastrofy. Zwykle „dziękuję” lub uśmiech to wystarczająca wdzięczność za dobrze wykonaną pracę. Kilkakrotnie w trakcie mojej kariery otrzymywałem domowe ciasteczka lub inne smakołyki w ramach podziękowania. Nic nie jest konieczne, ponieważ nieustannie podkreślam tych, którym pomagam. Konkluzja: Miasto dobrze mi płaci za wykonywanie mojej pracy. Nie zdziwiłem się, gdy zadzwoniono, że kot jakiejś kobiety był na drzewie i nie chciał zejść. Był to adres, który mnie zaskoczył. Pracuję na...

3.9K Widoki

Likes 0

Zagubieni i uwięzieni: Rozdział pierwszy_(0)

Rozdział pierwszy Po ukończeniu studiów lekarskich około cztery lata wcześniej, tak naprawdę nie miałem zbyt wiele do czynienia ze swoim życiem. Byłem szalenie inteligentnym młodym dorosłym, ukończyłem szkołę średnią w wieku 16 lat i ukończyłem college w wieku 20 lat. W dzisiejszych czasach nieczęsto widywałem tak inteligentnych ludzi, ale w niektórych przypadkach tak. Mógłbym z łatwością zarobić 100 000 $ rocznie z moim dyplomem, ale oczywiście nie jest to dokładnie to, co chciałem robić. Rok temu czytałem o tym, jak FBI rozprawia się z siatkami zajmującymi się handlem ludźmi, a słuchanie historii ofiar sprawiło, że poczułem się nieswojo. A potem zmarł...

2.2K Widoki

Likes 0

Bielizna Lunch

Pewnego dnia Sandi i Lori wchodzą do ekskluzywnego sklepu z bielizną podczas przerwy na lunch. Od niechcenia przeglądają wieszaki, aż widzą seksowne, przezroczyste, czerwone koronkowe body. Rzucają monetą, aby zobaczyć, kto ją przymierzy. Lori wygrywa losowanie i uśmiechają się do siebie, gdy są eskortowane do garderoby przez starą damę w typie opiekunki, która przygląda im się podejrzliwie. Stary nietoperz otwiera drzwi i opuszcza teren, ale wciąż ogląda się za siebie, żeby zobaczyć, co się dzieje. Podczas gdy Sandi rozgląda się trochę, Lori wślizguje się do maleńkiej garderoby i wywija się z ubrania. Podziwia swój wizerunek w lustrze, zanim przymierza misia, a...

4K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.