Historia domku na drzewie

4.2KReport
Historia domku na drzewie

Czy znasz wyrażenie boyie girl? Jedna z tych dziewczyn, które przyjaźnią się ze wszystkimi chłopcami. Nie oczywiście, że jest gorąca czy coś, ale po prostu „oczywiście, że robi wszystko, co lubi robić chłopcy. Grają w frajera, kosza, baseballa i inne podobne rzeczy. Boyie dziewczyny często mają wielu starszych braci. Mili bracia, którzy lubią bawić się ze swoją siostrą, ale nie chcą tych wszystkich gównianych Barbie i My Little Pony. Dlatego dorasta ze sportem i grami wideo.
Amelia była taką dziewczyną. Ona nosi trzech starszych braci, co, kiedy o tym myślę, było trochę gorące. Wszystkie dziewczyny z naszej klasy błagały ją, żeby dała im numery telefonów, ale nigdy tego nie zrobiła. Od czasu do czasu proponowała mi trochę, oczywiście, że nie byłam tylko jedną z dziewczyn z klasy. Byłem jej najlepszym przyjacielem. Była dobrymi przyjaciółmi z wieloma chłopcami. Ale ona, Bóg wie dlaczego, trzymała się mnie. Nawet pomimo tego, że tak naprawdę nie interesowałem się jej zainteresowaniami. Byłam małą „różową” dziewczynką. Byłem tylko dziećmi i muszę przyznać, że byłem trochę rozpieszczony. Dorastałem z Barbie i „My Little Pony”. Drżę tylko z powodu twardości. Kiedy wracam myślami do jednej z moich lalek, przerażających, pozbawionych życia twarzy,… były tylko pardwy. Nieważne. Gdzie ja mam? O tak, Amelio. Kiedy pierwszy raz ją leczyłem, miałam sześć lat, a ona siedem. Tak naprawdę nie pamiętam pierwszego dnia, w którym byliśmy med. Ale to i tak inna historia. Kiedy zaczyna się ta historia, mamy oboje po czternaście. Właśnie go odwróciłem (dwa tygodnie temu) i Amelia będzie miała piętnaście lat za około miesiąc.
Amelia miała silne mięśnie i brązowe włosy, dopóki nie zabarwiła ich na fioletowo. Był dość krótki, miał 3 cale długości. Jej cycki były duże. Jak w b-cub duże (miała przecież tylko czternaście lat i wtedy miała całkiem niezły rozmiar). Miała około 1,80 metra i ważyła około 60 kilogramów, które były głównymi mięśniami. W rzeczywistości była tak ładna, że ​​niektórzy z facetów, z którymi miała dobrych przyjaciół, zaczęli ją podrywać. Kiedy to się stało, upewniła się, że ona i jakikolwiek facet to był w innej drużynie, kiedy grali w piłkę na przerwie i walczyli z nim tak mocno, że nie mógł chodzić tygodniami.
Ale byłam też ja. Byłam, jak powiedziałam, „różową dziewczyną”. Starałam się podążać za modą tak dobrze, jak tylko mogłam. Miałam długie naturalne blond włosy i niebieskie oczy. Byłam trochę mniejsza od Amelii; 1,65 metra i 50 kg. Byłem przystojny, teraz zdaję sobie z tego sprawę. Ale miałem kompleksy. Moje cycki były po prostu tak małe. Mam na myśli, jakby ktoś włożył mi pod skórę orzechy. Od tamtego czasu urosły, ale to zmienia to, jak się wtedy czułem. Myślę, że to wszystko, co można powiedzieć. O tak. Nawiasem mówiąc, nazywam się Jane.

I tu zaczyna się historia:
*
Było późno w nocy, w letnią sobotę, kiedy usłyszałem pukanie do okna Amelii. Spojrzałem znad mojej książki (Nowe teorie nauki, jeśli ktoś jest zainteresowany) i zobaczyłem ją na zewnątrz. Jak zawsze miała uśmiech na twarzy i patrzyła na mnie wyczekująco. Wstałem, podszedłem do okna i otworzyłem. Amelia wczołgała się do środka z lekkim „dziękuję”.
– Wiesz, możesz użyć frontowych drzwi – powiedziałem, kiedy weszła do środka. Miała na sobie obcisły T-shirt bez stanika pod spodem i dżinsy, które były jeszcze ciaśniejsze niż koszula.
„Nie”, odpowiedziała, „to trwa zbyt długo”.
To była prawda. Jej dom był za naszym. Jeśli wczołgała się przez okno, musiała po prostu przeskoczyć płot i wdrapać się po drabinie, która została umieszczona za oknem w tym samym celu. Jeśli miała wejść frontowymi drzwiami, musiała obejść cały dom i jeszcze jeden płot.
Uśmiechnąłem się tylko w odpowiedzi.
„Więc po co ci dzisiaj?” spytała, kiedy ułożyła się wygodnie na moim łóżku.
"Nie wiem. Przypuszczam, że nic. Chyba że masz coś ciekawszego do zrobienia?
„Hmmm”, tak naprawdę nie myślała o tym, ale udawała, że ​​wyglądało na to, że nie miała już planu. „Moglibyśmy uprawiać seks”.
"Co? Seks?"
Nigdy tak naprawdę nie rozmawialiśmy o takich rzeczach.
– Tak – uśmiechnęła się. „Nie patrz na mnie, jakbym był szalony”.
"Ale o co ci chodzi? Z kim? I gdzie? I kiedy? I…"
„Och, strzał w górę!” ona widziała. „Nie zwariuj. Właśnie to sugerowałem.
Trochę milczeliśmy. Ale potem Amelia go złamała (i to nie byłaby jedyna rzecz, którą zamierzała złamać tej nocy).
„Co masz na myśli z kim?” Wydawała się zła.
„Oczywiście, że nie wiem, z kim by to było”, powiedziałem ostrożnie, żeby nie rozzłościć jej jeszcze bardziej.
– Oczywiście ja – powiedziała, jakbym już się tego domyślała i wstała z łóżka.
Byłem strasznie zdezorientowany. „Ale… nie jesteś lesbijką… prawda?”
„Cóż, właśnie tego chcę się dowiedzieć, dziewczyno.” Podeszła do mnie, gdzie usiadłem na krześle biurowym przy biurku i usiadłem na kolanach z nogami po obu stronach i przodem do mnie.
– Prawda? zapytała, patrząc mi w oczy. Nawiasem mówiąc, jej oczy były brązowe.
Zatopiłem coś i odpowiedziałem: „Ja… nie wiem. Nigdy nie byłem z tym twardy.
- Może więc powinieneś - powiedziała, przyciskając się do mojego ciała w bardzo zmysłowy sposób. Nie wiedziałam, czy to oczywiście, że jej się to podobało, oczywiście, że chciała mnie zmusić do zrobienia czegoś, czy oczywiście, że chciała parodiować lesbijkę. Ale to naprawdę nie miało znaczenia, myślę, że dzisiaj zmieniłem się w homoseksualistę. Jej duże cycki pod koszulą, która była prawie na tyle spocona, że ​​wyglądała na dotyk, a jej silne, długie nogi trzymane ciasno przez dżinsy poruszające się w przód iw tył i za każdym razem trochę bliżej mojej kuli.
Ale zanim podeszła na tyle blisko, żeby dotknąć mojego brzucha niebieską dżinsową szmatką, skoczyła na mnie i powiedziała: „Ale jeśli nie jesteś zainteresowany…”. Podeszła do okna i tuż przed wyczołganiem się odwróciła głowę i powiedział: „Do zobaczenia w szkole”.
Po tym siedziałem długo. Może godzinę. Może więcej. Potem w końcu wstałam, podeszłam do szafy i zmieniłam mokre majtki. Wtedy nie wiedziałem, jak się zamoczyli. Nie pamiętałem, żeby się wysikać. Ale… co innego mogłoby to być?

Tej nocy nie spałem dużo. Ciągle myślałem o Amelii. I ja też przez całą niedzielę. Kiedy nadszedł poniedziałek, zdecydowałem, że przyjmę jej ofertę, jeśli nadal będzie chciała. Jeśli nie… nie wiem, co bym zrobiła. Ale nieważne. Miałem krótki poniedziałek. Cztery klasy. Ale tylko ostatni z nich był z Amelią. Pamiętam, że po drodze siedziałem w autobusie. Zdałem sobie sprawę, ile jest pięknych dziewczyn. Było dużo. Zawsze wiedziałem. Ale nie byłem już tak, że „jesteś piękna, a ja nie jestem”. Teraz było bardziej jak „jesteś piękna i tak bardzo chcę cię pieprzyć”.

Nie mogłem znaleźć Amelii przez cały dzień. Nie do ostatniej godziny. Prawie wpadłem na klasę. Jeszcze jej tam nie było. Cholera. Ale był jeszcze czas. Ludzie z ostatniej klasy jeszcze nie wyszli.
Wszyscy zajęli cztery długie minuty, aby usiąść. Ale nie Amelia. W końcu przestałem mieć nadzieję. Była chora czy coś. Po prostu jej tu nie było. Ale dokładnie w tym samym czasie weszła do klasy. Pięć minut spóźnienia. Często była, gdy bawiła się w frajerkę w przerwie. Profesor Drumpry, nasz nauczyciel historii, wymamrotał coś, że Amelia została po zajęciach, a potem kontynuował lekcję. Amelia usiadła na swoim zwykłym miejscu, tuż obok mnie przy naszym biurku dla dwóch mężczyzn.
Czekałem jeszcze pięć minut. Słyszałem, że kiedy kogoś spotykasz, powinieneś mówić dobrze. To sprawiłoby, że wydawałbyś się zdesperowany lub nawet gorszy; tani. Potem w końcu pożyczyłem i szepnąłem jej do ucha: „Amy?”
Odwróciła lekko głowę i spojrzała na mnie, upewniając się, że Drumpry ich nie obserwuje.
"Tak?" odszepnęła w odpowiedzi.
„Czy…” mój głos zawiódł mnie w momencie, gdy był najbardziej potrzebny.
Amelia spojrzała ciekawie na med. "Tak?"
„Czy nadal mogę przyjąć twoją ofertę?”
Uśmiechnęła się lekko. „Hmm… Daj mi coś”.
Po raz kolejny tylko udawała, że ​​myśli. Miała już odpowiedź. Mogłem upaść, co chciała i dałem jej to: „Proszę”.
Znów się uśmiechnęła. „Moje miejsce czy twoje?”
Byłem tak szczęśliwy, że mogłem krzyczeć. Ale trzymam się siebie. Wtedy uderzył mnie nowy problem. Moi rodzice nie byli tak zadowoleni z homosów. Gdzie powinno być?
– Ja… nie wiem.
Znów się uśmiechnęła, jakby miała wszystko pod kontrolą.
„Domek na drzewie w moim ogrodzie. Siódma godzina. Rozumiem?"
Myślałem o tym. Nic nie robiłem tamtej nocy.
„W porządku”.
Znów się uśmiechnęła. "Fajne. Teraz zwróć uwagę”.
I tak zrobiłem. Przynajmniej tak się zachowywałem. Przez całą resztę zajęć tylko twardo myślałem o tym, jak będę z nią być. Właściwie to twardo o to walczyłem przez całą resztę dnia. Musiałem iść przed Amelią. Musiała zostać po zajęciach.
Wróciłem do domu po szkole i pobiegłem do swojego pokoju. Właśnie dowiedziałem się, że nic nie wiem o zadowalaniu dziewczyn. Otworzyłem komputer i znalazłem stronę o nazwie xnxx, gdy szukałem w Google hasła „lesbijka”. Spędziłem tam pół godziny i poczułem się gotowy. Dzisiejsza noc będzie nocą.

Cóż… seks nie zacznie się od razu, ale wierzę, że nawet najbardziej hardkorowym palantom wystarczy trochę gry wstępnej. Więc oto nadchodzi:
**
Czekałem godzinę, po prostu siedząc na łóżku, czekając, aż gdakanie skończy siedem lat. I teraz tak było. Lub przynajmniej bardzo blisko. Dziesięć minut do szóstej. Potem nie mogłem dłużej czekać. Przeczołgałam się przez płot w mojej krótkiej spódniczce i obcisłej koszulce z głębokim dekoltem. Nie miałam na sobie stanika (nie żebym i tak był potrzebny) ani majtek. Łaskotało mnie w brzuchu. Mogłem poczuć adrenalinę i zobaczyć zdjęcie Amelii stojącej nago na podłodze domku na drzewie. (XXXX dodaj coś) Z szybko i głośno bijącym sercem zacząłem czołgać się po drabinie. Krok po kroku. Powoli. Mój rachunek się palił. Chciałem zacisnąć nogi, ale nie mogłem tego zrobić, gdybym chciał się czołgać. Zrobiłem jeszcze jeden krok. Było mi za gorąco. Wziąłem sekundę i zacisnąłem nogi. Wtedy usłyszałem jej głos z góry: „Idziesz czy co?”
Spojrzałem w górę i zobaczyłem jej piękną twarz patrzącą na mnie z fioletowymi włosami wokół głowy jak na grzywie.
„Idę”, odpowiedziałem i znów zacząłem się czołgać. Sięgnąłem w górę i wczołgałem się do drewnianego domu. Był trochę mniejszy, niż go zapamiętałem. Ale Amelia rzeczywiście bardzo dobrze wykorzystała przestrzeń. W połowie domu przyniosła koce i maty, a po drugiej stronie trochę poduszek i dziwne drewniane pudełko. Wczołgałem się na koce i usiadłem na poduszce (w małym pokoju nie mogła wstać).
„Cześć”, powiedziała Amelia, kiedy usiadłam na poduszce. „Chcesz się napić piwa?”
„Eee…” cała moja żądza zniknęła, a pozostał tylko strach. „O… dobrze.”
Otworzyła pudełko i podała mi z niego lodowato zimne piwo. Sama też wzięła jedną i otworzyła oba.
Miała na sobie obcisłe dżinsy (jak zawsze) i luźną koszulkę, która była tak szara, że ​​wyglądała, jakby puma bawiła się nią na śmietniku. Były w nim duże dziury, które wbijały jej nagą latynoską brązową skórę. Widać było, że nie ma na sobie stanika.
„Nie lubisz niedźwiedzia?” Amelia przerwała ciszę.
Zdałem sobie sprawę, że nie tknąłem swojego piwa. Tak naprawdę nie lubiłem piwa, ale… kiedy ktoś ci proponuje, że naprawdę nie możesz odmówić, prawda?
Wziąłem szybki łyk piwa. Strasznie. Jeszcze gorzej niż normalnie. Ale i tak wziąłem kolejny łyk.
Potem siedzieliśmy trochę dłużej w milczeniu…
„Chcesz dotknąć moich cycków?”
Spojrzałem w górę. Już rzuciła koszulę na podłogę, a potem pokazała mi swoje cycki. Pożądanie wróciło. Większy niż jeszcze wcześniej. Zbliżyła się do mnie. I ja też ją. Trzymała lewy cyc w dłoni i uśmiechnęła się do mnie nieśmiało. Trwożnie? Amelia nigdy wcześniej się nie wstydziła. Podniosłem drżącą rękę i położyłem ją na jej cycku. O Boże, co za uczucie. Był taki miękki i delikatny. Widziała, jak krew pompuje mi do głowy i sprawia, że ​​robię się czerwony jak pomidor. Tak jak już była Amelia. Podszedłem bliżej. Powoli. Bardzo powoli pochylam głowę, aż znalazłem się tuż nad cyckiem, który właśnie poczułem. To było takie cudowne. Pocałowałem to. Słyszałem z jej jęków, że Amelii to lubi. Bardzo. Gładziła moje włosy swoimi długimi, mocnymi, uroczymi palcami. Znowu pocałowałem jej cycki, tym razem trochę go liżąc. Moja cipka płonęła. Podniosłem nieco jej cycki, a potem pocałowałem jej sutek. Znowu to zrobiłem. I znowu. Mogłem czuć się coraz bardziej mokry i mokry.
– Pragnę cię, Jane – powiedziała. "Chcę cię tak bardzo."
Zacząłem ją ssać, teraz twardy jak kamień, sutek. Bawiłam się nim językiem, podczas gdy moje pożądliwe ręce zaczęły szukać guzika jej dżinsów. Ręce Amelii też nie były leniwe. Szybko odnalazła moją spódnicę i ściągnęła ją do kolan. W końcu znalazłem guzik i rozpiąłem go oraz zamek.
„Jane, czekaj. Rozbierzmy się.

Chciałbym zobaczyć ją nagą. Ale byłem zajęty ssaniem jej sutka, żeby odpowiedzieć. Odczekała sekundę i odepchnęła moją głowę. Jej brązowe oczy wypełniły się podekscytowaniem.
Spódnicę i koszulkę szybko zdarłam. Tymczasem Amelia miała nieco więcej problemów. Trudno było zdobyć obcisłe dżinsy, kiedy nie mogła wstać. Zachichotałam, a ona uśmiechnęła się do mnie i powiedziała: „Ty też nie możesz tego zrobić, więc zastrzelony!”
Nawet kiedy nosiliśmy się w środku seksu, mogliśmy rozmawiać jak zawsze. Mamy jeszcze więcej przyjaciół niż kochanków.
W końcu je wyjęła i położyła się obok mnie.
"Co chcesz robić?" zapytała.
„Nie wiem” – odpowiedziałem szczerze. Amelia zwykle decydowała. Z drugiej strony to nie było normalne. Po pewnym czasie powiedziałem powoli i ostrożnie, żeby jej nie obrażać: „Ja… mógłbym… mógłbym cię polizać… jeśli chcesz”.
Uśmiechnęła się. Może „oczywiście, że nie musiała decydować. Może „oczywiście, że to był cały pomysł tamtej nocy.
Rozłożyła rajstopy i rozchyliła nogi rękami. Uśmiechnąłem się i zszedłem na dół, więc położyłem się z głową nad jej kulą. Byłem prawie jak patrzenie z góry na surowe mięso. Ale kiedy miałem tych obrzydliwych twardzieli, coraz bardziej się nakręcałem. W końcu zebrałem się na odwagę, żeby szturchnąć ją w usta. Zachichotała i powiedziała: „Przestań. To łaskocze."
Ja też zachichotałem. Dała mi odwagę, by pójść o krok dalej; Włożyłem w nią palec wskazujący. Jęknęła i powoli opuściłem głowę i zbliżałem się coraz bliżej. Znalazłem jej łechtaczkę (widziałem to na tej stronie z pornografią, a potem znalazłem ją na sobie, żeby trenować na noc) oczami, a kiedy moja głowa sięgnęła, wysunął czubek mojego języka i zaczął go lizać. Najpierw tylko jeden powolny ruch. Jęknęła głośno, a ja szedłem dalej. Najpierw powoli. Potem coraz szybciej. Puściła nogi i zamiast tego przytuliła się do mojej głowy z podekscytowania, podczas gdy jęczała jak szalona dziewczyna, podczas gdy zaczęła się skręcać w miarę wzrostu przyjemności. Zmusiła mnie do opuszczenia głowy, więc prawie nie mogłem oddychać, ale to nie miało znaczenia. Przyniosłem przyjemność dziewczynie, którą kiedykolwiek pokocham. Tak. Kochałem ją. Właśnie się dowiedziałem, kiedy lizałem jej łechtaczkę. Kochałem ją. Jak nikt inny. Zaczęła jęczeć jeszcze głośniej. I skręciła się, jakby była w strasznym bólu.
„PIERDOL MNIE JANE! POLIŻ MNIE!" krzyczała tak cicho, żeby nikt jej nie usłyszał.
I Bóg wie, że ją przeleciałem. Polizałem ją i dotykałem jej palcem wskazującym i środkowym prawej ręki, podczas gdy bawiłem się nią, używając lewej ręki.
„PIERDOL MNIE! PIERDOL MNIE! KURWA…” Nagle oderwał się od niej głośny krzyk przyjemności i od razu wiedziałem dlaczego. Fala kremowego przezroczystego soku wypłynęła z niej jak tsunami. Rozprysnął się na moich palcach (niestety, ze zdziwienia zdjąłem rękę) i prześcieradłach, podczas gdy krzyk Amelii ucichł i został zastąpiony przez powolny, wyczerpany oddech. Zacząłem zlizywać sok. Wspaniały. Ale w środku mojej przyjemności „sprzątania”, Amelia wzięła mi do głowy twardy wykres i przeciągnęła mnie w górę, żebym mógł spojrzeć jej w oczy.
– Zrób to jeszcze raz – rozkazała.
Ja też chciałem dać się wylizać. Ale w jej głosie było coś przerażającego.
– Zrób to jeszcze raz, suko, albo cię zabiję. Chcę więcej."
Trudno, że oszalała. Nigdy tak do mnie nie mówiła. I wydawała się zła jak nigdy wcześniej.
„Nie rób przyjemności końca”, powiedziała bardzo tępym głosem, co skłoniło mnie do natychmiastowej decyzji.
– O- oczywiście, że nie. Zrobię to jeszcze raz, jeśli chcesz.
Jeśli uważam, że to, co mi powiedziała, było dziwne, wydawało mi się, że zbliżające się zbliżanie jest jeszcze bardziej dziwne: ponownie narysowała mi wykres głowy, zmusiła mnie do ułożenia się na głowie i pocałowała mnie mocno i czule.
Przytrzymała się mnie za minutę lub dłużej. Najprawdopodobniej więcej. Kiedy w końcu mnie wypuściła, mój umysł był przekonany, że taki pocałunek był wart tyle, by zapłacić za tysiące liźnięć.
Ale nie tak powinno być „oczywiście, kiedy mnie puściła, powiedziała głosem, w którym było szczerze przykro: „Przepraszam kochanie. Jestem taki samolubny. Pozwól, że zrobię to teraz.
„To… jest w porządku. Chciałbym cię znowu zrobić.
„O bzdury. Twój numer jest prawdopodobnie tak samo płonący jak mój. Może nawet więcej”.
Dopiero wtedy zauważyłam, że moja cipka jest gorąca jak diabli. Płonął, żeby ulżyć.
„A teraz usiądź na plecach”. Podczołgała się do naczynia, które zrobiłem jej przed chwilą. Mógłbym nawet ją powalić, teraz zimną, spermę na pościeli. Posłuchałem jej i usiadłem na plecach.
– I otwórz się – powiedziała i rozłożyła moje nogi.
Zarumieniłam się. Nie wiem, dlaczego już się nie zarumieniłam, ale wiem, że kiedy Amelia szturchnęła mojego hrabiego jednym palcem (rzeczywiście łaskotało), zarumieniłam się jeszcze bardziej.
"Proszę." Moja cipka płonęła. „Spraw, żebym przyszedł”.
Spojrzała na mnie z uśmiechem na twarzy. „Nie musisz pytać hun”.” Potem znów opuściła głowę. I tym razem aż do jednego miejsca, o które chodziło: mojej łechtaczki.
Jęknąłem. To było miłe uczucie. Bawiła się nim. Może palcem. Może nawet z nosem.
Potem przyszła rzecz, na którą czekałem: zaczęła mnie lizać. Przyspieszyła szybciej niż ja. A przynajmniej myślę, że było szybciej. Jęknęłam i mogłam spływać łzami po policzkach. Jedynym wyjaśnieniem były łzy rozkoszy. Szybko stałem się dla mnie za dużo. Zacząłem się przekręcać i trzymać za wszystko, co mogłem dostać w ręce wiedźmy w tym przypadku, to była luźna deska i butelka piwa. Mogłem poczuć orgazm coraz bliżej i bliżej, podczas gdy mocno zagryzałem zęby, żeby nie krzyczeć.
Było tak blisko, że mogłem policzyć, ile liźnięć pozostawiła Amelia, zanim przyjadę. 5... 4... 3... 2... 1... Krzyknąłem głośno, gdy fala przypływu, którą widziałem, pochodzącą z liczenia Amelii, wylała się z mnie.
„YYEEEEEEeeeeeeessssss…”
Słyszałem, jak mój krzyk cichnie, jakby to była piosenka w filmie, ale nic na to nie mogłem poradzić. Puściłem butelkę i deskę. Najpierw zauważyłem, że moje plecy się wyginają, a brzuch wysoko nad głową. Jeśli zrelaksowany i upadł na podłogę. Amelia zachichotała. Spojrzałem na nią. Uśmiechała się od ucha do ucha i miała trochę mojej spermy na policzku.
— Przepraszam za bałagan — powiedziałem, wciąż dysząc.
„Tym razem nie było bałaganu. Polizałem to wszystko tak, jak przyszło.”
Uśmiechnąłem się szczęśliwszy niż kiedykolwiek.
„Chodź tu i połóż się ze mną”.
Kładzie się obok mnie na boku i patrzy na mnie.
Przewróciłem się też na bok i spojrzałem jej w oczy.
„Kocham cię Amy”.
Nagle jej twarz pociemniała, jakbym właśnie zepsuł nastrój.
„Jane…” odpowiedziała, „mam chłopaka”.
Mój świat wokół mnie się zawalił. Chłopak? Ale jak? I dlaczego?
"Ale jak? I dlaczego?" Powtórzyłem. Tym razem głośno.
„Cóż… Kiedy pierwszy raz cię zapytałem… Chciałem dowiedzieć się, czy masz lesbijkę… Zawsze kochałem się w tobie. Ale kiedy odmówiłeś, zwróciłem się do innej oferty, którą miałem. Ten, który popchnął mnie, żeby cię zapytać. Chłopiec o imieniu Bobby. Zapytał mnie. Ale wciąż byłem w tobie zakochany. Musiałem więc sprawdzić, czy mam u Ciebie szansę. Skoro powiedziałeś mi „nie”… powiedziałem mu „tak”. Cóż… to prawie tyle.
Patrzyłem na nią przez minutę lub dłużej.
"Ale dlaczego?" Zapytałem: „Dlaczego to zaakceptowałeś, kiedy ponownie cię zapytałem”.
„Ja… nadal chciałem być z tobą.”
Położyłem rękę na jej jedwabiście miękkim brzuchu, żeby się uspokoić.
„Byłoby okrutne, gdybym go rzucił. I tak odmówiłem. Ale czy nas nie zaakceptuje? Jest wielu chłopców, którzy lubią… dziewczyny takie jak my – zastanawiałem się głośno.
„Nie ten chłopak… on jest katolikiem. Prawdziwy. Nienawidzi… ludzi takich jak my – powiedziała smutnym głosem, a łzy spływały jej po policzkach.
Nigdy nie widziałem, żeby płakała. Ucałowałem łzy z jej policzków i powiedziałem: „Czy nie moglibyśmy po prostu spotkać się w tajemnicy? Lubię to?"
Rozpromieniła się. "Oczywiście! Ale czy nie sądzisz, że się zorientują?
Uśmiechnąłem się do niej. „Dlaczego mieliby. Zawsze zbieramy się na śmieci. Pomyślą tylko, że domek na drzewie to nasza nowa sekretna kryjówka, w której robimy dziewczęce rzeczy.
— W końcu czarownica jest prawdą — odwzajemniła uśmiech.
Śmialiśmy się dużo. A potem uprawialiśmy seks.

Od tego czasu uprawialiśmy seks od czasu do czasu. Bobby nie zauważył. Ani Amelia, ani moi rodzice (którzy tak naprawdę nie lubią lesbijek. To znaczy mojego rodzica. Nie Amelii. Tak naprawdę ich to nie obchodziło). Amelia uprawiała kiedyś seks z Bobbym. Powiedziała, że ​​nie ma o czym mówić. "Niezbyt dobrze. Jesteś o wiele lepszy”, jak powiedziała. Powiedziała też, że gimnastyka łóżkowa to jedyny sport, w którym mogę być prawdziwym mistrzem. Bardzo mnie to naprawiło, kiedy wyszło z jej ust.

Podobne artykuły

Piątek_(1)

Nadszedł piątek, a ja nie wiedziałem, jak to przeżyję. Z każdą teczką na moim biurku musiałem zadawać sobie pytanie, czy próbuję ponownie zobaczyć się z Sarą, czy to w ogóle było tego warte i czy powinienem nadrobić różnicę, próbując przejść obok baru Lisy w drodze do domu. Pogoń za dwoma królikami oznaczała utratę obu, pogoń za żadnym z nich oznaczała również utratę obu, więc musiałem coś wymyślić. Poddałem się. Wróciłem do domu sam, punktualnie. --- Sara podjechała do obskurnego baru niedaleko pracy, wodopoju, którego nie odwiedzała od jakiegoś czasu. Kiedy usiadła przy barze, powitała ją znajoma twarz. „Hej Saro! Dawno się...

1.7K Widoki

Likes 1

Kwiecień - część II

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i ogólnie pozytywne oceny. Przepraszam, że część 2 trwała tak długo, ale przed opublikowaniem chciałem się upewnić, że jest tak dobra, jak to tylko możliwe. Mam nadzieję, że spodoba ci się ta część i poszukaj części 3 w nadchodzących tygodniach. Proszę, kontynuujcie ocenianie i komentowanie, a jeśli nie podobają wam się elementy opowiadanej przeze mnie historii, proszę dajcie mi znać w komentarzach, co waszym zdaniem mógłbym poprawić. Rob i April leżeli w łóżku April, pogrążeni we własnych myślach po stosunku. Zapewnili się nawzajem, że będzie to związek bez zobowiązań, a ta dwójka będzie po prostu przyjaciółmi...

1.7K Widoki

Likes 0

Jack w obsadzie

Jack w obsadzie Światło pukające do drzwi sprawiło, że Jack Benson wziął głęboki oddech, zacisnął zęby i wreszcie zawołał. – Tak, kto tam jest? Zza zamkniętych drzwi sypialni dobiegł niski głos Kathy Collett: „Jack, tu Kathy. Czy mogę wejść? Wzdychając głośno, Jack odpowiedział: „Ach tak, chyba. Chodź do Kathy. – Przyniosłem ci prezent na walentynki. Zaczęła, gdy otworzyła drzwi i wpadła do pokoju, niosąc zawinięte pudełko, bukiet kwiatów i kartkę. Kiedy jej oczy spoczęły na widoku Jacka na szpitalnym łóżku, wykrzyknęła: „O Jezu, spójrz na siebie! Całe ciało rzuciło Jacka? Nogą zamknęła za sobą drzwi, podbiegła do łóżka i położyła rzeczy...

1.6K Widoki

Likes 0

Naruto: Niewolnik dla ciebie Ch. 2

Hinatę obudził zapach śniadania. Powoli otworzyła oczy i ze zdziwieniem stwierdziła, że ​​nie jest we własnym pokoju. Potem wspomnienia z ostatniej nocy zaczęły pojawiać się w jej umyśle, kiedy sięgnęła po kołnierz wokół swojej następnej. W końcu to nie był sen. Powiedziała osobie, którą kochała bardziej niż kogokolwiek innego na świecie, co czuje. Wtedy zauważyła, że ​​Naruto nie było w pokoju. Ogarnęło ją poczucie wstydu, gdy przypomniała sobie lekcje z akademii. Nauczono ją budzić się przed swoim panem. Aby przygotować mu posiłek, aby dobrze zaczął dzień. Zapomniała o podstawach, które wbijano jej do głowy od pierwszego dnia. - Cześć - powiedział...

1.6K Widoki

Likes 0

Mów mi Joanna

Mów mi Joanna To wszystko wydarzyło się tak dawno temu, że wydaje się nie tylko znajdować się w innym miejscu w innym czasie, ale jest tak inne, jakby prawie nigdy nie istniało. Ale tak się stało. Wszystko to działo się na wiejskich terenach południowej Anglii w tym cudownym czasie po zakończeniu wojny (dla nas „wojna” oznaczała i nadal oznacza II wojnę światową), w gasnącej złotej poświacie imperium, zanim nieprzyjemna rzeczywistość wdarła się i pchnęła świat znaliśmy w nowym i nieznanym kształcie. Rewolucje lat sześćdziesiątych – społeczna, seksualna, polityczna – w większości miały dopiero nadejść, ale przynajmniej jedna już się pojawiła, jeśli...

1.3K Widoki

Likes 0

Nowa kariera Anny_(1)

Anastazja martwiła się. W restauracji znowu było bardzo cicho, a ona nie zarabiała wystarczająco dużo na napiwkach. Poza tym kurs kosztował ją więcej, niż się spodziewała, biorąc pod uwagę książki, sprzęt itp., które musiała kupić. Starała się być miła dla wszystkich klientów, ale było ich zbyt mało, aby mogła zarobić tyle, ile potrzebowała. Kiedy wycierała posprzątane stoły, pozostał tylko jeden klient – ​​biznesmen po trzydziestce, który przybył późno. Nie przeszkadzało jej to, bo ludzie tacy jak on zwykle dają dobre napiwki, więc upewniła się, że zwraca na niego szczególną uwagę. Skończył deser i kawę, a ona podeszła do jego stolika. –...

990 Widoki

Likes 0

Dziewczyny w softballu, część 2

W następną sobotę obudził się wcześnie, żeby iść do pracy i miał 2-godzinną przerwę na lunch (przyłapał swoją mężatkę szefa na seksie z dostawcą), a kiedy dotarł do domu, stały dwa samochody jego podjazd. To była Laura i Jessi; byli tutaj na codzienną opaleniznę, dlaczego zawsze opalali się w moim domu, nie jestem pewien, to musi być łatwy dostęp do basenu. Mark stał ich patrząc przez kuchenne okno na tę dwójkę opalającą się, obok jego seksownej siostry. – Nie, to źle – poprawił się. Kiedy tam stał i ich obserwował, tak się w nie wpatrywał, że nie otworzył frontowych drzwi. „Hej...

1.8K Widoki

Likes 0

Neapol, Floryda i Beech Mountain, Karolina Północna

Neapol, Floryda i Beech Mountain NC Sandra i Debra były pełne pytań, kiedy skręciła samolot na południe. Opowiedziałam im o planie, który ułożyliśmy z Donną i jak dobrze się powiódł. Byli pod wrażeniem, że wziąłem Stanleya i złamałem mu nos, obojczyk i kilka żeber. Debra przytuliła mnie i pocałowała kilka razy z wdzięczności..Chyba chciała więcej, ale Sandra trochę ją ochłodziła.. „Musimy przedyskutować, co się z tobą stanie teraz, kiedy nie możesz w najbliższym czasie wrócić do Beech Mountain. Chyba nie będę miał innego wyboru, jak umieścić cię w Neapolu na Florydzie – naszym następnym miejscu na liście. „Wszystko ułoży się dobrze...

1.7K Widoki

Likes 0

Życie Playboya Rozdział 5

ROZDZIAŁ 5 Stałem w laboratorium, teoretycznie zwracając uwagę na monitory przede mną i analizując liczby. Ale tak naprawdę ukradkiem sprawdzałem różne kobiety wchodzące i wychodzące z gabinetu pani Robinson. W całym college'u rozesłano ogłoszenie z prośbą o udział ochotniczek w badaniach biologicznych wpływających na ludzką seksualność. Było to płatne badanie, więc zapisało się o wiele więcej dziewcząt niż potrzebnych miejsc, a pani Robinson mogła wybrać tylko najgorętsze studentki z kampusu. Im więcej pięknych dziewczyn wchodziło i wychodziło, nosząc skąpe ubrania i odsłaniając trochę skóry, tym bardziej czułem, jak moja krew się gotuje. Nieraz jedna ze studentek zerkała na mnie zaskoczona, a...

1.8K Widoki

Likes 2

Zwierzoludzie i Mroczny Rycerz

Biegła przez dolinę z bijącym sercem, gdy strach wstrząsał całą jej istotą. Wiedziała, że ​​nie powinno jej tu być, jednak jej potrzeba zobaczenia go zaćmiła wszelkie poczucie rozsądku. To tutaj polował nocą, mężczyzna, o którym myślała od pierwszej nocy, kiedy ich oczy spotkały się w wiosce. To był Elvaan ze Zbroją Cienia. Był wysokim mężczyzną o ciemnych oczach. Te oczy... zdawały się płonąć aż do jej duszy. Biegnąc, powtarzała sobie, że gdyby tylko udało jej się dotrzeć do końca szlaku, on by tam był. Nie potrafiła wyjaśnić, skąd wiedziała. Być może była to intuicja maga. Taru, który ją szkolił, powiedział jej...

1.8K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.