Opieka domowa_(1)

1.8KReport
Opieka domowa_(1)

Ma na imię Melanie. Nie jest najlepiej wyglądającą dziewczyną w szkole, ale na pewno nie jest też najgorszą. Ma około 170 cm, bardzo duże piersi, długie blond włosy i dość szerokie biodra. Powiedziała mi na lekcjach angielskiego, że za około miesiąc będzie opiekowała się domem kogoś, kto mieszka nie dalej niż 2 przecznice od mojego miejsca zamieszkania. Oznaczało to, że przez 2 dni będzie sama w dużym domu. Powiedziałem jej, żeby dała mi znać dokładnie, kiedy to nastąpi, a ja wpadnę i „odwiedzę” ją na mniej więcej kilka godzin. Powiedziała mi, że będzie to wieczór z piątku na sobotę. Mniej więcej miesiąc później, w piątek, Melanie powiedziała mi po angielsku, że będzie w domu tej i następnej nocy. Dałem jej znać, że wpadnę około 21:30 tego wieczoru. Kazała mi zatrzymać się przy wypożyczalni wideo i wybrać kilka filmów do obejrzenia. Poszedłem do wypożyczalni wideo i wziąłem American Wedding, Scream, a ona kazała mi obejrzeć film z laskami. Do domu dotarłem trochę wcześniej. Powiedziała, że ​​jest zaskoczona, że ​​w ogóle się pojawiłem. Obejrzeliśmy wszystkie filmy i zacząłem wychodzić, ale ona powiedziała, że ​​po obejrzeniu Krzyku boi się zostać tam sama. Powiedziałem jej, że zostanę tam przez kolejne pół godziny. W ciągu tej pół godziny wypiła piwo i wyglądała na całkiem pijaną. Zaczęła się na mnie wisieć i nagle zaczęła zdejmować ubranie. Wkrótce skończyła z pasującym czarnym stanikiem i majtkami. Zapytałem ją, co robi, a ona odpowiedziała, ściągając moją koszulę i spodnie, odsłaniając bokserki z płomieniami gorącego pręta. Zaczęła od rozpięcia stanika i odsłonięcia swoich wartościowych, okrągłych cycków. Od razu z trudem zerkałem przez bokserki. Lekko zachichotała i ściągnęła majtki, odsłaniając starannie przyciętą cipkę, z której sok kapał między jej nogami. Już samo to wystarczyło, żeby rozwalić cały ładunek. Uklękła przede mną i ściągnęła moje bokserki obok mojego w pełni wyprostowanego penisa. Myślę, że po prostu nie mogła się powstrzymać od ssania, ponieważ dokładnie to zrobiła, gdy tylko był całkowicie odsłonięty. Ssała go, jednocześnie machając językiem w ustach. Nie mogłem się już dłużej powstrzymywać i powiedziałem jej, że to się stanie, ale ona w ogóle nie poruszyła głową. Więc nie miałem innego wyjścia, jak tylko wdmuchnąć jej to w usta. kiedy to się stało, wyssała do ostatniej kropli, podczas gdy z jej ust wyciekała sperma. Kiedy skończyła, wstała, a soki wciąż ściekały jej po nogach i kazała mi tak trzymać (jakbym miała kontrolę), aby mogła na nim usiąść. Usiadła na moich kolanach twarzą w moją stronę. Zacząłem od całowania i ssania jej sutków. Następnie podniosła cipkę z mojego brzucha i przesunęła się z powrotem, aby mój kutas mógł wejść do jej mokrej mokrej cipki. Nadal ssałem jej wyprostowane sutki i ściskałem jej tyłek, podczas gdy ona poruszała się w górę i w dół po moim wyprostowanym penisie, przesuwając się po jej gładkich wargach sromowych. Nie minęło dużo czasu, zanim wylądowała na moich kolanach. kiedy to zrobiła, jej soki wylały się na moje kolana i to było powodem, dla którego spuściłem się w jej ociekającej dziurze. Kiedy podniosłem wzrok, leżała na moich kolanach całkowicie powalona. Samo zobaczenie tego też mnie znokautowało. Obudziłem się, słysząc jej krzyki i każące mi wyjść z domu. Zrobiłem więc, o co prosiła. W następnym tygodniu w szkole zapytałem ją, dlaczego tego ranka była taka natrętna, a ona poinformowała mnie, że po prostu wiedziała, że ​​rodzina będzie poza miastem, a jej nie powinno tam być.

Podobne artykuły

Daniel Wolf (ponownie zredagowany), część 5

Daniel Wolf Rozdział 8 Część 5 Wszyscy uczestnicy mają ukończone 18 lat Rozdział 8 Część V To był długi dzień. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to nie rzucić wszystkiego i po prostu upaść na podłogę i pieprzyć się jak miejskie psy. Ale powstrzymaliśmy się, ponieważ tak naprawdę nie chcieliśmy, aby starsi miasta umarli ze wstydu. Ale teraz, gdy drzwi zamknęły się między nimi a nami, ubrania zaczęły latać. Na początku wydawało się, że latające ubrania należały do ​​Marlu. Daniel prawie zatrzymał się w czasie, gdy patrzył, jak Marlu się rozbiera. Z każdym kawałkiem skóry Daniel coraz bardziej się ślinił. Marlu przybrała pozę...

2K Widoki

Likes 0

SLuT9 pkt 22

ROZDZIAŁ DWUDZIESTY DRUGI „Na haju życia” Niedziela 23 grudnia, noc Przez następne dwie godziny w domu panował chaos, kiedy Jennifer nakłaniała wszystkich do sprzątania i przygotowywania się do przyjęcia. Dave i Emily zostali zatrudnieni przy odkurzaniu, odkurzaniu i sprzątaniu salonu, Olivia i Hayley zostały zatrudnione jako pomocnicy kucharzy dla Jennifer, która przygotowywała jak najwięcej jedzenia na jutrzejsze przyjęcie. Megan została wysłana do swojego pokoju, żeby go posprzątać, podczas gdy Molly zamiatała i myła drewnianą podłogę w głównym korytarzu. Kiedy skończyli te obowiązki, Jenn wysłała Dave'a, Em i Molly na dół, żeby posprzątali pokój rodzinny, w którym miała się odbyć większość imprezy...

2.3K Widoki

Likes 1

DZIWA SZEFA 1: PROPOZYCJA_(1)

DZIWA SZEFA - CZĘŚĆ I: POCZĄTEK ROZDZIAŁ 1: PROPOZYCJA Stało się tak, jak zawsze. Mój smartfon wydał dyskretny „pip”. Odwróciłem się od monitora komputera na biurku, obudziłem telefon i sprawdziłem identyfikator SMS-a. Pan. Mogło być znacznie więcej. Mógł to być pan Charles Woodburn, dyrektor generalny i prezes zarządu. Taki był Pan. Otworzyłem wiadomość, aby znaleźć wiadomość, którą często od niego otrzymywałem. – Potrzebuję cię w moim biurze. Uśmiechnęłam się, natychmiast wstając i podnosząc kurtkę. Nie miało znaczenia, nad czym mogłem pracować, ważne czy przyziemne, wszystko było takie samo w porównaniu z tym wyrazem potrzeby. Wiadomość nie była prośbą; to nie było...

2.4K Widoki

Likes 1

Dawni Playboy Playmates, część 9: Prawdziwe pragnienie Tiffanie_(1)

Uwaga autora: To jest druga historia Tiffaniego, byłego fikcyjnego towarzysza zabaw playboya. Jej pierwszy jest międzyrasowy. Nie musisz tego czytać, jeśli nie chcesz, ale wystarczy powiedzieć, że w części 3 tej serii Tiffanie była świadkiem kazirodczego aktu w swoim domu z udziałem jej najstarszej siostry Diane. W przeciwieństwie do Stephanie (która również była świadkiem podobnego aktu w części 3), zepsuło to Tiffanie – nawet doprowadzając ją do szaleństwa. Starała się unikać swoich wewnętrznych kazirodczych pragnień, zatapiając je nasieniem czarnych mężczyzn. Pierwsze i drugie opowiadanie Tiffanie potwierdza fakt, że wszystkie mamy w moim literackim wszechświecie kochają czarnego kutasa, ALE jest jeden kutas, którego...

3.5K Widoki

Likes 0

Od: Biseksualny Jeff? Zasady komentowania moich historii!

Biseksualny Jeff… Zasady komentowania moich historii! Sądząc po dziesiątkach tysięcy przeczytanych wszystkich moich opowiadań, większości z Was się podobały. Niektórzy nie i to też jest w porządku, nie próbuję zadowolić wszystkich, ani naprawdę nikogo, piszę to, co czasami brzęczy mi w głowie. Ciesz się nimi, nie ciesz się nimi… całkowicie zależy od Ciebie. Ale NIE zostawiaj gównianych komentarzy na temat kogoś, kogo znasz, kto zmarł na AIDS, proszę, TO nie jest miejsce na to. Wszyscy czytają historie, tytuły w dużej mierze mówią ci, jaka jest historia, więc jeśli klikniesz, a potem przeczytasz całą cholerną rzecz, hej, kliknąłeś na nią! Zainteresował cię...

2.3K Widoki

Likes 0

Neapol, Floryda i Beech Mountain, Karolina Północna

Neapol, Floryda i Beech Mountain NC Sandra i Debra były pełne pytań, kiedy skręciła samolot na południe. Opowiedziałam im o planie, który ułożyliśmy z Donną i jak dobrze się powiódł. Byli pod wrażeniem, że wziąłem Stanleya i złamałem mu nos, obojczyk i kilka żeber. Debra przytuliła mnie i pocałowała kilka razy z wdzięczności..Chyba chciała więcej, ale Sandra trochę ją ochłodziła.. „Musimy przedyskutować, co się z tobą stanie teraz, kiedy nie możesz w najbliższym czasie wrócić do Beech Mountain. Chyba nie będę miał innego wyboru, jak umieścić cię w Neapolu na Florydzie – naszym następnym miejscu na liście. „Wszystko ułoży się dobrze...

2.2K Widoki

Likes 0

Wskazówka do zapamiętania

- Sal, weź stolik 12 - usłyszałem głos gospodyni. Stopniowo odwróciłem się i zerknąłem tam. – Ładna trzydziestoletnia brunetka sama w różowej sukience we wtorkowy wieczór? I wow, ona nawet nie próbuje ukryć tego wieszaka, teraz mnie drażni” – pomyślałem, zanim spokojnie zacząłem iść w jej kierunku. Moje oczy nigdy nie odrywały się od niej, gdy tylko przez chwilę przeglądała menu. Chociaż nadal do niej podchodziłem. "Cześć, jak się masz dzisiaj?" Odłożyła menu i spojrzała na mnie. – Nic mi nie jest, Salvatore. – Możesz mówić do mnie Sal, jeśli chcesz – poinformowałem ją, wibrując. – Nie patrz na jej piersi...

4K Widoki

Likes 1

120 dni sodomy - 12 - cz.1 DZIEŃ JEDENASTY

JEDENASTY DZIEŃ Wstali dopiero późno tego dnia, a rezygnując ze wszystkich zwykłych ceremonii, po wstaniu z łóżek udali się bezpośrednio do stołu. Kawa, serwowana przez Gitona, Hiacynta, Augustyna i Fanny, w dużej mierze przebiegała spokojnie, chociaż Durcet nie mógł obejść się bez kilku pierdnięć Augustyna, a książę wsunął swój dzielny instrument między usta Fanny. Teraz, jako że od pragnienia do tego, co pragnienie powoduje, jest tylko jednym krokiem z osobistościami takimi jak nasi bohaterowie, szli niezachwianie w kierunku zaspokojenia siebie; szczęśliwie Augustyn był przygotowany, dmuchnęła miarowym wietrzykiem w usta małego finansisty, a on prawie zesztywniał; jeśli chodzi o Curvala i Bishopa...

3.6K Widoki

Likes 0

Impreza_(14)

Część 1 „Jezu, znowu się spóźnimy”, myślę sobie, gdy siadam na kanapie w salonie z głową opartą na jednej ręce. Była sobota, noc imprezy Doonsberg i nie dało się z niej wyjść. Sąsiedzi z ulicy zaprosili nas do swojej rezydencji kilka miesięcy temu. Zrobiono potwierdzenia, skontrolowano i ponowno sprawdzano kalendarze, wykonano rozmowy telefoniczne. Krótko mówiąc, umowa była skończona. Jeśli kiedykolwiek była noc na imprezę, to właśnie to. Pełnia księżyca w przeddzień późnego lata spogląda leniwie na wiejską społeczność. Osiadła lekka mgła, wypełniając powietrze tajemniczą nutą czegoś, czego nie można powiedzieć, a jedynie poczuć, przewidzieć. Samotny rechot starej żaby ryczącej, która szuka...

3.2K Widoki

Likes 2

Zegarmistrz i wynalazca, część 4_(1)

„Idziemy…” Jęknąłem, kładąc skrzynkę na stole. Westchnąłem rozglądając się po magazynie; Znów byłem sam w fabryce, tym razem organizując transporty. Jęcząc wygiąłem plecy w łuk. Rozciąganie; Byłem bardziej niż obolały od porodu. Scrap stał w kącie, czekając na moje rozkazy. „Zdobądź czas na powrót do domu”. W odpowiedzi automat wyprostował się lekko, syknął i pomaszerował do drzwi. Otworzyłem go i poszedłem za swoim wynalazkiem na słabo oświetlone ulice. Ulice były w połowie puste, głównie ludzie wracali do domów na wieczór; co jakiś czas przejeżdżał samochód parowy, wioząc jednego lub dwóch obywateli z górnego kręgu. Idąc, uświadomiłem sobie coś, co brzmiało jak...

3.1K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.