Nawiedzony przez ducha Futa 15: Niegrzeczny egzorcyzm ducha Futa

3.5KReport
Nawiedzony przez ducha Futa 15: Niegrzeczny egzorcyzm ducha Futa

Nawiedzony przez ducha Futa
Rozdział piętnasty: Niegrzeczny egzorcyzm ducha Futa
Autor: mypenname3000
Prawa autorskie 2017

„Nie”, krzyknąłem z żalu i żalu. „Nie, jo-sama!” Łzy płynęły mi z oczu, gdy ogarnął mnie wstyd. Zawiodłem ją.

Wpatrywałem się w jej piękną postać Mitsuko-hime zwisającą z gałęzi sosny, kołyszącą się na wietrze, który jęczał w przeklętym lesie. Jej oczy wybałuszyły się. Jej pomalowaną na biało twarz wysmarowaną łzami. Jej sandał spadł. Chwyciłem jej stopę w skarpetce.

Slime zmoczyła skarpetkę, zakryła moją dłoń. Odskoczyłem, stając na nogi. Cienie wiły się wokół jej ciała. Yokai nadal w niej mieszkał. Został osłabiony przez moje zaklęcie egzorcyzmów i walczył z jej duszą, aby uciec z naczynia jej ciała. Części cienia wysuwały się w górę liny, chwytając gałąź.

Mogłabym zapieczętować to na drzewie. Potrzebowałem tylko mocy. Ale nie miałem instrumentów. Mój gohei został zniszczony w luzie. Nie miałem przygotowanej ofudy. Był tylko jeden sposób, żeby to zapieczętować. Wziąłem głęboki oddech. Nic mi nie zostało. Mój Ōjo-sama nie żył.

I to była moja wina.

Spojrzałem na księżyc w pełni przeświecający przez szczeliny w gałęziach sosny. – Niech cię przeklina, Hangetsu! Pełen obrót księżyca! Miałem obowiązki! Czemu! Dlaczego mnie nie ostrzegłeś? Zobacz, co spowodowałeś!”

Ogarnęła mnie wściekłość. Sięgnąłem w moc mojej boskiej krwi. Byłem miko, potomkiem Kanshu-no-Kami, strażnika mojej świątyni i wioski. Walczył z Yokubō-no-Tako przez tysiąc lat.

Mogę zrobić to samo. Zrobiłbym to samo.

Krzyknęłam, sięgając do duszy z całą furią i żalem, i rzuciłam się na Mitsuko-hime. Skoczyłem wyżej, niż powinno być, napędzany siłą mojego boskiego przodka. Wykrzyczałem dziewiętnaście imion yokai.

I zapieczętował jego ducha w drzewie moją duszą.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

500 lat później...

Chris zamrugał. Blond futanari, który zaledwie kilka godzin temu był chłopcem, jęknął, gdy się rozejrzała. Wróciła do swojego ciała, uciekła z duszy Mitsuko. Jej kutas wciąż był zakopany w dupie Miyu, dzieląc przestrzeń z dziewczęcym kutasem Yoshiko. Pieprzyli tyłek Miyu, kiedy została opętana przez Mitsuko, by wypędzić ducha.

I zadziałało.

„Wychodzimy!” Chris odetchnął z ulgą. „Nie ma nas”.

— Odeszła — sapnęła Miyu. "Jestem wolny. Jestem wolny."

Wtedy strach uderzył Chrisa. Wyrwała swojego kutasa z dupy Japonki i wpatrywała się w fioletowy portal. Nadal świecił na tle ściany na skrzyżowaniu T. Jej dziewczyna przeszła przez portal, przeniesiona do innej rzeczywistości przez potwora z mackami. „Musimy uratować Lori!”

„Sayuri-chan,” Yoshiko sapnął spod Miyu. "Zadziałało? Patrzyłem, jak się kochacie.

...Udało się, Yoshiko-chan... duch futa odpowiedział z zachwytem w swoim głosie. Chris słyszał to w jej myślach, jakby dochodziło z każdej strony.

„Wtedy możemy uratować Lori.” Głowa Chrisa odwróciła się w stronę portalu. Nadal leżała otwarta, jarząc się fioletową energią. Już mieli przejść i uratować Lori przed demonem-mackami, kiedy zaatakowała ich opętana przez ducha Miyu. Opóźnił je.

– Tak – przytaknął Yoshiko.

...Mitsuko-chan i ja jesteśmy gotowi ci pomóc...

„Chan,” Yoshiko uśmiechnęła się, wysuwając się spod Miyu. Pół-japońska futa była równie cycata jak Chris, jej okrągłe, niebieskie oczy były szeroko otwarte z podniecenia. „To takie cudowne. Cieszę się, że jesteście szczęśliwi.

...Bardzo szczęśliwy...

„Czy komunikujesz się z duchami?” sapnęła Miyu, gdy wstała, sperma wylewała się z jej odbytu.

Yoshiko skinął głową.

Chris rzucił się do portalu. "Chodźmy. Lori tam jest. Ta rzecz pieprzy ją na śmierć.

Oczy Miyu rozszerzyły się. „Czy to portal do Yomi?”

"Tak!" Chris ze zniecierpliwieniem skinął głową. „Chodź, Miyu, jesteś kapliczką jak Sayuri. Potrzebujemy też twojej pomocy.

„Ale…” Miyu zadrżała, jej blade ciało zadrżało. Była drobna, miała małe piersi, gruby, czarny krzak ukrywał jej cipkę. Poprawiła okulary. „Nie mamy szans z yokai w jego królestwie. Musimy poczekać, aż pojawi się w naszej rzeczywistości”.

„Podczas gdy on pieprzy Lori na śmierć!” Chris wybuchnął gniewem. Nie pozwoliłaby zabić swojej dziewczyny. Wyobraziła sobie uśmiechniętą, żywą twarz Lori otoczoną jej ognistymi włosami. – Pieprzyć to! Chodźmy."

– Tak – przytaknął Yoshiko.

„To nie jest rozsądne”, powiedziała Miyu. „Hangetsu wysłała mnie tutaj, żebym zajął się Yokubō-no-Tako, ale nie chciała, żebym umarł.”

Różdżka Miyu, z pojedynczym łańcuchem zrobionym z papierowych diamentów, uniosła się w powietrze. ...Pójdę z tobą, Chris-chan. Mitsuko też...

„Dwie kapłanki i jedna jest duchem, Miyu”, powiedziała Yoshiko, chwytając porzuconą ofudę, złożoną, prostokątną kartkę papieru ryżowego z japońskimi znakami namalowanymi zamaszystymi pociągnięciami pędzla. "Możemy to zrobić."

...Rozumiem go... przemówił nowy głos – Mitsuko. ...Miyu-chan, tak mi przykro, że cię posiadam. Ale spędziłem w nim pięćset lat. Znam jego słabości...

...I znam jego dziewiętnaście nazw... dodał Sayuri.

„To… zaleta” – przyznała Miyu, biorąc ofuda. – A pieczęć, którą dał mi Hangetsu, jest potężna.

...Hangetsu cię wysłała?... Sayuri brzmiał na zszokowanego.

„Popełniła błąd pięćset lat temu. Była odpowiedzialna za śmierć Kanshu-no-Kami i ucieczkę yokai z jego świątyni. Szuka go od pięciuset lat. Miesiąc temu wyrocznia przepowiedziała, że ​​ucieknie na lądach za morzem, nad zatoką mgły i potężnymi drzewami. Więc przybyłem, gotów go zatrzymać, gdy ucieknie, i zapieczętować go na dobre.

– W takim razie zróbmy to – powiedział niecierpliwie Chris.

...Yokai będzie silny. Musimy to osłabić... powiedziała Mitsuko.

"W jaki sposób?"

Łańcuch papierowych diamentów rozbłysnął na biało, gdy przeciął powietrze i uderzył Yoshiko. Cycata futanari sapnęła, cofając się, a jej nagie cycki podskakiwały przed nią. Falowały i uderzały razem, jej sutki były twarde i ciemne.

„Sayuri-chan,” wydyszała.

– Co właśnie jej zrobiłeś, yūrei? zapytała Miyu, szeroko otwierając oczy za okularami.

...Przekazałem jej moją boską esencję... odpowiedziała Sayuri. ...Jestem miko jak ty, Miyu-chan. Jestem potomkiem Kanshu-no-Kami, wroga yokai...

Różdżka wystrzeliła i uderzyła Chrisa. Ogarnęło ją białe światło. Energia przepłynęła przez jej ciało, kończąc na jej sutkach, cipce i obolałym kutasie. Jej palce u nóg podwinęły się, gdy cofnęła się, fala pożądania przepłynęła przez nią. Próbowała utrzymać równowagę i...

Spadł przez portal w ciemność.

Chris sapnął, gdy upadła przez pustkę nicości. Wciskał się wokół niej. Było jej tak zimno. Tak zagubiony. Nigdy nie znajdzie wyjścia. Utknie tu na zawsze, uwięziona między życiem a śmiercią, ponieważ…

Wylądowała na dupie na mokrej skale. Wokół niej unosiła się para. Było duszno, gorąco. Woda pluskała, falowała. Kobiety dyszały, jęczały. Z sadzawki wydobywało się fioletowe światło, wlewając się do groty. Potwór leżał na środku wody, trzymając w powietrzu trzy postacie. Pani Lindon dyszała i jęczała, jej brązowe włosy latały wokół jej twarzy, gdy macki wbijały się i wysuwały z jej odbytu i cipki, a jej soki spływały do ​​otwartych ust potwora z mackami.

„KAI!” ryknął. „AMAI KAI! HAMAGURI!”

Chris wzdrygnął się. Drugą postacią była Kat, przemieniona w futanari przez kutasa dziewczyny Yoshiko. Cipka z mackami pompowała w górę iw dół jej kutasa, podczas gdy dwie kolejne macki pieprzyły jej cipkę i dupę. Jej twarz wykrzywiła się, gdy krzyknęła z zachwytu.

Trzecia postać zwisała bezwładnie, jej oczy trzepotały. Soki z cipki kapały z jej porcji, gdy macki rozwiercały jej dziurki, wysysając z niej coraz więcej jej życia. Chris stanął na nogi, wykrzykując imię swojej dziewczyny.

„Lori!”

Odbił się echem w grocie. Chris zacisnęła pięść, wpatrując się w swoją dziewczynę w mackach potworów. Uratuje Lori. Nie pozwoli, żeby jej dziewczyna skończyła jak Mariah. Czarna dziewczyna leżała na brzegu basenu, nieprzytomna, z nogami przyklejonymi do ziemi purpurową mazią, jej nagie piersi unosiły się i opadały.

Była bliska śmierci. A Lori miała do niej dołączyć. Potwór wyssał życie ze wszystkich czterech.

“FUTANARI!”

Rozpryskiwana woda. Macki rzuciły się na Chrisa, potwora głodnego swojej cipki i kutasa. Ucztował na płynach seksualnych. Z klątwą Chris rzucił się na ziemię, aby uniknąć macek. Bolało ją ramię, gdy tarzała się po ziemi, pierwsza macka przeleciała obok niej i...

Szlam prysnął po jej skórze.

Przyjemność przepłynęła przez jej ciało. Podniosła się na nogi, jęcząc, walcząc z chęcią rzucenia się na macki. Chciała czerpać przyjemność z takiej samej przyjemności, jakiej Kat doświadczała: cipka-macka ślizgająca się po jej kutasie, dwa mackowe kutasy ruchające jej cipkę i odbyt. Ale będzie się opierać. Nie poddałaby się.

– Uwolnię cię, Lori – krzyknął Chris, rzucając się do przodu i…

Macki owinięte wokół jej ciała. Wiły się, pokryte afrodyzjakowym szlamem. Pożądanie paliło jej ciało, gdy potwór uniósł ją w powietrze. Wyrostki owinięte wokół jej piersi, ściskając je, końce ocierające się o jej sutki.

„CHICHI!”

"Kurwa", Chris jęknął, gdy cipka z mackami zsunęła się po jej kutasie, otaczając jej futa-fiuta pulsującą, pulsującą, wijącą się przyjemnością.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

– O nie – sapnęła Yoshiko, gdy Chris wpadł przez portal. „Musimy przejść”.

...Tak!... krzyknęła Mitsuko. ...Musimy zapieczętować yokai...

...To nie zrujnuje więcej istnień... Sayuri-chan zgodziła się.

„Chodźmy, Miyu”, krzyknął Yoshiko, pędząc do portalu. Jej duże cycki podskoczyły. "Pomóż nam."

„To szaleństwo”, powiedziała Miyu, ale jej bose stopy uderzały o podłogę w korytarzu.

Yoshiko rzuciła się w portal, zostawiając za sobą korytarze swojej prywatnej uczelni, Redwood Academy. Sapnęła, gdy weszła w ciemną pustkę. Przez wieczność, która trwała tylko uderzenia serca, obawiała się, że zostanie uwięziona i…

Wylądowała na mokrym kamieniu, potykając się. Przed nią Chris jęknął, uniesiony w powietrze przez potwora z mackami, dołączając do Kat, pani Lindon i Lori wijących się z potworem. Serce Yoshiko ścisnęło się, gdy na nie patrzyła.

“FUTANARI!” ryknął z taką radością, jak jego oczy wpatrywały się w nią. Macki rzuciły się do przodu.

– O nie – sapnął Yoshiko.

A potem Miyu, przechodząc przez portal, wpadła na Yoshiko. Potknęła się i upadła prosto w macki. Pożądanie zapłonęło w niej, gdy wijące się wyrostki owinęły się wokół jej ciała. Ssane końce przyczepione do jej sutków, piersi wciśnięte w wypukłe kopce. Jęknęła, uniosła się w powietrze, podwijając palce u nóg.

Próbowała walczyć z przyjemnością. Sayuri coś jej zrobiła. Czy nie miało to chronić jej przed żądzami? Żeby pozwolić jej walczyć z potworem? Ale przyjemność przepłynęła przez jej ciało. Całe jej ciało mrowiło, gdy potwór uniósł ją nad swoim ciałem, a jego macki wbiły się w jej cipkę.

„Tak”, zawyła, gdy mackowy kutas wsuwał się i wysuwał z jej cipki. Jej dziewczęcy kutas pulsował i podskakiwał w powietrzu, z czubka kapała napletek, gdy potwór pieprzył jej cipkę tak mocno, tak szybko.

Przeszyła ją drżąca przyjemność. Jej głowa odskoczyła do tyłu. Jęknęła i jęknęła, jej cipka zacisnęła się i nacisnęła na wbijającego się kutasa. Drugi potarł jej odbyt. Ogarnął ją palący zachwyt, gdy uderzył w jej wnętrzności.

Ekstaza przepłynęła przez jej ciało. Jej cipka zacisnęła się tak mocno. Jej palce u nóg podwinęły się, a ramiona skurczyły się. Poniżej, białe światła błysnęły, gdy Sayuri i Miyu walczyli z kolejnymi mackami sięgającymi po nich w portalu. Yoshiko była mgliście świadoma, że ​​różdżka wymachuje łańcuchem, odpychając macki, podczas gdy Miyu używała swojego kawałka papieru jako tarczy.

Jedyne, o co dbał Yoshiko, to ruchanie.

– Lori – jęknął Chris w pobliżu. Zamienione płciami futanari chwyciły Lori za ramiona. Potrząsa nią. „Och, Lori, to pieprzenie mojego fiuta i cipki”.

„Chris…?” Słowa Lori były niewyraźne. „Och, Chris, tak”.

Para pocałowała się, gdy macki je pieprzyły. Yoshiko zadrżała z zachwytu, gdy wisiała nad głową. Koguty-macki tak szybko i mocno wbiły się w jej cipkę. Pobudzali ją, wystrzeliwując przyjemność aż do czubka jej penisa.

"TJ!" ryknął potwór, gdy rozbłysło więcej światła.

Kutas dziewczyny Yoshiko bolał i pulsował. Chwyciła go, głaszcząc go rękami tak szybko, jak tylko mogła. Przepłynęła przez nią przyjemność. Jej cipka i dupek zacisnęły się na wbijających się mackach. Jej kutas pulsował, kapiąc precum do ust potwora.

Każda kropla jarzyła się opalizującym blaskiem, wprawiając Yoshiko w zakłopotanie na chwilę.

...To działa, Miyu-chan... Sayuri zawołał. ...Obejdź w prawo...

„Tak”, zawołała Miyu.

– Och, Miyu – jęknął Yoshiko. „Musisz tego doświadczyć. To najlepsze. Tak mocno pieprzy się mój odbyt i cipkę. Idę dojść!”

„Dobrze” – jęknęła Miyu. "Smar! Ty też, Chris!

Błyski białego światła przemknęły przez grotę, gdy Yoshiko wił się. Machające macki zbliżyły ją do Kat, jej łobuza. Punkowa dziewczyna wiła się i dyszała, jej piersi podrygiwały, a usta były szeroko otwarte.

„To nie fair” – sapnęła Yoshiko, wyciągając wolną rękę, by chwycić macką ruchającą w górę iw dół cipkę Kat. „Ja też mam fiuta, yokai! Dlaczego nie przelecisz mojego? Nie pieprz jej! Ona jest suką!”

- Byłam taką suką - jęknęła Kat, jej ciało drżało. „Yoshiko, jesteś tutaj. O tak. To cudownie!"

– Jest – wydyszała Yoshiko, jej orgazm nabrzmiał. Jej kutas pulsował w jej gładzącej dłoni, podczas gdy jej cipka i odbyt płonęły od cudownego tarcia kutasów-macek. Ta w jej cipce była grubsza, rozciągając jej cipkę tak szeroko. To sprawiło, że jej ciało drgnęło i spazmowało. – A ty nadal jesteś suką.

- Przepraszam - jęknęła Kat, wijąc się. „O Boże, tak, weź moją spermę. Wypij to! Potrzebuje całego naszego wytrysku.

"Tak!" Yoshiko szarpnęła swoim kutasem tak szybko, jak tylko mogła, jej kutas wycelował w ziejące usta pod nią. Spadły kolejne krople jej opalizującego precum. Kropelki lśniły jak masa perłowa.

– Ładnie – jęknęła Yoshiko, tak mocno głaszcząc swojego penisa, że ​​ciśnienie narastało i narastało.

Dłonie Kat chwyciły twarz Yoshiko i przyłożyły jej usta do jego ust. Jej niebieskie oczy rozszerzyły się, gdy przeszył ją nowy żar. Jęknęła w usta swojego tyrana, ich języki tańczyły. Jej cipka zacisnęła się mocno na wbijającym się kutasie. Jej dupek wił się wokół drugiego.

Z jej penisa wytrysnęła wspaniała sperma. Jarzył się perłowym światłem, gdy leciał prosto do otwartej paszczy potwora. Zachwyt rozpalił się w Yoshiko. Zadrżała i jęknęła w pocałunku Kat, jej wolną ręką ścisnęła pierś jej łobuza. Jej ciało miotało się, gdy ekstaza wrzała w jej umyśle.

Każda erupcja jej kutasa tryskała coraz większą błogością przez jej ciało. Ona spazmowała.

"TJ!" ryknął potwór. Wił się, jego jęki przepełniały ból. Zamknął usta, sperma Yoshiko rozpryskiwała się na jego fioletowym, gumowatym ciele.

I wędzone.

"Pierdolić!" Chris jęknął w pobliżu. „Dochodzę, Lori!”

"Wspaniały!" mruknął rudy.

Ryk potwora przetoczył się przez grotę. Oderwał swoją mackową cipkę od penisa Chrisa. Dym wyleciał z mięsistego otworu macek-cipki, sperma Chrisa skwierczała potworem. Yoshiko nie obchodziło, co się dzieje. Dochodziła.. Całowała Kat coraz mocniej i mocniej, ich języki pojedynkowały się.

Przeszył ją taki zachwyt.

„Teraz Sayuri-san!” krzyknął Miyu.

...Jestem uczniem Boskiego Tańca, jestem ucieleśnieniem Świętego Kami. Jestem mistrzem Kanshu-no-Kami, pobłogosławionym w jego imieniu w dniu moich narodzin. Moja matka przede mną tańczyła kagurę, aby cię związać, podobnie jak jej matka i jej. I moja córka też! Krew Kanshu krąży w moich żyłach...

...Nie możesz stanąć przede mną Nightwater!...

Kiedy Yoshiko rzucał się, białe światło jarzyło się z pustego powietrza. W środku pojawiła się postać, zarysowana przez blask, negatywna przestrzeń wewnątrz czystej bieli. Postać tańczyła, wirując, śpiewając dźwięcznym tonem, podczas gdy różdżka wirowała wokół niej.

...Dzięki świętej sile Kanshu-no-Kami, mocy jego potężnych kończyn, sile jego prawej woli, wiążę cię, Yokubō-no-Tako. Nazywam was Mackami Głębin, Ciemnością Groty, Szlamem Namiętności, Nocną Wodą, Mroczną Pianą, Czyhającym w Ciemnych Wodach, Napastnikiem Dziewic, Pożeraczką, Pożeraczem Namiętności, Głodem Głębin, Dolnym Odżywiaczem, Małżożercą, Macki mrocznego uniesienia, ośmiornica ciemności! Twoimi dziewiętnastoma imionami, wiążę cię i pieczętuję!...

Potwór ryknął. Yoshiko przyszedł ponownie. Jej sperma rozpryskiwała się na jego ciele, gdy rzucała się w zachwycie. Miyu pchnęła swoją ofudę do przodu, uderzając bestię w jej gumowatą twarz, gdy jej macki zakołysały się i zafalowały. Energia błysnęła przez pokój. Białe światło wokół ducha Sayuri rozbłysło coraz jaśniej. Blask pochłonął Yoshiko.

I...

Ogarnęło ją ciepło.

– Yoshiko-chan – wyszeptał cichy głos.

Głaskały ją delikatne dłonie. Rozpryskiwana woda.

– Obudź się, Yoshiko-chan – wyszeptał drugi głos.

"To koniec. Obudź się, proszę, Yoshiko-chan.

Otworzyła oczy. Yoshiko jęknął, dwie ręce przesunęły się po jej ciele, jedna znalazła jej lewą pierś, ściskając. Dwie Japonki wpatrywały się w nią ze skośnymi oczami, twarzami delikatną jak lalki, z ciemnooliwkową skórą o kilka odcieni jaśniejszą od jej własnej. Ich piersi były małe, sutki twarde i ciemne. Jedna miała czarne włosy ułożone w pętle i przytrzymywane alabastrowym grzebieniem.

„Mitsuko?” Yoshiko jęknął. – Sayuri-chan?

„Tak,” Sayuri uśmiechnęła się, woda kapała z jej ciała. Wokół nich unosiła się para.

– Jesteśmy w gorących źródłach – szepnął Yoshiko. „Czy wpadłem w wasze dusze?”

Sayuri pokręciła głową. „Kiedy wystrzeliła energia egzorcyzmu, na chwilę cię złapało. Nadal jesteś w Yomi, tylko w innej części.

"Nie rozumiem..."

„Sayuri-chan chciała się z tobą pożegnać,” powiedziała Mitsuko, ściskając ręką pierś Yoshiko. „I, mój, jakie masz duże piersi. Czy to z twojej krwi gaijin, Yoshiko-chan?
"Tak." Yoshiko zadrżał. "Do widzenia?"

Łzy zapłonęły w oczach Sayuri-chan. "Obawiam się że tak."

Pochyliła się i pocałowała Yoshiko w usta. Zdezorientowana westchnęła do pocałunku, kochając dotyk ust Sayuri na jej ustach. Wyciągnęła rękę, przebijając się przez wodę, by znaleźć ciało ducha. Pogładziła gładkie udo, głaszcząc je.

Potem Mitsuko pochyliła się i pochłonęła twardy sutek Yoshiko.

Zadrżała i jęknęła w pocałunku Sayuri, jej sutek pulsował w ustach Mitsuko. Obie ich pyszne dłonie pogładziły jej brzuch i zanurzyły się w wodzie. Złapali twardniejącego dziewczęcego kutasa Yoshiko.

Rozkosz przepłynęła przez jej ciało, gdy obie dziewczyny pogładziły jej penisa. Ich ręce były owinięte wokół jej trzonu, jedna nad drugą, i głaskały ją powoli. Jej korona pulsowała za każdym razem, gdy dotarli do szczytu.

Och, to jest cudowne.

Mitsuko zawirowała językiem wokół sutka Yoshiko między ostrymi ssaniami. Za każdym razem, gdy księżniczka to robiła, mrowienie spływało do cipki Yoshiko. Jej rwanie zacisnęło się, gdy jej uda otarły się o siebie, narastający ból narastał w niej i narastał.

A potem inne ręce duchów, te nie zajęte głaskaniem jej penisa, unosiły jej tyłek, aż unosiła się na powierzchni wody. Nie wydawało się to normalnym unoszeniem się na wodzie, w którym mogłaby w każdej chwili zapaść się w dół, ale jakby wspierała ją woda. To było niemożliwe, ale to nie był prawdziwy świat.

To jest sen. Ich marzenie.

Sayuri przerwał pocałunek. „Mitsuko, chcesz ssać swojego pierwszego kutasa?”

- Chyba tak - powiedział duch księżniczki, a jej oczy zbladły i oddaliły się. "Kiedy..."

„To się nie liczy. Nie byłeś sobą. Ręka Sayuri, która okazała się tą na dole, potrząsnęła kutasem Yoshiko. „Chodź, ssijmy jej kutasa. Mogę zaświadczyć, że kutas Yoshiko-chan jest cudowny.

„Och, byłeś dzisiaj taki niegrzeczny”, uśmiechnęła się Mitsuko.

"Byłem. Moje najgłębsze przeprosiny, że nie podzieliłem się z tobą moją zabawą. Sayuri pochyliła głowę, jej długie, czarne kosmyki jedwabistych włosów rozlały się po wodzie. „Oferuję ci pierwszy smak rozkosznego kutasa Yoshiko-chan.”

„Mmm, mniam,” zamruczała Mitsuko.

Dwa duchy ześlizgnęły się po jej ciele. Yoshiko zadrżał, ich dłonie pieściły jej bok, gdy unosiła się niemożliwie. Zamknęła oczy, ciesząc się parą wokół niej, ich ręce na niej. Ich języki liżą jej kutasa.

– O tak – jęknęła, drżąc, gdy języki obu duchów wspięły się na jej penisa.

Szli powoli, ciągnąc za języki, delektując się jej kutasem. Wznosiły się coraz wyżej na długim drzewcu Yoshiko. A potem oboje osiągnęli jej gąbczastą koronę w tym samym momencie. Dreszcz przebiegł przez jej ciało, gdy ich języki zawirowały wokół jej czubka.

I spotkałem się u szczytu.

Duchy pocałowały się wokół korony jej penisa. Sayuri ujęła w dłonie policzki Mitsuko, ich oczy zamknęły się, gdy ich usta pracowały razem i opierając się o czubek penisa Yoshiko. Przyjemność spasowała w dół jej trzonu i przez jej ciało.

Łzy zapłonęły w oczach Yoshiko. Było tak pięknie. Przez pięćset lat byli rozdzieleni, rozdzieleni przez straszliwego potwora. Biedny Mitsuko był nawet doprowadzony do szaleństwa. Ale to się skończyło. Mieli się nawzajem.

– Dziękuję – szepnął Yoshiko.

Sayuri przerwał pocałunek. "Po co?"

„Za włączenie mnie w swoją miłość”.

Kolor pociemniał na policzkach Sayuri, a jej uśmiech stał się zadowolony. „Dziękuję, że pomogłeś mi ją uratować, Yoshiko-chan. Otrzymasz moje wieczne podziękowania i przyjaźń”.

„Dziękuję” – szepnęła księżniczka, wciąż trzymając dłoń na drzewcu Yoshiko. Potem wsunęła go, mocno ściskając. Na czubku pojawiła się bańka precum. Księżniczka go polizała. „Mmm, przyjmij nasze podziękowania”.

– Tak – jęknął Yoshiko, gdy księżniczka znów zaczęła lizać.

Język Sayuriego dołączył do Mitsuko, para chlapiąca w precum, bulgocząca z futa-fiuta Yoshiko. Cycata dziewczyna zadrżała, jej cycki podskakiwały nad wodą. Jej palce u nóg podwinęły się. Przyjemność przepłynęła przez nią, gdy duchy lizały i lizały jej kutasa.

Potem Mitsuko pochłonęła koronę, jej policzki zapadły się, gdy ssała.

„To wszystko,” wymruczał Sayuri. „To jak ssanie bardzo grubego sutka. Włóż w to cały swój wysiłek. I nie zapomnij przejechać językiem po koronie.

— Nie zrobiła — wysapał Yoshiko, drżąc, gdy język księżniczki zawirował wokół jej czubka. „Och, Mitsuko-hime, to niesamowite”.

Księżniczka uśmiechnęła się wokół penisa Yoshiko, jej usta podskakiwały coraz niżej, zabierając więcej. Jej ręka pogładziła podstawę. Cycata futanari jęknęła, chwytając dłonie za własne cycki. Ścisnęła swoje poduszkowe kopce, gdy ciśnienie wzrosło w głębi jej cipki.

Głowa Sayuri zniknęła pod wodą. Poruszyła się, a następnie wynurzyła, rozsuwając nogi Yoshiko, odsłaniając jej cipkę. Duch futa lizał i lizał cipkę Yoshiko, przesuwając językiem przez jej gorące fałdy, wystrzeliwując przyjemność przez jej ciało.

Woda pluskała, gdy Yoshiko wił się. Jej tyłek się zacisnął, a palce u nóg podwinęły. Mitsuko ssała tak mocno, a Sayuri lizała tak żarliwie. Jej plecy wygięły się w łuk, gdy dwa duchy pokochały jej cipkę i kutasa. Głowa Mitsuko kołysała się, jęcząc, gdy cieszyła się z pierwszego loda.

A Sayuri uwielbiał pożerać cipkę Yoshiko.

„Och, to jest takie dobre”, zamruczał Yoshiko, a przyjemność w niej narastała. „Och, właśnie tego potrzebowałem. Mmm ... tak. Och, liż mnie. Pożreć mnie. Spraw, żebym eksplodował.

„Aha” – jęknął Sayuri. – Och, smakujesz tak dobrze, Yoshiko-chan. Sperma w ustach Mitsuko. Pozwól jej po raz pierwszy posmakować dziewczęcej spermy.

"To jest wspaniałe!" jęknął Yoshiko, jej cipka zacisnęła się, podczas gdy język Sayuri wnikał głęboko. „O mój Boże, tak. Mam zamiar tak mocno dojść.”

Ciśnienie rosło w głębi jej cipki. Wzbudził się, szukając słabości, przez którą mógłby eksplodować. Znalazł jej kutasa, naciskając trzonek w kierunku jej końcówki. Sayuri lizała szybciej, każdy ruch zwiększał ciśnienie, podczas gdy ssanie Mitsuko zbliżało ją coraz bardziej do wybuchu.

Język Sayuri trzepotał w jej fałdach. Yoshiko jęknął, zaciskając oczy, gdy przyjemność narastała i narastała. Mitsuko przekręciła głowę, przesuwając czuły czubek dziewczęcego kutasa Yoshiko po wewnętrznej stronie ust. Uczucie spłynęło w dół jej penisa, dołączając do rozkoszy wzburzonej przez język Sayuri.

"Tak!"

Yoshiko eksplodował.

Jej sperma podniosła się do jej kutasa i wybuchła w ustach Mitsuko. Księżniczka sapnęła w szoku, a skośne oczy rozszerzyły się, gdy pierwszy podmuch dziewczęcego wytrysku rozprysnął się na jej gardle i zawirował w jej ustach. Cipka Yoshiko zacisnęła się z każdą erupcją, ściskając wgłębiający się język Sayuriego. Przyjemność przepłynęła przez nią tak mocno.

Rzucała się, zachwyt wypływał z jej cipki i strzelał z jej kutasa. Jęczała przy każdym wybuchu. Jej palce zacisnęły się mocno na cyckach, gdy rzucała się, unosząc się na wodzie. Jej tyłek się zacisnął, biodra falowały, kierując jej cumming penisa do tyłu ust Mitsuko.

„Tak, tak, tak, cudowne duchy! Kocham to! Och, Sayuri-chan! Mitsuko-hime! Wspaniały!"

Ostatnie szarpnięcie przeszyło jej ciało. Jej kutas tryskał ostatnim razem. Ustąpiły skurcze jej cipki. Jęknęła, relaksując się w gorącej wodzie, z rękami opuszczonymi po bokach. Mitsuko ściągnęła usta z penisa Yoshiko, chwyciła twarz Sayuriego. Para pocałowała się, dzieląc się spermą i cipkami, ich języki tańczyły, gdy Yoshiko dryfował z zachwytu.

„Wspaniale”, jęknęła Mitsuko, przerywając pocałunek. „Och, nie mogę się doczekać, kiedy będę ssać twojego fiuta, Sayuri.”
„Mmm, ja też nie mogę się doczekać.”

„Ale musimy dać jej ostatni prezent”, powiedziała Mitsuko, głaszcząc wciąż twardego penisa Yoshiko. „Smak królewskiej cipki”.

„Już spróbowałam,” jęknęła Yoshiko, przypominając sobie, kiedy wpadła w duszę Sayuri i pieprzyła się ze wspomnieniem Mitsuko. Raz nawet wziąłem twoją wisienkę.

Mitsuko zamrugała, słysząc to. „Czy to było wtedy, kiedy byłem szalony?”

– Za długo, żeby to wyjaśnić – jęknął Yoshiko. „Ale tak, chciałbym doświadczyć twojej królewskiej cipki”.
Mitsuko wynurzyła się z wody, jakby była w windzie. Stała na powierzchni parującego gorącego źródła, po czym opuściła się, okrakiem Yoshiko w talii. Futanari jęknął, gdy Sayuri podniosła swojego penisa i przyniosła go do cipki księżniczki.

„Ciesz się, Yoshiko-chan”, powiedział Sayuri, prowadząc Yoshiko do cipki Mitsuko.

„Będę”, jęknął Yoshiko, gdy gorąca, ciasna cipka zsunęła się w dół jej trzonu. Jej oczy rozszerzyły się na przyjemność pochłaniania jej penisa. To było intensywne, otaczało ją. Sprawiało, że drżała i skręcała się. Jej dziewczęcy kutas pulsował, gdy coraz więcej rwania księżniczki połykało jej kutasa.

Aż Mitsuko, drżąc z zachwytu, nie osiągnęła dna. Przeciągnęła dłońmi do swoich małych piersi, obejmując je, gdy jęknęła z zachwytu. Przesunęła się, przesuwając kutasa futanari po swojej cipce. Na jej ustach pojawił się uśmiech.

„Och, to jest równie cudowne jak twój kutas, Sayuri”.

„Cieszę się, że cię satysfakcjonuje,” zamruczała Sayuri. Objęła Mitsuko od tyłu, wyciągając ręce, pieszcząc brzuch księżniczki.

W tym samym momencie futa-cock Sayuri wcisnął się w cipkę Yoshiko. Znowu jęknęła, tym razem spowodowana tym, że jej cipka została wypełniona gorącym kutasem. Jej kutas pulsował w cipce Mitsuko, gdy coraz więcej wałka ducha futa wsuwało się w jej głębię.

„Tak”, Yoshiko jęknęła, gdy Sayuri spuściła się w cipce. „Och, to będzie cudowne!”

"Tak!" zgodził się Sayuri. „Jesteś po prostu cudowna, Sayuri. Jej cipka jest równie niesamowita jak twoja, Mitsuko.

„Dobrze”, jęknęła Mitsuko. „Ciesz się nią, kochanie. Wiem, że będę”.

Sayuri, uśmiechając się ponad ramionami Mitsuko, cofnęła swojego penisa i zatrzasnęła go. Gdy to zrobiła, Mitsuko podniosła dziewczęcego penisa Yoshiko, a następnie zsunęła się z niego. Przyjemność pędziła przez cycate futanari. Jej kutas i cipka płonęły z tarcia, gdy dwa seksowne duchy cieszyły się jej ciałem.

Jej duże piersi podskakiwały i podrygiwały, gdy była ujeżdżana i pieprzona. Jej kutas pulsował w cipce Mitsuko, a jej cipka zacisnęła się na penisie Sayuri. Przyjemność huknęła w niej na piętach jej ostatnich orgazmów.

„Mam szczęście!” Yoshiko jęknął. „Dziękuję, Sayuri, że mnie nawiedzasz!”

„Tak, tak, tak” Mitsuko jęknęła na zgodę, jeżdżąc na Yoshiko coraz szybciej. Jej dłonie ścisnęły jej małe cycki. Chwilę później ręce Sayuriego dołączyły do ​​rąk Mitsuko. Oba duchy pomacały piersi księżniczki, szczypiąc jej sutki.

Co spowodowało, że jej cipka zacisnęła się mocniej na penisie Yoshiko.

Woda pluskała, gdy Yoshiko drżał. Sayuri wbiła swojego dziewczęcego kutasa głęboko w cipkę cycatej futanari. Gorące tarcie płonęło w jej pochwie, strzelając w zachwyt aż do czubka jej kutasa pochowanego w mokrej cipce. Księżniczka wykręciła biodra, falując, poruszając dziewczęcego penisa Yoshiko z zachwytu. Bliss zestrzeliła swojego kutasa do cipki.

Te dwa odczucia przebiegały tam i z powrotem między jej cipką a kutasem. A kiedy mijali, w głębi jej ciała buchnęły iskry. Yoshiko jęknęła, przyjemność narastała i narastała, gdy dwa seksowne duchy cieszyły się jej ciałem. Pieprzyli ją mocno, szybko, wbijając w nią swoje kutasy raz po raz. To było niesamowite.

Zdumiewający.

Nie chciała, żeby to się skończyło. Nie chciała, żeby kiedykolwiek skończyli ją pieprzyć. Chciała, aby ta radość trwała wiecznie. Zawsze pragnęła, by przeszywał ją zachwyt. Chciała wić się w ich raju z tymi dwoma cudownymi duchami.

Ale co z Chrisem i Lori? Pomyślała o swoich dwóch najlepszych przyjaciółkach, jedna bardzo się zmieniła. Była tak blisko nich obu. Była teraz ich kochanką. I byli inni. Pani Lindon, jej lesbijska nauczycielka, w której się podkochiwała, a nawet Kat. Tyran, który dręczył Yoshiko, ponieważ bała się swojego pociągu, swojej miłości. Co za głupia cipa. Moglibyśmy się tak dobrze bawić, gdyby była po prostu szczera.

– Tak, tak, tak – jęknęła Yoshiko, odsuwając na bok myśli o swoich przyjaciołach. Na razie będzie żyła chwilą, ciesząc się duchami tak długo, jak tylko będzie mogła. – Oboje jesteście niesamowici.

„I twój kutas!” Mitsuko jęknęła. "O tak. Miesza mój kociołek do wrzącej piany. Czujesz to? Jaka jestem gorąca?

„Płoniesz” – jęknęłam, wijąc się, moja cipka zacisnęła się tak mocno na walącym kutasie Sayuri.

„Podobnie jak twoja cipka, Yoshiko-chan” wydyszał Sayuri. „Och, mój kutas dziewczyna chce wybuchnąć”.

„Tak, tak, dopraw jej kociołek swoim słonym ziarnem” – wysapał Mitsuko, falując swoim ciałem, odwracając głowę do tyłu.

Dwa duchy pocałowały się nad ramieniem Mitsuko. Księżniczka uderzyła w kutasa Yoshiko. Jęknęła do pocałunku, jej cipka drżała. Cumming. Cycata futanari sapnęła z rozkoszy, a jej kutas masował wijącą się cipkę.

Sayuri uderzył szybciej, podczas gdy Mitsuko zatopił się w drzewcu Yoshiko. Księżniczka wpadła w konwulsje, jej orgazm płonął, gdy jej cipka doiła dziewczęcego fiuta Yoshiko. Chciała, żeby jej własny kocioł został podlany.

A potem gorąca sperma wytrysnęła w cipkę Yoshiko. Sayuri wbiła swojego penisa w głębiny Yoshiko, wyładowując podmuch za podmuchem pysznej spermy. Ciepło przeszło przez Yoshiko. Jej cipka zacisnęła się tak mocno na wybuchającym kutasie, jej kutas bolał w kurczącej się cipce Mitsuko.

„Jesteś taki wspaniały!” Yoshiko doszła do orgazmu.

Potężna ekstaza przepłynęła przez jej ciało. Uderzyło to w jej umysł. Przez jej pole widzenia pojawiły się gwiazdy. Ciemność sprawiła, że ​​jej wzrok zamienił się w ukłucia szpilkami, gdy miotała się w wodzie. Przeszyło ją uniesienie – prezenty od dwóch duchów.

Jej cipka doiła kutasa Sayuri z całej jego spermy. Jej kutas eksplodował w cipce Mitsuko, zalewając jej kociołek słoną dziewczyną-jizz. Przepełniała ją przyjemność. Trzymała go, gdy dwa duchy jęczały z zachwytu. Przyjemność falowała w niej raz po raz. Dryfowała, pochłonęła ją ciemność.

A potem poczuła, jak dwie usta całują się na jej twarzy. „Do widzenia, Yoshiko-chan” wyszeptał Sayuri.

„Bardzo dziękuję” – dodała Mitsuko. „Jesteś cudowna, Yoshiko-chan.”

„Pomyślimy o tobie”.

„Nie zapomnę cię!” Powiedziała Yoshiko, smutek zabarwił jej przyjemność.

“I hope your life is long and happy, Yoshiko-chan,” Sayuri said, her voice so faint.

And then Yoshiko's eyes opened. She burned with lust. Slime covered her flesh. She lay in a tangle of bodies on the hallway floor of her college. Lori, Chris, Ms. Lindon, Kat, Miyu, and Mariah sprawled around her, all covered in the yokai's aphrodisiac slime.

Tears fell down Yoshiko's cheeks. She knew Sayuri and Mitsuko were gone, their souls happy in their own private heaven.

And then the lust consumed her and her lips found her best friend. She kissed Lori hard, red hair falling about her face.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Lori shivered, lusts surging through her. She didn't know what was going on. Nie obchodziło jej to. She was sandwiched between the two people she cared about most, their slippery bodies sliding against hers. Chris was behind Lori, the blonde's large breasts pressing into her back. Chris was still a girl. Still a futa.

A huge cock prodded Lori's ass.

Yoshiko kissed Lori hard, their tits pressed together, Lori's small compared to Yoshiko's big breasts. The half-Japanese futanari's cock rubbed at Lori's stomach, making her pussy clench and tingle in delight.

She hardly missed having a girl-cock. But she was glad Chris and Yoshiko had theirs.

“You're alive,” Chris groaned, nuzzling at Lori's neck. “You're alive. We saved you.”

Lori broke the kiss. “Yes, yes, yes, you came for me, Chris.”

“I came, too,” Yoshiko groaned. “And Sayuri-chan helped. She enchanted us.”

“Burned the bastard,” Chris groaned, her hands sliding around, finding Lori's breasts. “Oh, Lori, you're safe.”

“Safe,” Lori moaned, twisting her head. “Love you,” she purred before she kissed her futanari girlfriend over the shoulder.

Their tongues danced. Her body squirmed, rubbing her ass against Chris's cock, savoring the blonde's hard nipples in her back. Chris's dick slipped between her butt-cheeks. Groaning, the blonde fucked her hips, sliding her girl-cock up and down through Lori's crack.

Mmm, she's so horny. Kocham to.

Yoshiko nibbled on Lori's neck and ear. She purred in delight as her tongue sent ripples through Lori's body. The redhead's nipples throbbed and her pussy clenched. She squirmed, aching to be filled again. By something better than a tentacle-cock.

Her hands stroked down Yoshiko's body, reaching for her girl-dick. She grasped it, stroking it, and sliding it lower. Her butt-cheeks clenched on Chris's thrusting cock as she pressed Yoshiko's futa-dick against the folds of her pussy.

“Yes, yes, yes,” Yoshiko moaned. “Oh, Lori, I love your pussy.”

Chris broke the kiss. “Fuck her,” she groaned. “Let's fuck her together. I know Lori will love it.”

“Oh, Chris,” Lori shuddered. “I love you so much.”

“I love you, too,” she answered, her blue eyes shining. She squeezed Lori's breasts. “I was so scared when it took you.”

“But you came for me. My heroine.” Lori kissed Chris again as Yoshiko's cock slammed into her pussy.

“I came, too,” moaned Yoshiko, her voice throaty with pleasure as her girl-dick buried into Lori's snatch.

Lori broke the kiss, moaning, “Yes, you did. You're such a great best friend, Yoshiko.”

Lori kissed Yoshiko, her pussy clenching down on the busty futanari's thrusting cock. Behind Lori, Chris shifted her hips, drawing them back. Her girl-dick slid through Lori's butt-crack until the tip prodded at her asshole.

She groaned into Yoshiko's lips as Chris's cock rammed into her asshole, precum and the tentacle monster's aphrodisiac slime lubing the way.

Tak! burst through Lori's thoughts. Both of them in me. To jest cudowne.

Her asshole and pussy clenched on both thrusting cocks. She lay sandwiched between them. She writhed and groaned, twitching and undulating as their thick cocks fucked in and out of her pussy. Her eyes rolled back into her head as the pleasure burned so hot through her body. She trembled, nipples aching.

Pleasure growing.

She kissed Yoshiko so hard as they pounded her. Lori writhed her hips, working her holes up and down both their cocks. The two futas fucked her hard, their dicks slamming in and out of her holes at different rhythms. Sometimes, they thrust in together. At other times one pumped her cock in as the other drew it out.

Lori didn't care. She just loved the pleasure. It burned hot through her. The friction bringing her closer and closer to her orgasm. She moaned into Yoshiko's kiss, their tongues dueling. Chris's fingers pinched and rolled her nipples, adding more and more pleasure to the rapture burning through her.

“Yes, yes, yes,” groaned Chris. “Oh, I love fucking your asshole. And I can feel Yoshiko through you. God, this is hot.”

Lori shuddered, clenching down with both her holes.

Around them, the others fucked, two. Mariah moaned; the Black girl fucked hard by Kat. Ms. Lindon was on her hands and knees, her breasts swaying as Miyu pounded the teacher hard from behind, savoring the exchange student's girl-cock.

Lori broke the kiss, moaning, “Oh, my god, this is too much! Two futanari cocks in me! I'm going to explode. This is amazing!”

“Yes,” Yoshiko gasped. “Chris, let's flood her. Let's give your girlfriend all the girl-jizz she wants.”

“And I want sooooo much,” Lori moaned, the friction bringing her closer and closer to erupting.

“Yes,” grunted Chris, her hips thrusting faster and faster. The blonde reamed deep into Lori's asshole. Her bowels burned, the heat rushing to her pussy.

Which ached from Yoshiko's hard thrusts.

Lori trembled, her face twisting with pleasure. And then she exploded. Her pussy and asshole writhed about her lover's thrusting cocks. She groaned and spasmed. Her eyes rolled back into her head. She groaned through her clenched teeth. The pleasure shot through her. It burned so wonderfully through her body.

Ona to uwielbiała. She never wanted it to end. She wanted to hold onto this rapture for as long as she could. It was stupendous. Zdumiewający. Potężny.

Her body twitched and spasmed. Her holes massaged their cocks. “Yes, yes, yes,” exploded from her lips. “Keep fucking me!”

“Keep cumming,” Chris moaned. “Your ass... Damn, Lori!”

“Her pussy's amazing,” Yoshiko panted, her blue eyes wide with joy.

Their dicks pumped and thrust. The friction kept her cumming, gasping. The pleasure rushed over and over through her. Her eyes rolled back into her head. She screamed out in rapture. Stars burst before her eyes.

“Cum in me!” she howled, her orgasm carrying to higher and higher heights.

“Yes,” Chris grunted. “Lori!”

“So good!” panted Yoshiko.

The two futanari thrust their dicks into Lori's depths and exploded. Hot cum spurted into her holes. Her pussy and asshole bathed in girl-spunk. Lori thrashed and moaned. Her spasming cunt and bowels milked their cocks. She savored every drop flooding into her body, heaving between her girlfriend and best friend.

“I'm so lucky to have you!” she screamed as her pleasure peaked, tears of joys burning her eyes.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Chris came hard into her girlfriend's asshole. The cum boiled out of her futa-cock. She shivered, loving it, holding Lori tight. She felt Yoshiko's dick throbbing through the membranes of flesh separating them. They had both flooded Lori's holes.

And the redhead loved it.

“Goddamn, that was good,” Chris groaned, her dick still hard. She still had to fuck. She pulled her cock out of Lori's asshole and rolled onto her back. Her large tits bounced and heaved as she struggled to catch her breath.

The other group fucking and writing broke apart. Mariah scrambled across her hands and knees, her ebony skin painted with Miyu's or Kat's girl-jizz. The African-American girl reached Chris, her eyes cloudy with lusts.

“Hi, I'm Mariah,” she moaned. “Oh, god, there's another one of you futanari.”

“Yeah, I know you,” Chris groaned. “It's me, Chris.”

Mariah blinked as she grabbed the futanari's cock. Przekrzywiła głowę. “Holy shit, Chris, you're a girl! Or a futa-girl or whatever. What happened to you?”

“It's been a crazy day.”

Mariah nodded her head, a naughty grin on her lips. Then she leaned down and licked at Chris's cock, tasting Lori's asshole. Chris groaned as her art partner's tongue climbed higher and higher up her shaft until she reached the pink, throbbing tip. She swirled around it.

“Ooh, ass. That's so nasty but I love it.” Mariah's dark eyes flicked up to Chris, twinkling, then she swallowed the tip of the blonde futanari's dick.

“Oh, fuck, Mariah!” Pleasure shot down Chris's shaft as the Black girl sucked hard, cleaning Lori's ass from the tip. “That's good. Oh, damn.”

Lori knelt next to Chris. “You naughty slut. Wiedziałam! You wanted to get Mariah's mouth on your dick! That's why she was your art project partner!”

"Co?" Chris gasped, twinges of panic crashing into her lust. "Nie? Nie."

Lori's flushed face broke into a grin. “Just fucking with you. I know you weren't. You love me.”

"Robię."

“And I have a pussy full of cum,” she purred.

Chris licked her mouth, all the invitation her redheaded girlfriend needed. Lori through her thigh over Chris's head, turned, and straddled him. A large glob of Yoshiko's girl-jizz fell out of Lori's pussy, splattering on Chris's lips. She licked them, savoring the salty flavor as her girlfriend lowered her cum-filled muff to his hungry mouth. More jizz ran down her taint from between her butt-cheeks.

I get to eat my cum mixed with Yoshiko's, thought Chris as Lori's pussy sealed on her mouth.

“Suck my girlfriend's cock, skank,” Lori moaned, squirming on Chris's lips. “Make her cum! She came to rescue me! She's awesome!”

Chris's heart thudded so hard as her tongue flailed through Lori's snatch, gathering as much of Yoshiko and her own salty cum as possible. It mixed with Lori's tart pussy juices. The three flavors mixed in her mouth, wonderfully naughty. Her pussy clenched as her dick throbbed in Mariah's mouth.

The Black girl took Lori's words to heart, bobbing, sucking, swirling her tongue, giving Chris's dick as much pleasure as she could. The blonde moaned into her girlfriend's snatch, licking harder. Her hands roamed Lori's body, sliding up her stomach to grasp her round breasts, squeezing them.

And then a new person joined the fun. Silky hair brushed Chris's thighs. A moment later, a hot tongue and nuzzling lips pressed at her pussy. Pleasure shivered through her body as a tongue lapped at her cunt. Mariah sucked harder at her cock.

Chris moaned into her girlfriend's pussy, wondering who licked her own cunt.

“Oh, Miyu, you're snacking on my girlfriend's snatch,” Lori moaned, grinding on Chris's face.

“She taste so good,” Miyu moaned in her lovely, Japanese accent.

Then her tongue dived back into Chris's pussy. The blonde futa groaned, squirming, savoring the pleasure shooting from her dick and pussy while devouring Lori's cunt. Chris shoved her tongue in deep, swirling around, gathering every drop of Yoshiko's cum she could. The pleasure built fast in her body, her ovaries boiling with jizz.

Her hips bucked. She moaned, unable to withstand the double-assault. Her eyes squeezed closed, her hands clenched on Lori's soft breasts. Her pussy spasmed. Her dick erupted. Cum flooded Mariah's hungry mouth while pussy juices gushed into Miyu's.

“Yes, yes, yes,” Chris moaned into Lori's snatch.

“You made her cum!” Lori moaned, grinding and squirming on Chris's face. “That's so hot. O tak! Drink her cum and pussy juices. Give my futa-girlfriend all the pleasure you can! This is so hot!”

Chris agreed, trembling as the pleasure rippled through her body. Miyu's tongue danced across her folds while Mariah gulped down every last drop of her futa-cum. Then the Black girl popped her mouth off, gasping for breath.

“So good! I've wanted to fuck Chris for so long. And now her dick is huge.”

“I knew it,” squealed Lori. “Fuck my girlfriend's cock. It's your chance, Mariah. I'm so horny right now, I don't care.”

“Yes,” Chris groaned as the Black girl moved.

Her dick throbbed as it was brought to Mariah's pussy. Chris groaned into Lori's snatch as Black cunt engulfed her White girl-dick. Mariah was tight and hot. Her pussy sank down Chris's cock, friction burning so hot.

“I need to get a piece,” moaned Miyu, lifting her face. “I have to fuck your pussy again, Chris.”

“Do it,” moaned Lori. “It was so hot watching the video of you fucking Chris.”

“Video?” Miyu groaned. "Co?"

“I'll show you later,” panted Lori. “Fuck my girlfriend. Pound her!”

Chris only groaned, her girl-dick massaged by Mariah's pussy sliding up and down her girth. And then Miyu's thick futa-cock pressed on her folds. Chris gasped, her back arching as a hard shaft thrust into her cunt, spreading her open.

Still tingling from her last orgasm, Chris thrashed, pleasure racing through her body. She licked and tongued Lori's pussy hard and fast. Her hands massaged her girlfriend's tits as she tongue through her folds. She drank down tart pussy juices and her own cum leaking out of Lori's asshole.

“Yes, yes, yes,” Lori moaned. “Fuck my girlfriend. Oh, this is so hot, Chris. Watching other girls pleasuring you. Giving them a taste of what I'll get all the time. Mmm, will you let me choose them? The sluts you get to fuck?”

“Yes,” Chris panted, willing to say anything right now. She felt so good, pleasure coursing through her body. Mariah's pussy slid faster and faster up and down her cock while Miyu's dick rammed so hard into her cunt, pounding the blonde futanari.

Lori's hands grabbed Chris's tits, squeezing them as she squirmed and bucked. Her moans grew louder and louder as Chris sucked on her clit. Then she let out a loud shout. Her body spasmed. Tart pussy flooded Chris's mouth.

Chris made Lori cum. She loved doing that.

The pleasure surged through her body. Her cock erupted into Mariah's cunt, flooding her with blast after blast of her futa-seed. Her pussy massaged Miyu's wonderful girth, spasming about it, milking the cock, eager for so much cum to dump into her body.

“Yes, yes, yes,” Mariah gasp. “Cum in me, Chris! Oh, yes, flood me. So hot!”

“It is,” panted Miyu. “Her pussy is spasming on my dick. Chris-chan! Tak!"

Chris shivered as Miyu's cum flooded her spasming pussy. She loved this. She had Lori back. The monster was gone, and no homicidal ghost was out to kill her. Yes, she was stuck in a girl's body. But at least she had a huge cock.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

"SM. Lindon,” Yoshiko moaned as Lori pulled away. Yoshiko's dick was still hard, dripping with her friend's pussy. She spotted Ms. Lindon sliding off Miyu's cock. Yoshiko had such a crush on her sultry and graceful teacher. Ms. Lindon was so mature and refined. “Ever since I got my cock this afternoon, I've want to fuck your pussy. And I've wanted to eat it for even longer.”

“Oh, I've seen you looking at me,” the teacher purred. “I was waiting for the right time to seduce you.”

“It's right now,” Yoshiko pured.

“No, I get to fuck her pussy,” Kat shouted, her dick wet with Mariah's cunt. “She's fucked me so many times. It's my turn to screw her.”

“Oh, no,” Ms. Lindon purred. “Two sexy girls with cocks fighting over me. Mmm, I'm such a wicked teacher. Which one should I choose?”

“Mine,” Yoshiko gasped, rolling on to her knees and glaring at Kat. “Why do you ruin everything?”

“You can have your poke after mine,” the bully said, grabbing Ms. Lindon. Kat was naked save for the spiked collar about her neck, keeping her looking tough and punkish despite how feminine her body was.

Yoshiko gasped as Kat kissed Ms. Lindon hard and pushed her down on the ground, mounting the teacher. Ms. Lindon didn't fight it, her thighs locking around Kat's waist. The bully brought her girl-cock to the teacher's pussy.

"Nie!" Yoshiko shouted.

She dashed across the space and knocked into the pair. Kat and Ms. Lindon rolled over. The teacher groaned as she came to rest on top of the bully, her pussy impaled onto Kat's hard dick. Yoshiko groaned, staring at the teacher's pussy, adorned by a trimmed bush, wrapped about Kat's girl-cock.

“That was my pussy!” Yoshiko groaned.

“Mine now,” Kat gasped. "Dziękuję. I'm going to love having Ms. Lindon ride me.”

“Oh, yes,” groaned the teacher, her ass clenching. “Oh, Kat's dick feels amazing in me.”

Yoshiko let out a screech of frustration. She would enjoy that pussy, too. She threw herself at the pair, draping her large breasts over Ms. Lindon's back. She pressed her cock against Kat's, nudging at the teacher's folds.

The teacher let out a long, low moan as Yoshiko's dick invaded the cock-stuffed cunt. Ms. Lindon shivered, clenching down, forcing Yoshiko's girl-dick against Kat's. Both futanari let out wanton moans as Yoshiko drove her dick deeper and deeper into her beautiful teacher's pussy.

Hugging Ms. Lindon from behind, Yoshiko gazed over her shoulder down at Kat. “Now I get to enjoy her pussy, too.”

“Yes,” Kat groaned, a huge smile on her lips. “Oh, yes, your cock is pressed so tight against mine. I love it, Yoshiko. We're sharing her pussy! Let's fuck her together.”

Yoshiko frowned. She's not supposed to be happy. She's supposed to be angry. Yoshiko's blue eyes widened as Kat pumped her hips, sliding her cock in and out of Ms. Lindon's pussy and along Yoshiko's dick. Pleasure shivered through the half-Japanese futanari.

She moaned, “Yes, let's fuck her together.”

Yoshiko's hips joined Kat's, the pair pumping their cocks into Ms. Lindon's double-stuffed pussy. The teacher moaned and gasped, squirming, writhing between them. She sounded like she was in heaven, so much rapture filling her she couldn't speak coherently.

“Two cocks... Yes... So... Oh, wow... Both... Yes... Gonna... Oh, wow... Yes... Both dicks... So good... So... Oh, fuck...”

Yoshiko stared into Kat's eyes as they double-teamed the teacher, their dicks pumping faster and faster, sliding through the teacher's juicy cunt, full of Miyu's girl-spunk. Yoshiko's nipples throbbed as they rubbed on her teacher's back, the pleasure building and building as she pumped faster and faster.

Her pussy clenched with every stroke. The pressure was intense. The friction building and building as she thrust harder and harder into the teacher's pussy. And rubbed against Kat's cock. It was so intimate to share the same pussy, to be in the same woman at the same time. Even more intimate than fucking Lori's pussy while Chris fucked the redhead's bowels.

This was intense. Their cocks throbbed together, ached. They slid past each other, lubed by their precum, Miyu's jizz, and Ms. Lindon's cream. Kat's face twisted with pleasure as she stared up at Yoshiko with such burning intensity.

You were such a bitch to me because you didn't know how else to act. You were scared of being a lesbian and took it out on me because you were attracted to me. “God, you are so immature, Kat.”

“Uh-huh,” she groaned. “Oh, Yoshiko, this is so hot. O tak. I...I love it. I love sharing this pussy with you.”

Yoshiko trembled. She bit her lip, thrusting harder and harder. Her pussy clenched, the pressure building in her depths. “I want to cum in her. Z Tobą. Let's flood her at the same time.”

“Fuck, yeah!” Kat grinned, thrusting harder. “Mmm, your cock feels as good as her pussy.”

“So good...” gasped Ms. Lindon. “I...”

The teacher's pussy exploded with heat, writhing hard against both the futas' thrusting cocks. She massaged them together. Yoshiko groaned, trembling, holding onto the teacher as Ms. Lindon's pussy spasmed about her dick, pressing her tight against Kat's.

Both futas both groaned, fucking their cumming teacher harder and harder. Yoshiko's nipples throbbed on Ms. Lindon's back as she stared into Kat's eyes. Yoshiko shivered. She was so close to erupting. Kat nodded at Yoshiko, on the verge of erupting, too.

“Kat!” Yoshiko moaned, driving her dick into Ms. Lindon's cunt.

“Yoshiko!” Kat panted. "Tak tak tak!"

Their dicks throbbed together. Their cum boiled into the same pussy. The pleasure shot through Yoshiko, a powerful rush slamming into her mind, assaulting her with bliss. She groaned, swaying, so dizzy from the lusts attacking her. It was the best. It was rapture. She didn't want it to end.

Podobne artykuły

W końcu York nie jest złym miastem

A/N: Miejsce, w którym rozgrywa się ta historia, jest fikcyjne. Ta praca jest fikcją i nie wydarzyła się w prawdziwym życiu. Wszelkie podobieństwa do innych historii są całkowicie przypadkowe. ~ Do dziś pamiętam to uczucie, gdy byłem nowy w szkole. Świeżo z Londynu i ma uczęszczać do jakiejś szkoły z internatem w Yorku. A co jeśli mój ojciec pochodzi z Yorku? Nie obchodzi mnie to. Tak czy inaczej – miało to miejsce w 2006 roku, a ja miałem szesnaście lat. Za trzy tygodnie, kiedy to piszę, kończę osiemnaście lat. Nazywam się James William Blackburn. Zgadnij, ile osób naśmiewało się ze mnie...

1.3K Widoki

Likes 0

Dziewczyny w softballu, część 2

W następną sobotę obudził się wcześnie, żeby iść do pracy i miał 2-godzinną przerwę na lunch (przyłapał swoją mężatkę szefa na seksie z dostawcą), a kiedy dotarł do domu, stały dwa samochody jego podjazd. To była Laura i Jessi; byli tutaj na codzienną opaleniznę, dlaczego zawsze opalali się w moim domu, nie jestem pewien, to musi być łatwy dostęp do basenu. Mark stał ich patrząc przez kuchenne okno na tę dwójkę opalającą się, obok jego seksownej siostry. – Nie, to źle – poprawił się. Kiedy tam stał i ich obserwował, tak się w nie wpatrywał, że nie otworzył frontowych drzwi. „Hej...

1.9K Widoki

Likes 0

Piątek_(1)

Nadszedł piątek, a ja nie wiedziałem, jak to przeżyję. Z każdą teczką na moim biurku musiałem zadawać sobie pytanie, czy próbuję ponownie zobaczyć się z Sarą, czy to w ogóle było tego warte i czy powinienem nadrobić różnicę, próbując przejść obok baru Lisy w drodze do domu. Pogoń za dwoma królikami oznaczała utratę obu, pogoń za żadnym z nich oznaczała również utratę obu, więc musiałem coś wymyślić. Poddałem się. Wróciłem do domu sam, punktualnie. --- Sara podjechała do obskurnego baru niedaleko pracy, wodopoju, którego nie odwiedzała od jakiegoś czasu. Kiedy usiadła przy barze, powitała ją znajoma twarz. „Hej Saro! Dawno się...

1.8K Widoki

Likes 1

Ciemność; Mój początek

Ciemność Zacznę od stwierdzenia, że ​​ta historia jest czysto fikcyjna. Nic takiego się nigdy nie wydarzyło, chociaż to była moja fantazja. Moja wyobraźnia działa cuda, kiedy jestem sam, i mam nadzieję, że spodoba ci się ta historia tak samo jak mi. Nie komentuj, jeśli nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia. Pamiętaj też, że nikt nie każe ci tego czytać, więc jeśli ci się to nie podoba, kliknij inną historię niż lubisz. Istnieje również wiele podstawowych informacji przed seksem, więc proszę wziąć to pod uwagę. Jest to pierwsza historia, którą spisałam, więc proszę o wyrozumiałość. Dziękuję, Sefa ~.~ Sobota 03:00 godz ~~...

2.3K Widoki

Likes 0

Oszukiwanie z Ellem

W pewnym momencie w niezbyt odległej przeszłości byłem zbyt zajęty pracą i rodziną, aby mieć jakiekolwiek życie towarzyskie. Mam 32 lata, żonę nudną i troje dzieci. Jak człowiek może sobie wyobrazić, byłem sfrustrowany wiedząc, że mam te wszystkie perwersyjne i dziwne fetysze, ale nie mam nic poza martwym współmałżonkiem w sypialni, aby je przymierzyć. Chciałem poczuć, że żyję! Wejdź na randki online. Teoretycznie działa, aby zbliżyć cię do kogoś, kto może mieć podobną sytuację lub z wielu innych powodów. Poznałem kilka wspaniałych kobiet, miałem kilka randek, kiedy czas na to pozwalał, ale tak naprawdę nigdy nie czułem żadnej chemii. Wprowadź losowy...

1.5K Widoki

Likes 0

Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie.

Wywiad w sobotnie popołudnie na Manhattanie. -------------------------------------------------- ------------------ Siedząc w oknie Southgate w pobliżu Central Parku, patrząc na zieleń i skały miejskiego sanktuarium; Irene wydawała się zrelaksowana, popijając kawę i przeglądając doskonałe menu, opowiadając jednocześnie o najbardziej oburzających zachowaniach. Była skromnie ubrana w czerń i futro, ale miała głęboki dekolt i bardzo wysokie czerwone obcasy. Zgodziła się spotkać ze mną, kiedy skontaktowałem się z nią w sprawie jej ostatniego przedsięwzięcia, zakupu ziemi w północnej części stanu Nowy Jork i w kierunku Hamptons na Long Island. Naprawdę chciałem zapytać o jej interesy, a nie inwestycje, ale to mogłoby być niebezpieczne. Dla mnie...

1.4K Widoki

Likes 0

Nowa kariera Anny_(1)

Anastazja martwiła się. W restauracji znowu było bardzo cicho, a ona nie zarabiała wystarczająco dużo na napiwkach. Poza tym kurs kosztował ją więcej, niż się spodziewała, biorąc pod uwagę książki, sprzęt itp., które musiała kupić. Starała się być miła dla wszystkich klientów, ale było ich zbyt mało, aby mogła zarobić tyle, ile potrzebowała. Kiedy wycierała posprzątane stoły, pozostał tylko jeden klient – ​​biznesmen po trzydziestce, który przybył późno. Nie przeszkadzało jej to, bo ludzie tacy jak on zwykle dają dobre napiwki, więc upewniła się, że zwraca na niego szczególną uwagę. Skończył deser i kawę, a ona podeszła do jego stolika. –...

1.1K Widoki

Likes 0

Impreza_(14)

Część 1 „Jezu, znowu się spóźnimy”, myślę sobie, gdy siadam na kanapie w salonie z głową opartą na jednej ręce. Była sobota, noc imprezy Doonsberg i nie dało się z niej wyjść. Sąsiedzi z ulicy zaprosili nas do swojej rezydencji kilka miesięcy temu. Zrobiono potwierdzenia, skontrolowano i ponowno sprawdzano kalendarze, wykonano rozmowy telefoniczne. Krótko mówiąc, umowa była skończona. Jeśli kiedykolwiek była noc na imprezę, to właśnie to. Pełnia księżyca w przeddzień późnego lata spogląda leniwie na wiejską społeczność. Osiadła lekka mgła, wypełniając powietrze tajemniczą nutą czegoś, czego nie można powiedzieć, a jedynie poczuć, przewidzieć. Samotny rechot starej żaby ryczącej, która szuka...

2.8K Widoki

Likes 2

Sarah, co robiłaś z kukurydzą?

Jest to pierwsza próba, więc wszelka konstruktywna krytyka jest więcej niż mile widziana, wszelkie pochwały również będą mile widziane. Jeśli ktoś ma pomysły na nowe opowiadania, śmiało zostawiajcie swoje pomysły. Mam kilka pomysłów, które mogłyby wykorzystać te same postacie w jego historii. Cieszyć się. Sarah i Matthew Jones mieszkali w małym domku szeregowym gdzieś w małym miasteczku na południu Anglii, mieszkali z matką Elizabeth, ale nigdy jej tam nie było. Osiągnęła wysokie stanowisko w swojej firmie, a jej praca oznaczała, że ​​dużo czasu podróżowała. Było to niefortunne, ale konieczne i przynajmniej pozwoliło jej spłacić kredyt hipoteczny i rachunki. Elżbieta zawsze pamiętała...

1.7K Widoki

Likes 0

Kwiecień - część II

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i ogólnie pozytywne oceny. Przepraszam, że część 2 trwała tak długo, ale przed opublikowaniem chciałem się upewnić, że jest tak dobra, jak to tylko możliwe. Mam nadzieję, że spodoba ci się ta część i poszukaj części 3 w nadchodzących tygodniach. Proszę, kontynuujcie ocenianie i komentowanie, a jeśli nie podobają wam się elementy opowiadanej przeze mnie historii, proszę dajcie mi znać w komentarzach, co waszym zdaniem mógłbym poprawić. Rob i April leżeli w łóżku April, pogrążeni we własnych myślach po stosunku. Zapewnili się nawzajem, że będzie to związek bez zobowiązań, a ta dwójka będzie po prostu przyjaciółmi...

1.8K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.